19 lipca 2012, 09:00
Mam pytanie ,otoz 15 wrzesnia tego roku wychodze za mąż,od 6 miesiecy pracuje w salonie kosmetycznym i tu moje pytanie,czy zapraszac szefowa na ślub ?????????? Pomozcie bo ja pojecia nie mam :(((((((
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3696
19 lipca 2012, 16:45
ozfiolkow napisał(a):
Mieszkam na zachodzie Polski i u mnie funkcjonują takie formy:zaproszenie na ceremonię ślubną - czyli tylko do kościołazaproszenie na ceremonię ślubną i wesele -wiadomozawiadomienie - może być wysłane po ślubie i w nim informuje się kto z kim, kiedy i gdzie "hajtnął się", albo przed ślubem i zawiadamia się, że ten i ta wezmą ślub w dniu tym i tym.
no to u mnie te dwie pierwsze formy, z zawiadomieniami się nie spotkałam :)
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
19 lipca 2012, 16:52
ojjj ja nigdy w życiu nie zaprosiłabym prezesowej na wesele!
może dlatego że mam spontaniczna rodzinę która po wypiciu % lubi sobie
robić jaja i jest zabawa na maxa, dlatego nie wyobrażam sobie mojej DAMY na
takiej zabawie ;)
zresztą co innego jeśli się pracuje w małej kilkuosobowej firmie, a co innego w duzej
firmie zatrudniającej ponad 40 osób jak moja...
moja koleżanka zaprosiła swoją szefową , to ta jej jeszcze wyjechała ze musi z dziećmi przyjść
bo nie ma z kim zostawić i tym sposobem dodatkowe 5 osób jej wskoczyło ;/
moim zdaniem wesele powinno się odbywać z rodziną a nie z prezesem, dyrektorem itd... co \
z tego że moze sypną mega prezentem...
ja daję kierowniczce zawiadomienie i tyle. Może wyślę też zawiadomienie prezesowej, żeby
nie miała potem pretensji że nic nie wiedziała. Delegację z pracy być może zaproszę na obiad.
Po weselu kupię tort i zaniosę do pracy.
Praca to praca, a rodzina to rodzina ;)
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
19 lipca 2012, 17:12
motylek119 napisał(a):
ojjj ja nigdy w życiu nie zaprosiłabym prezesowej na wesele!może dlatego że mam spontaniczna rodzinę która po wypiciu % lubi sobierobić jaja i jest zabawa na maxa, dlatego nie wyobrażam sobie mojej DAMY natakiej zabawie ;)zresztą co innego jeśli się pracuje w małej kilkuosobowej firmie, a co innego w duzejfirmie zatrudniającej ponad 40 osób jak moja... moja koleżanka zaprosiła swoją szefową , to ta jej jeszcze wyjechała ze musi z dziećmi przyjśćbo nie ma z kim zostawić i tym sposobem dodatkowe 5 osób jej wskoczyło ;/moim zdaniem wesele powinno się odbywać z rodziną a nie z prezesem, dyrektorem itd... co \z tego że moze sypną mega prezentem...ja daję kierowniczce zawiadomienie i tyle. Może wyślę też zawiadomienie prezesowej, żebynie miała potem pretensji że nic nie wiedziała. Delegację z pracy być może zaproszę na obiad. Po weselu kupię tort i zaniosę do pracy.Praca to praca, a rodzina to rodzina ;)
Wprosić dzieci? No to przykro mi, ale to nie chodzi chyba, że to szefowa, ale zwyczajnie kobieta bez taktu.
Jak się nie ma z kim zostawić dzieci, to się mówi 'Niestety, nie przyjdę, nie mam z kim dzieci zostawić'. Chyba że koleżanka się chciała podlizać i powiedziała w takiej sytuacji 'a to proszę przyjść z dziećmi'. Ale to już jej wina.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 416
19 lipca 2012, 17:16
ja zaprosilam szefowa nawet na wesele, ale odmowila bo za daleko no i wogole. Jakos specjalnie z tego powodu nie plakalam, zaprosilam bo w trzyosobowej firmie uznalam ze wypada
- Dołączył: 2010-08-01
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 108
24 lipca 2012, 09:40
nie wyobrazam sobie szefa zaprosic na wesele.dostanie flaszke,ciasto i mu styknie.