Temat: nazwisko po ślubie

Dziewczyny po ślubie zostajecie przy swoim nazwisku czy zmieniacie? czy może wybieracie podwójne? co myślicie o zachowaniu własnego nazwiska?


ja zmieniłam na męża
Kiedyś chciałam dwuczłonowe..Ale ze względu na to ,że mam długie imię i jeszcze dłuższe nazwisko...To wolę jednak nazwisko mojego narzeczonego.. Krótkie i zwięzłe he he.
Mój też chce ,żebym miała tylko i wyłącznie jego.
Pasek wagi
Ja zmieniłam nazwisko, nie widzę w tym nic zdrożnego  łączone w moim przypadku nie brzmiałoby dobrze.
Ja mam dwuczłonowe. Razem z imieniem wychodzi bardzo długo - 28 liter, ale nie żałuję. Nie czułabym się komfortowo rezygnując z nazwiska, którego używałam przez kawał życia. 
ja biore narzeczonego ..nigdy nie lubiłam swojego. A poza tym mimo że do tradycjonalistki mi daleko to uważam że raczej tak powinno być...Jeśli chcesz pozostać przy swoim to ok ale na bank masz powody dlaczego tak bo raczej nie jest to naturalne
Pasek wagi
Mam 49% udzialow w Firmie Rodzicow, zostane przy swoim, dodajac nazwisko Meza :-))))
ja zawsze mówiłam, że zostanę przy swoim + nazwisko męża, aż poznałam K., z którym mamy podobne nazwiska (różnią się 2 literkami na 8!! :D) i po prostu durnie by to wygladało i brzmiało.. więc decyduję się na przejęcie jego. jednak, nie ukrywam, jestem bardzo związana z moim nazwiskiem, dużo ludzi mówi do mnie po nazwisku i jedyne pocieszenie jest takie, że nawet po ślubie będą pewnie do mnie mówić w ten sposób z przyzwyczajenia :D
ja także wybiorę podwójne..
Pasek wagi
Moje nazwisko ma 10 liter, narzeczonego też 10 liter. I do tego mam dwa imiona :P No to chyba trochę zdecydowanie zamotane by to było jakbym została przy swoim i dodała męża. Z drugiej strony jestem ostatnia z rodu...no ale mimo wszystko przyjmę męża.
Dwuczłonowe, ale dlatego, że mam parę publikacji na koncie, no i na dyplomach jest panieńskie i sentyment ... i w ogóle ... :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.