- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 879
17 października 2012, 16:23
Kochane,
są tu jakieś kobiety, które planują swój najpiękniejszy dzień na 2014 rok? Wiem, że jeszcze trochę czasu, ale jak wiadomo z terminami sal i zespołów bywa różnie i trzeba rezerwować wcześniej, a i pieniądze na wesele odłożyć.
Macie już coś "zaklepane" na ten dzień, czy dopiero się rozglądacie? A może uważacie, że to jeszcze za wcześnie na ustalanie wszystkiego?
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
7 stycznia 2013, 11:04
Ja bym się obawiała o zimę - jeśli byłby śnieg, to fajnie, ale co jeśli będzie zima jak teraz? Tylko zimno, mroźno i ponuro?
Dziewczyny ja za to mój wymarzony kwiecień mam wstępnie zarezerwowany - tj sala :)
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
7 stycznia 2013, 12:33
fajnie poczytac o przyszłych pannach młodych:)
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
7 stycznia 2013, 13:08
brak lub nie śniegu w zimie jest dla mnie argumentem za to pogody w naszym klimacie nie da się przewidzieć i tak jak wiele jest słonecznych dni zimą tak zdarzają się chłodne i deszczowe czerwce (byłam na takim ślubie gdzie pogoda w czerwcu nie dopisała i zmarła nie tylko panna młoda ale i goście- bo pogody nie da się przewidzieć) Nie wiecie czy zima nie jest nieco taniej jesli chodzi o salę?
Mniejszy popyt = większa konkurencja, mam taką nadzieję
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
7 stycznia 2013, 13:27
U mnie sala - czy latem, czy zimą - ta sama cena... Jeśli chodzi o zimę, to pewnie większe szanse będą ze względu na dostęp do sal, kamerzystów itd... przypuszczam, że zimą mniej oblegani, więc będzie Ci łatwiej coś znaleźć.
Co do pogody, to się zgodzę, że możesz mieć piękną pogodę zimą, albo burzowe i deszczowe lato... Ale tutaj już jest to niezależne od nas.
7 stycznia 2013, 20:05
Też przez pewien czas myślałam o tym, by ślub był zimą, licząc właśnie na śnieg, ale jak sobie pomyślałam jaka może być niemiłosierna plucha zamiast śniegu, to zrezygnowałam... Ostatecznie datę ustaliliśmy na 31.05.2014 ;) W przyszłym tygodniu będziemy rezerwować salę (już mamy upatrzoną, obejrzaną, tylko umowę podpisać :)). No i niedługo zajmiemy się też zespołem ( w zasadzie już się zdecydowaliśmy) ;)
7 stycznia 2013, 23:07
Zaskakuja mnie tu niektore dziewczyny
slub w 2014 roku a watek z 2012 roku !!!
wy naprawde nie macie nic innego do roboty ??
wiecie co ja mialamm slub w sierpniu 2011 a za organizacje wzielismy sie w lutym 2011 roku mieszkam w duzym miescie ale jakos nie bylo problemu ze znalezieniem sali orkiestry itd ostatecznie wesele i slub byly w duzo mniejszje miejscowosci meza i tam tez nie bylo zadnych problemow
i naprawde nie mielismy czasu na takie glupoty jak rozkminanie wesela i slubu na 2 lata czy nawet na rok wstecz i dla wyjesnienia nie nie bylam w ciazy nie musielismy sie spieszyc
ogarnijcie sie laski troche
Edytowany przez cynamonka... 7 stycznia 2013, 23:11
8 stycznia 2013, 09:03
No to miałaś szczęście. U mnie sala, która mnie interesowała miała wszystkie terminy zajęte już na 2013 rok, więc chciał - nie chciał, musiałam już w 2012 zająć się rezerwacją sali na wesele, które ma się odbyć w połowie 2014. Poza tym, ja (jak i pewnie wiele innych Vitalijek z tego wątku) lubię sobie w wolnych chwilach "rozkminiać" mój ślub i wesele i nie uważam tego za głupotę ani w żaden sposób nie koliduje to z moimi innymi obowiązkami - nie rzuciłam z tego powodu uczelni, nie zaniedbałam domu itd., więc w czym problem?
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
8 stycznia 2013, 09:45
cynamonka... napisał(a):
Zaskakuja mnie tu niektore dziewczynyslub w 2014 roku a watek z 2012 roku !!! wy naprawde nie macie nic innego do roboty ??wiecie co ja mialamm slub w sierpniu 2011 a za organizacje wzielismy sie w lutym 2011 roku mieszkam w duzym miescie ale jakos nie bylo problemu ze znalezieniem sali orkiestry itd ostatecznie wesele i slub byly w duzo mniejszje miejscowosci meza i tam tez nie bylo zadnych problemowi naprawde nie mielismy czasu na takie glupoty jak rozkminanie wesela i slubu na 2 lata czy nawet na rok wstecz i dla wyjesnienia nie nie bylam w ciazy nie musielismy sie spieszyc ogarnijcie sie laski troche
No proszę jaka mądralińska się znalazła :) Jeśli sprawdziłabyś w naszych miastach to wiedziałabyś dlaczego musimy o wszystkim myśleć 2lata wcześniej. Sala - w momencie podpisywania przez nas umowy (listopad 2012) na 2013 nie było ŻADNYCH wolnych terminów, a w 2014 w sierpniu już 2 weekendy sierpniowe były zajęte oraz już cały czerwiec. Kościół - jeśli nie chcesz mieć ślubu o 18 również musisz iść zarezerwować termin 1,5roku wcześniej. Nie interesuje mnie przenoszenie z tego powodu do innej parafii, dlatego też musimy i o mszy pomyśleć dużo, dużo wcześniej. Poza tym nie rozumiem - skoro jesteś już po ślubie po co wchodzisz na ten wątek?
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
8 stycznia 2013, 14:42
ja wyszłam za mąż w zeszłym roku ale też zaczęłam przygotowania ponad rok wcześniej poprzez właśnie wybór miejsca wesela, dj'a, fotografa czy kamerzysty- to był ostatni moment, cynamonka co Ci nie pasuje, że ktoś się cieszy i przeżywa? niech każdy robi tak jak chce i lubi i wszyscy będą zadowoleni : )