Temat: Slub a mieszkanie za granica

Pytanie do osob ktore mieszkaja za granica. Wyprawialiscie swoje wesele w Polsce czy na obczyznie ??? Przyjechala cala wasza rodzina ?? Zrobilysci typowo polskie wesele ???

Ja mieszkam za granica, moj facet nie jest Polakiem wiec nie wiem gdzie powinnam zrobic taka uroczystosc. Z jednej strony mysle, ze gdybym zrobila je za granica to nie przyjechalaby napewno cala roczina a z drugiej strony dwoch imprez nie chcialabym robic - najlepiej jedna a porzadna. Myslalam tez o zrobieniu troche innego wesela - nie typowo polskiego tylko nie wiem jakby rodzina z polski zaregowala..np. na zupelnie inna orkiestre lub mniej wodki..

tu na polnocy Wloch wesela sa beznadziejne. cale przyjecie to wiekszy obiad wielodaniowy ciagnacy sie do poznego popoludnia, zadnych tancow, zabaw, ogolnie kicha. traci sie sporo kasy na wystroj kosciola, sal gdzie sie je, na wyszukane dania i desery a nic z tego konkretnego nie ma. nuda i tyle. moze na poludniu Wloch bardziej rozrywkowi sa bo tam i tradycje maja podobne do polskich. ja cywilny mialam tu we Wloszech, a koscielny jakbym miala miec wolalabym zdecydowanie w Polsce. ale duzo zalezy wlasnie od ilosci gosci z obu stron, kto ma wieksza rodzine, bo Polacy napewno skrytykuja wesele zagraniczne a obcokrajowcy beda dziwnie patrzyli na polskie weselicho.
Moj jest austryjakiem. Jego najblizsza rodzina jest mala 8 osob. Moja najblizsza liczy ok. 12. Dalsza niby rodzina, ktora spotykamy na pogrzebach nie wchodzi w gre. Tez zastanawiam sie Jak to zorganizowac. Slub napewno bedzie w Austrii, ale boje sie ze moja rodzina bedzie sie zle czula i napewno inaczej sobie beda to wyobrazac. Przyjada chetnie, ale beda oczekiwac rzeki wodki, chulanek itd. A dla tak malej rodziny to bezsensu cos takiego robic. Lepiej kameralnie, pogadac posmiac sie itd. Boje sie tez, ze moj wujek, ktory wypije bedzie przytaczal Co chwile tekst: hitler tez byl austryjakiem. Wiec postanowilam zrobic to tak, ze na Slub przyjedzie moja Mama i brat. Slub bedzie w czwartek. Potem uroczysty obiad z rodzina mojego G. A w piatek jedziemy w czworke do Polski, a w sobote bedzie zorganizowana mala imprezka w knajpce dla mojej rodziny. Potem jak styknie kasy, to jakies male przyjecie dla przyjaciol mojego, z ktorym najczesciej utrzymujemy kontakt. 
Pasek wagi
Najwazniejsze,to zeby miec takie wesele o jakim sie marzy,w miare mozliwosci finansowych oczywiscie.Wiec jesli marzysz o typowo polskim,do bialego rana ale zrezygnujesz z niego na rzecz kameralnego obiadu,mysle,ze jest duza szansa,ze bedziesz zalowac.Na kameralne obiady bedzie jeszcze wiele okazji,a wesele ma sie (takie jest zalozenie) raz w zyciu.
Pasek wagi
my mieszkamy w De i tu robilismy cywilny a potem koscielny w PL (jestesmy 2miesiace po) na tympierwszym byla skromna uroczystosci i obiad w domu na tym koscielnym juz z wieksza pompa :) tylko ze my oboje jestesmy Polakami :)

U mnie w ogole nie bylo dyskusji, narzeczony (Irlandczyk) w ogole nie rozpatrywal opcji innej niz Polska :) Zreszta jego rodzina tez :)

Bylismy na kilku polskich weselach i byl zachwycony. Irlandzcy znajomi tez nie moga sie juz doczekac, bo o polskich weselach slyszeli juz legendy i chca przetestowac na wlasnej skorze. Finansowo tez bedzie latwiej, bo z Irlandii taniej bedzie przyjechac na weekend do Polski niz w druga strone, pewnie niewielu moich znajomych przyjechaloby do Irlandii (poza tym oni juz wszyscy maja male dzieci).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.