Temat: Obyczaje śubne:)

Drogie Panie jestem bardzo ciekawa jakie tradycje i obyczaje związane ze ślubem panują w waszych regionach :)

Podzielcie się z nami...

aaaczarna he he dobre

a ja byłam na weselu to też brama była tylko  dwie babki starsze przebrały sie za kowbojki  i i facet za lekarza też fajnie

To słuchajcie dziewczyny jaką bramkę zafundowali koledzy ze wsi obok mojej sąsiadce
Przebrali się za robotników drogowych w pomarańczowych kombinezonach, wysypali troszkę piasku i zbili z desek taki wiejski wychodek he he, młodzi nadjeżdżają, świadek wysiada aby licytować z nimi ile wódki chcą, jeden z tych robotników poszedł w tym czasie do tego wc,a tu nagle jakiś wybuch, trochę dymu i kibelek się przewrócił (a właściwie jego ściany a ta część na której się siedzi została) dym opadł a tam na wychodku siedzi ten robotnik z opuszczonymi gatkami i czyta gazete taki wystraszony
Mówię wam kobitki jaki śmiech był jak to oglądałyśmy,a świadek który się tam licytował prawie się posiusiał ze śmiechu

Zozolina to dobre :D
Ale powiem Wam że u mnie we wsi to coraz mniej tych bram jest, ostatnio byłam na weselu to było tylko jedna, a na wczesniejszym to żadna..
ja też byłam na weselu gdzie wogole nie bylo bramek... a mnie  sie one  podobaja, chce zeby bylo ich jak najwiecej na moim slubie a moj narzeczony niech stawia wode a co    
a co ze zwyczajem z epan młody ma włożyć grosiki do kieszeni marynarki, a panna młoda ma zaszyć w spódnicy okruszki chleba?
u nas coś takiego było ale nie wiem czy dalej to "istnieje" tyle że panna młoda miała zaszyć okruszek chleba i szczypte soli chyba...
Mysteria, u nas też takiego zwyczaju nie ma... Może kiedyś był, ja nie pamiętam. To ma pewnie zapewnić dobrobyt, prawda? Teraz to rodzice wkładają młodym pieniądze w buty, już o tym pisano wyżej.
u nas to jak młody przyjeżdża to po święceniu przez rodziców on wkłada SWOJĄ :) kase młodej do buta
u nas to teść wkłada młodej pieniążek, i nie wolno zapominać o rzuceniu welonem i krawatem :P
Ja znam takie ogolne tylko: w noc przed slubem panna mloda musi postawic buty na parapecie by weszlo w nie szczescie. O tych okruszkach chleba tez slyszalam.
U nas na wsi robia bramkii.
Przywitanie gosci przez panne mloda.
Marsz weselny jak mloda wychodzi w domu.
No i te tradycyjne co kazdy zna- cos niebieskiego, cos pozyczonego, nic rozowego.
Nie odwracac sie jak sie idzie do oltarza.
Przeniesienie ,lodej przez prog.
Tluczenie kieliszkow, powitanie mlodych chlebem i sola.

W Hiszpanii bardzo podoba mi sie jak mloda idzie pod reke z tata i z goscmi od domu do kosciola. Zazwyczaj ma blisko kosciol.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.