- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
1 grudnia 2012, 20:43
Cześć. Pytanie do pań, które już są po ślubie. Ile wydałyście na wesele, ile miałyście osób i czy koszt imprezy wam się zwrócił? :-)
- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
2 grudnia 2012, 11:39
35 tys. na 85 osób - nie zwrócło się :/ ( ślub brałam parę mc temu )
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
2 grudnia 2012, 12:20
Taaaa.....tylko bierzcie pod uwagę następujące rzeczy :
rok imprezy
wesele czy przyjęcie
I czy II dniowa impreza
Wielkość miasta
I co najważniejsze z której półki sięgamy po towar ....można kupić suknię za 1000 zł jak i za 7000 zł. itd.
U mnie było 70 osób na weselu i poprawinach.
Kamerzysta i fotogram na weselu.
orkiestra na weselu i poprawinach
wesele 8 lat temu i 50 tys.
nie zwróciło się.
- Dołączył: 2006-03-13
- Miasto: Ameryka
- Liczba postów: 950
2 grudnia 2012, 12:25
Ok 25tys, w 2010roku (1 dzien), koszty zwrocily, ALE, fotograf, organista, spiewaczka to znajmomi-liczyli nam mniej. firma ktora stroila lokal, robila to pierwszy raz, a ze chciala sie zareklamowac, policzyla nam smieszne 500zl:)))
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15045
2 grudnia 2012, 14:24
Czytając powyższe posty upewniłam się w moim przekonaniu- nie chcę wesela. nigdy o tym nie marzyłam, więc i nie wyobrażam sobie, w moim przypadku, wydawać tyle pieniędzy na siłę. Nawet jakbym marzyła to zastanowiłabym się, czy nie lepiej mieć te pieniądze na koncie, kupić coś fajnego do mieszkania i w ogóle mieć na start.
- Dołączył: 2012-07-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 850
2 grudnia 2012, 14:40
wesele w maju tego roku, 100 osób, jakieś 15. tys. nas to kosztowało, zwróciło się z nawiązką :)
Edytowany przez nieznajoma1989 2 grudnia 2012, 14:41
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
2 grudnia 2012, 18:08
Są to bardziej dane statystyczne, dla TŻ, bo niestety planuje zaprosić chyba kogo się da i mówi, że to się na pewno zwróci i żebym się nie martwiła, a mi jest po prostu szkoda wywalić pieniądze, zapraszając kogoś, kogo widziałam może kilka razy w życiu, za które mogłabym zainwestować choćby w mieszkanie albo samochód, a niestety część mojej rodziny nawet by tego nie uszanowała, o czym już z różnych okazji się przekonałam. Marzy mi się maleńkie przyjęcie dla najbliższych, a nie od razu wydarzenie towarzyskie roku.
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 908
2 grudnia 2012, 20:39
basterowa napisał(a):
Ja pierdziu...Zwrócić się może temu, co kasę wyłożył. Sami wykładaliście swoje zarobione pieniądze, czy rodzice Wam zapłacili?Ja nie miałam imprezy na pokaz... Niby Śluby kościelne, katolickie a z takim wyrachowaniem... Smutne!
nasza impreza nie byla na pokaz a taka jaka sobie wymarzylismy :) i cale wesele bylo oplacone przez nas - uwazam ze jestesmy doroslymi ludzmi i to jest nasze wesele wiec rodzice nie powinni nam tego sponsorowac! takie jest moje zdanie.
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 908
2 grudnia 2012, 20:41
sharleen napisał(a):
Oczywiście nie zwróciło się, ale nie liczyliśmy na to. Goście zazwyczaj dają taki prezent, żeby "zwrócić" (jakkolwiek beznadziejnie to brzmi) za "talerzyk". Nie zapraszaliśmy gości po to, żeby "zwracali nam kasę" tylko żeby byli z nami w tym dniu :)
mam takie samo zdanie na ten temat!
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 359
3 grudnia 2012, 10:18
Kurcze, czy ja kiedykolwiek nazbieram na własne wesele? To smutne,że chcąc przeżyć swój najpiękniejszy dzień trzeba się martwić o koszty :/
- Dołączył: 2009-03-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 277
3 grudnia 2012, 13:40
33 tysiace z poprawinami, 92 osoby - z wszystkim tj, sala, noclegi, jedzenie, wódka, zespół, fotograf, zaproszenia, dekoracje, strój pana młodego, panna młoda i wszytkie koszty związane z kosmetyczką, fryzierem, suknią itp. Nie zwróciło się oczywiście ale nawet na to nie liczyłam :P było warto, sami opłacaliśmy wesele - pół dorosłego życia na to oszczędzałam :)