- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2012, 23:03
14 grudnia 2012, 08:11
14 grudnia 2012, 08:36
14 grudnia 2012, 08:37
14 grudnia 2012, 09:08
14 grudnia 2012, 09:46
Dziewczyny, mam do Was głupie pytanie. Wiem, że nikt za mnie świadkowej nie wybierze, ale może chociaż cokolwiek mi podpowiecie, przekażecie swoje zdanie. Otóż mój problem jest taki- za całkiem niedługi czas będę brała ślub i kompletnie nie mam pojęcia kogo wybrać na świadkową. Nie mam jakiejś przyjaciółki takiej totalnie od serca i w ogóle, z rodziny też nie mam kogo wziąć, więc odpada. Mam trzy "kandydatki". Krótkie opisy:1. przyjaciółka jeszcze z czasów liceum; rozmawiamy ze sobą dość rzadko, ale generalnie zawsze mogę na nią liczyć jak jest potrzeba; rzadkie widywanie się jest uwarunkowane tym, że mieszkamy w dwóch odległych od siebie miastach i nie mamy możliwości częstych kontaktów, ale nawet jeżeli rozmawiamy czy widzimy się po paru tygodniach milczenia, to nie ma żadnego skrępowania czy coś, rozmawiamy ze sobą otwarcie i na luzie2. przyjaciółka ze studiów, strasznie cicha i spokojna osoba, ale o dobrym sercu ;) zawsze mogę jej się wypłakać, pogadać :) czasem troszkę mnie irytuje, bo miewa stany depresyjne z zupełnie błahych powodów3. również przyjaciółka ze studiów, na początku nie rozmawiałyśmy ze sobą zbyt wiele, po prostu byłyśmy w jednej grupie; zbliżyły nas do siebie poprawki :D bodajże po 2 roku stwierdziłyśmy, ze może byśmy zaczęły się razem uczyć do kół, egzaminów itp. no i tak to się rozkręciło ;) naprawdę równa babka z poczuciem humoru, ogromnym dystansem do siebie i otoczenia, towarzyska i bardzo otwarta; spędzamy ze sobą teraz bardzo dużo czasu (nie tylko przy nauce :D ), często razem wychodzimy- bilard, łyżwy, klub... mogę pogadać z nią o każdej pierdółce, o wszystkich krępujących mnie sprawach...Którą byście wybrały?
Edytowany przez Valdi4320 14 grudnia 2012, 09:47
14 grudnia 2012, 09:49
a ja myślę, że sama podświadomie wybrałaś, bo najatrakcyjniej opisałaś nr 3:)
14 grudnia 2012, 09:51
Uważasz że Vitka to jest dobre miejsce na tego typu pytania ??? Hmmm ...Dziewczyny, mam do Was głupie pytanie. Wiem, że nikt za mnie świadkowej nie wybierze, ale może chociaż cokolwiek mi podpowiecie, przekażecie swoje zdanie. Otóż mój problem jest taki- za całkiem niedługi czas będę brała ślub i kompletnie nie mam pojęcia kogo wybrać na świadkową. Nie mam jakiejś przyjaciółki takiej totalnie od serca i w ogóle, z rodziny też nie mam kogo wziąć, więc odpada. Mam trzy "kandydatki". Krótkie opisy:1. przyjaciółka jeszcze z czasów liceum; rozmawiamy ze sobą dość rzadko, ale generalnie zawsze mogę na nią liczyć jak jest potrzeba; rzadkie widywanie się jest uwarunkowane tym, że mieszkamy w dwóch odległych od siebie miastach i nie mamy możliwości częstych kontaktów, ale nawet jeżeli rozmawiamy czy widzimy się po paru tygodniach milczenia, to nie ma żadnego skrępowania czy coś, rozmawiamy ze sobą otwarcie i na luzie2. przyjaciółka ze studiów, strasznie cicha i spokojna osoba, ale o dobrym sercu ;) zawsze mogę jej się wypłakać, pogadać :) czasem troszkę mnie irytuje, bo miewa stany depresyjne z zupełnie błahych powodów3. również przyjaciółka ze studiów, na początku nie rozmawiałyśmy ze sobą zbyt wiele, po prostu byłyśmy w jednej grupie; zbliżyły nas do siebie poprawki :D bodajże po 2 roku stwierdziłyśmy, ze może byśmy zaczęły się razem uczyć do kół, egzaminów itp. no i tak to się rozkręciło ;) naprawdę równa babka z poczuciem humoru, ogromnym dystansem do siebie i otoczenia, towarzyska i bardzo otwarta; spędzamy ze sobą teraz bardzo dużo czasu (nie tylko przy nauce :D ), często razem wychodzimy- bilard, łyżwy, klub... mogę pogadać z nią o każdej pierdółce, o wszystkich krępujących mnie sprawach...Którą byście wybrały?