Temat: Wasze zaręczyny

Może podzielicie się tym jak wyglądały Wasze zaręczyny? ;)


Mój (już obecnie narzeczony) zrobił to z zaskoku chociaż dużo o tym rozmawialiśmy. Zabrał mnie do fajnej restauracji a na potem było zaplanowane kino. Mieliśmy jeszcze sporo czasu do seansu to zabrał mnie do parku na spacer. Poszliśmy do altanki i on nagle padł przede mną na kolana. Oczywiście się zgodziłam :) Było dosyć ciemno więc nie widziałam nawet pierścionka to go poprosiłam w euforii, żeby mi czymś poświecił :P Potem już taka wielce rozradowana wybrałam się do kina z moim...już narzeczonym :) Nigdy nie zapomnę tego jakie szczęście mnie wtedy ogarnęło :)
Gratulacje :) jeszcze nie zaręczona, ale chętnie poczytam!
Mój się jeszcze nie zebrał w sobie ;)
Z moim narzeczonym rowniez o tym rozmawialismy ale musze sie przyznac ze zaskoczyl mnie z tym jak sie oswiadczyl :) Poszlismy poprostu do restauracji na kolacje i to bylo akurat miejsce w ktorym bylo milion restauracji haha! i on powiedzial mi zebym wybrala jedna a ja na to 'Hard Rock Cafe' on zrobil wtedy dziwna mine i powiedzial 'No ok'..no to poszlismy tam, najedlismy sie i tak sobie siedzilismy i zaczelismy sobie mowic jak bardzo sie kochamy itp a ja do niego z pytaniem 'Kogo bardziej kochasz, mnie czy moja mame' (on lubi mnie czasem wkurzac ze moja mama to fajna laska :P) no i on tak sie usmiechnal oddalil sie troche od stolika i wyciagnal to pudeleczko z pierscionkiem i powiedzial 'Tak bardziej cie kocham' mnie zatkalo...bo zwykle jak on cos kombinuje to ja zwykle o tym wiem a tutaj BUM! haha..oczywiscie powiedzialam TAK i juz za 4 dni mija 'rocznica' oswiadczyn i odkad jestesmy zareczeni :)


P.S. Potem jak juz jechalismy taksowka do domu on mi mowil jak sie stresowal i ze za kazdym razem jak mial mi sie juz oswiadczyc to albo kelner podchodzil do nas albo ja musialam wyjsc do toalety albo cos takiego :) Moze nie najbardziej romantyczna historia ale ja bardzo mile to wspominam :)



A tu zdjecie wziete okolo 2 minuty po zareczynach :) haha xx
Mój powiedział, że zaręczy się ze mną jak będzie miał stałą prace, mieszkanie - wynajęte lub najlepiej swoje...

World.Natalie napisał(a):

Mój powiedział, że zaręczy się ze mną jak będzie miał stałą prace, mieszkanie - wynajęte lub najlepiej swoje...


I słusznie, dobrze mieć podstawy do wspólnego życia :)


Dlatego cierpliwie czekam
mam podobnie jak world natali, tzn mieszkanie jest ale praca, ani ja ani on, no i za wczesnie,

jak slyszy ze ktos sie zareczyl przy 8 rocznicy czy 6 to mowi "widzisz? 8 lat sa ze soba, a ty bys chciala odrazu po 2"
mój (już za 3 tygodnie mąż) oświadczył się podczas naszych  pierwszych wspólnych wakacji nad morzem...spacerowaliśmy po zachodzie słońca i on nagle zaczął się przytulać mówić jak bardzo mnie kocha... i padł na kolana:) Rozmawialiśmy o tym wcześniej już, ale i tak byłam zaskoczona :):)
no i było bardzo romantycznie
Partysia92 - nosisz pierścionek na lewej ręce? ja na prawej :) 
my po 9latach zareczylismy sie slubu narazie nie planuje on tak ale mi sie nie spieszy mamy wlasne mieszk pracujemy juz u siebie i tak sobie zyjemy pewnie minie kilkA lat zanim ja sie zdecyduje u nas zareczyny byly dosc dziwne bo w lazience jak w wannie siedzialam.ale milo wspominam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.