- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
21 stycznia 2013, 16:14
No i stalo sie. Zareczylam sie. Kocham Go ale.....na mysl o slubie, przesiegach, calej tej ceremoni wpadam w panike. Wystarczy ze pomysle tylko o bialej sukni to skreca (naprawde az mi bulgocze) mnie w zoladku a serce mi zaczyna walic mocniej. Normalnie mam jakas fobie. W ogole nie jestem w stanie rozmawiac na temat slubu ani o tym myslec. A to dopiero za jakies 1.5 roku! Chce z Nim byc, chce z Nim miec dzieci, stwozyc rodzine, dom, spelniac marzenia ale ten slub mnie przeraza.......
Czy ktoras z was tez tak miala? Mym wrazenie ze to nie jest zbyt normalne.
Edytowany przez KotkaPsotka 21 stycznia 2013, 16:35
21 stycznia 2013, 16:15
normalne, ja też nie chcę ślubu ani białej sukni. nie każda kobieta o tym marzy. tylko, że ja z tego powodu nie wezmę po prostu ślubu kościelnego, nie będę się tak poświęcać i udawać, że jest mi to potrzebne.
21 stycznia 2013, 16:25
a ty musisz isc ze wszystkim za tlumem? wybierz slub, wesele takie jakie ci odpowiada
21 stycznia 2013, 16:28
Ja też nie z tych, co marzą o białej sukni z welonem...
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
21 stycznia 2013, 16:28
miałam podobnie.Też istna panika....brrr
Ale im więcej spraw miałam załatwionych tym bardziej się uspakajałam. W dniu śluby byłam spokojna , co bardzo dziwne bo jestem wrażliwą i nie pewną siebie osobą.
Ale wtedy opanowanie i rozpierająca duma:) czułam się pięknie i wyjątkowo.
Ty będziesz mieć podobnie.Wszystko będzie dobrze :)
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 15329
21 stycznia 2013, 16:30
Ja tak nie mam. Dla mnie zwykła formalność. Pójdziemy do urzędu, podpiszemy papierki i odwalone :)
21 stycznia 2013, 16:35
A potrzebny Ci slub z pompa???
Wez cywilny i po stresie :)
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
21 stycznia 2013, 16:35
Skoro nie chcesz wielkiego weselicha na 200 osób, ślubu z księdzem, któremu będziecie musieli kłamać, że nigdy przenigdy nawet nie uprawialiście seksu, to po prostu tego nie rób ; D. Prosta ceremonia w urzędzie, kilka najbliższych osób... Czemu niby nie?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
21 stycznia 2013, 16:37
BedeMama92 napisał(a):
Skoro nie chcesz wielkiego weselicha na 200 osób, ślubu z księdzem, któremu będziecie musieli kłamać, że nigdy przenigdy nawet nie uprawialiście seksu, to po prostu tego nie rób ; D. Prosta ceremonia w urzędzie, kilka najbliższych osób... Czemu niby nie?
Bo wszyscy beda bardzo rozczarowani (poza rodzicami bo oni to rozumieja) a ja tez chetnie chodze na wesela wiec to troche nie fair.
Ale nie powiem, bo rozwazalam juz opcje slubu na jakiejs tropikalnej wyspie.
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
21 stycznia 2013, 16:41
KotkaPsotka napisał(a):
BedeMama92 napisał(a):
Skoro nie chcesz wielkiego weselicha na 200 osób, ślubu z księdzem, któremu będziecie musieli kłamać, że nigdy przenigdy nawet nie uprawialiście seksu, to po prostu tego nie rób ; D. Prosta ceremonia w urzędzie, kilka najbliższych osób... Czemu niby nie?
Bo wszyscy beda bardzo rozczarowani (poza rodzicami bo oni to rozumieja) a ja tez chetnie chodze na wesela wiec to troche nie fair.Ale nie powiem, bo rozwazalam juz opcje slubu na jakiejs tropikalnej wyspie.
A ślub jest Wasz czy innych? Zróbcie to dla siebie, nie dla tych, co będą krzywo patrzeć, że wesela nie będzie.