22 kwietnia 2009, 11:26
Jak idą przygotowyawania do ślubu ???
Podzielcie się :)
Nie krzyczcie na mnie tylko heh:)
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 13627
18 marca 2011, 14:47
Chwilke mnie nie byloale mialam lunchi wyszlam do sklepu......
teraz to tu juz chyba nikogo nie ma 
18 marca 2011, 15:08
Kochane ja mieszkanie będę wynajmowała nieumeblowane a kuchnię odkupuję od poprzednich lokatorów myslę że w przystępnej cenie więc się zdecydowaliśmy. a żyrandol jeden mamy taki jasno/ciemno brązowy tylko się waham gdzie go zamieścić a drugi kupimy na pewno kryształowy któryś z nich pójdzie do salonu a drugi do sypialni tylko jeszcze nie wiem który i gdzie - wszystko wyjdzie w praniu:)
18 marca 2011, 15:09
Kochane ja zmykam zaraz do domku, bo jeszcze muszę mamie zakupy zrobić, posprzątać bo jutro Teściowie przyjeżdżają do moich w odwiedziny, pomóc mamie szykować jedzonko i pisać prace licencjacką , chcę dokończyć dziś poprawiać pierwszy rozdział:)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
19 marca 2011, 07:41
hej kochane
SSPaula - rozumiem. Ale opłaca ci sie to? wydacie napewno kupe kasy na umeblowanie mieszkania. sama lodowka, kuchenka, pralka i łózka wyniosa naprawde duzo.
u mnie ok. jestem ostatni dzień w pracy przed urlopem :) jeszcze 8 godzinek i odpoczne :).
wydrukowąłam ksiazke o której mówiłyscie, kupiłam dobra kawe i herbatke i sok malinowy i zamierzam we wtorek wypoczywac :)0
19 marca 2011, 18:40
Czesc dziewczyny.
Alez jestem zmeczona.
Jestem juz tym wszystkim zmęczona.
Przepraszam, ze sie o mnie martwilyscie. lecz ja nie miałam na nic czasu przez ostatnie dni. Obecnie w szpitalu jest moja babunia, dziadziuś i szwagierka... kazde z nich w nieciekawym stanie :(
Babcia ma nerwicę żołądkową, zapalenie sluzówki, anemię. z dnia na dzien przesala jeść aż straciła przytomnosc. Przy stanie jej serca to bardzo niebezpieczne. Zawiozlam ja z dziadkiem do szpitala i tam juz została :(( jej stan jest bez większych zmian.
Potem dziadek.... Mówiłam Wam, że ostatnimi czasy na gwalt zaczął tracic wzrok??? Miał z tego powodu 2 operacje. Po ostatniej jednak czul sie znacznie gorzej niz po pierwszej... oko go bardzo bolało, łzawiło, twierdził, że jego wzrok sie jeszcze bardziej pogorszył :(( Stał się przez to zupełnie niesamodzielny... Cięzko mu cokolwiek zrobić, bo niby jak ma cokolwiek zrobic będąc niemal ślepcem. Tak naprawdę to on się na co dzień opiekuje babcią... a teraz jak ślepnie to..... ehhh Pewnego dnia zadzwonił do mnie wystraszony, że nic nie widzi i nie wie co robić. Pojechalismy do szpitala i tam juz został.
I na koniec szwagierka.... Miała operację na migdałka. bardzo źle zniosła operację. Już w szpitalu zanim ją wypisali to non stop wymiotowała, nic nie jadła, traciła przytomnosc. Lecz ja wypisali do domu... przeciez w szpitalu nie trzymaja bo to kosztuje... lepiej aby sie bliscy z pacjentem męczyli.
Zaleceniem ze szpitala było aby codziennie ktos z nia był, bo w kazdej chwili mogła dostać krwotoku pooperacyjnego. lecz z dnia na dzien było z nia lepiej. Do czasu. Pojechalismy do niej w odwiedziny. Zostalismy z nią sami. I sie zaczęło. Boze dziewczyny w zyciu czegoś takiego nie widziałam. Nagle dostała takiego krwotoku z buzi, że szok. To był horror!!!!! Zostalismy z nią sami a ona z tej utraty krwi mdlała. Nawet nie wiem jak nam sie udało zadzwonic po karetke... to był dla mnie taki szok.... cała sie trzesłam z nerwów. Przy okazji pokłóciłam sie z dyspozytorka która nie chciała przyjąc zlecenia. Tak przynajmniej twierdzi P bo ja nic nie pamiętam. Do dzis mam tylko przed oczami całą łazienke we krwi. Pamiętam jak w drzwiach zobaczyłam samitariusza i... zemdlałam. Ocknełam sie na kanapie. Mąż był ze mną a wszyscy pojechali do szpitala.
Tak więc ostatnie dni kursowałam od szpitala do szpitala. Ledwo żyję. Ale zyję i się nie daję !!!!
Całuję
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
21 marca 2011, 09:40
Cześć Kochane.
Mam nadzieję, że któraś z Was dziś zajrzy.
Kasiu- Ty masz urlop- tylko pozazdrościć:)
Paula- jak Twoja praca po weekendzie??
Moniś- a Ty jak się miewasz??
Paulinko- współczuję....
- Dołączył: 2009-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3032
21 marca 2011, 09:43
cześć :) ja będę zaglądać z przerwami - mam dziś wolne i zamierzam sprzątać :)
co u Ciebie AG? dawno nie byłam na forum i nie dam rady tego nadrobić :(
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 13627
21 marca 2011, 10:24
Hej Kochane!!!!
AG jak minął weekend??? U nas wczoraj pogoda była prawdziwie wiosenna, ale dzisiaj juz nie można o niej tego powiedzieć.....
Jakaju super, że do nas zajrzałaś!!!!
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
21 marca 2011, 10:56
Jakaju- jak Cię dawno nie było....co u Ciebie??? opowiadaj.
Moniś- szczerze mówiąc to miałam weekend leniuchowania:) w końcu. w piątek razem z P usnęliśmy przed 21....ze zmęczenia...
Sobota i niedziela niemal do południa w łóżku..i oczwiście nic mi się nie chciało robić....