Temat: Niedziewictwo i biała suknia ślubna

Hej :)
Wiadomo, że biała suknia oznacza dziewictwo. Ja właśnie w takim kolorze chciała bym pójść do ślubu, dlatego ja i chłopak z seksem czekamy do ślubu. Właściwie to uprawiamy petting - to też jest pewna odmiana seksu ale bez penetracji. Nadal uważam się za dziewicę :) hehe
A Wy co o tym sądzicie? proszę o komentarze i odpowiedzi jak to jest u Was? :D
No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.
A welon przepraszam? za czasów mojej babci tylko dziewice mogły go założyć a kolor sukni nie miał znaczenia każda zakładała taką jaką miała bo wojna była. Dajcie spokój co to średniowiecze?

Elianaa napisał(a):

BrygidaHOLMES napisał(a):

.morena napisał(a):

Guaranaa napisał(a):

Osobiście jestem tradycjonalistką i wkurza mnie baba z brzuchem w białej sukni.
 Mnie z kolei  wkurza gdy ktoś nazywa siebie dziewicą ale bierze do buzi i pozwala sobie robić dobrze jezykiem :) Myślisz, że wg Boga jesteś dziewicą? :) czystość to czystość - absolutna.
no wlasnie dziewica, powinna byc czysta jak łza, skoro tak sie śmie nazywac...ale sa i dziewice, ktore uprawiaja analny, oralny i wszystko inneale grunt, ze błonę ma
Czyli wg ich myślenia mogę za 1500 zł, odzyskać dziewictwo i iść w białej sukni: http://www.estheticon.pl/cenniki/odtwarzanie-bony-dziewiczej-hymenoplastyka 

E tam,za pięć stów już można

Alice93 napisał(a):

Ja mam gdzieś te 'zasady' i do ślubu pójdę w białej.W ogóle kto ich przestrzega..


Jeśli masz gdzieś zasady Kościoła, do którego należysz, to czemu z niego nie wystąpisz? Nie rozumiem takich pseudokatolików, którzy do kościoła chodzą raz w roku, nie wypełniają na co dzień żadnych zobowiązań związanych z ich wyznaniem, ale jak ślub, chrzest albo pogrzeb, to pędzą do księdza.

panciona napisał(a):

No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.

Ale to jest hipokryzja. Bo jeśli ktoś decyduje się na czekanie z seksem do ślubu, a jako powód takiego postępowania podaje że chce iść w białej sukni, to powinna zachować czystość, a czystość to nie jest tylko błona dziewicza. Tu chodzi o całkowitą wstrzemięźliwość. 

A ty jakim prawem zarzucasz komukolwiek brak "jakichkolwiek wartości"? To że ktoś niekoniecznie zgadza się z wymysłami kościoła nie znaczy że jest pustym człowiekiem bez innych wartości.
podziwiam sie za taka postawe karzdy ma swoje zasady moralne ja nie jestem dziwica nie zupełnie wyszlo to po mojej mysli i do ślubu nie poszła bym w bieli tu nie chodzi czy ktos jest zagorzała katoliczka tylko o własne zasady moralne jesli sex to z jednym męzczyzna przez całe życie jesli idziemy do łózka przed slubem musimy sie liczyc z tym ze może nas zostawic i jesli znajdziemy juz tego jedynego i nie bedzie naszym pierwszym nie będzie az tak wyjatkowy najważniejszy jest pierwszy ale kazdy robi wszystko według wlasnych zasad moralnych ja uznałam ze po 1.5 roku będzie to odpowiedni czas i jak sie zarzeczylismy poszlismy do łózka ale to nie był odpowiedni czas bylo za wszesnie później bardzo żałowałam trzymam za ciebie kciuki

w.redna napisał(a):

Alice93 napisał(a):

Ja mam gdzieś te 'zasady' i do ślubu pójdę w białej.W ogóle kto ich przestrzega..
Jeśli masz gdzieś zasady Kościoła, do którego należysz, to czemu z niego nie wystąpisz? Nie rozumiem takich pseudokatolików, którzy do kościoła chodzą raz w roku, nie wypełniają na co dzień żadnych zobowiązań związanych z ich wyznaniem, ale jak ślub, chrzest albo pogrzeb, to pędzą do księdza.

A gdzie ona napisała że jest katoliczką i chodzi do kościoła?? Nigdzie w jej wypowiedzi nie padło stwierdzenie ani "kościół", ani "wiara". Równie dobrze ślub może wziąć tylko w USC i tam również ma prawo być w białej sukni do ziemi. 

panciona napisał(a):

No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.


Proszę Cię.... nie rozśmieszaj mnie oczywiście że to hipokryzja. Robienie z siebie cnotki niewydymki przy okazji pozwalając sobie na "małe przyjemności" to co innego? Ja się przed nikim nie kryłam że uprawiam seks i nie odstawiałam jakieś cyrki z dziewictwem. Poza tym wątpię żeby zdrowy, normalny facet wytrzymał z taką laską.... Każdy dorosły człowiek ma potrzeby i koniec. Po co robić cyrki z trzymaniem dziewictwa do ślubu?

w.redna napisał(a):

Alice93 napisał(a):

Ja mam gdzieś te 'zasady' i do ślubu pójdę w białej.W ogóle kto ich przestrzega..
Jeśli masz gdzieś zasady Kościoła, do którego należysz, to czemu z niego nie wystąpisz? Nie rozumiem takich pseudokatolików, którzy do kościoła chodzą raz w roku, nie wypełniają na co dzień żadnych zobowiązań związanych z ich wyznaniem, ale jak ślub, chrzest albo pogrzeb, to pędzą do księdza.

popieram. 
dla mnie takie zagrywki to obłuda, fałsz, zakłamanie i dno. ale wierzę, że gdzieś tam kiedyś życie zweryfikuje i każdy dostanie to na co zasłużył. taki kłamca i obłudnik w szczególności. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.