Temat: Panny młode :)

idę w niedzilę prosić chrzestnych na wesle ,noi chrzestnego aby poprawdził mnie do ślubu!

strendth
Nie płacz! Nie powinnaś się stresować. Juz nic nie zrobisz. masz być szczęśliwą Panną Młodą! Bądź uśmiechnięta i zadowolona. Pamiętaj może teraz jest źle ale napewno będzie lepiej.
tak na marginesie to ja najchetniej odwołałabym całe to wesele i wzięła cichy , skromny ślub.
A co do wieczoru panieńskiego my też nie chcieliśmy robic ale zostaliśmy zmuszeni... koledzy z pracy mojego faceta uponimali się a że z przyczyn finansowych nie są zaproszeni postanowiliśmy zrobić dla nich grila. Połączymy wieczór panieński z kawalerskim.

dziewczyny ja wychodze za mąż w przyszłym roku,. ząłatwione nie jest nic :) ale jeszcze sporo czasu przede mną

ja nie będę miała wieczoru panieńskiego !!szkoda :(

My też robimy grila teraz w sobotę ;)

Katarzyna
Ja nie cały rok temu pamiętam szukałam sali weselnej :)A jaki miesiąc wybarłaś?

katarzyna364
ja też tak myślałam jak 14 miesięcy przed ślubem poszłam zapytać do lokalu który mi sie podoba kiedy przyjć zająć termi(poczatkowo miał być 20.09.09) i dowiedziałam się że najbliższy wolny jest 3.10.09. W ten sposób wybrano mi termin ślubu.

ja chciałabym jechać na impreze sama bez mojego m jako wieczór panieski to wy był ,ale on mi nie pozwoli:(
Moja swiadkowa nic pewnie się nie domysli zeby mi pomóc ,zobaczymy !
Szkoda ze mój brat nie będzie swiadkiem z jakoś dziewczyną :(Nie chce jego siostry i tego zamądrzałego jej nażeczonego .

Ja chciałam żeby moim świadkiem była moja siostra ale ma dopiero 10 lat więc odpada. Chyba poda nam obrączki, ale jeszcze to przemyślę. Świadkami będą brat bliźniak moojego faceta(już żonaty) i moja koleżnaka 

To teraz jak Wam napisze coś o świadku to lepiej się czegoś złapcie. Otóż starszy brat mojego przyszłego męża nie lubi mnie od początku. Tzn nie lubi zawsze coś do mnie ma. Pierw się przyczepił o to, że jestem 5 lat młodsza, później o to, że Piotr nie przywozi mu na zawołanie węgla bo woli przyjechać do mnie ( a jak mu powiedział, że samochód na wodę nie jeździ to powiedział, że ja go buntuje przeciwko rodzinie) a na koniec przeczepił się o to, że robimy w ogóle ślub. I że przez bachora on musi się martwić czy będzie miał takie wesele jak chce. Dodatkowo wyzwał mnie od dziwek i powiedział, że po urodzeniu trzeba zrobić test na ojcostwo bo może to nie Piotra dziecko. A na koniec miał pretensje ( do teraz je ma ) ze nie będzie świadkiem.