22 kwietnia 2009, 11:26
Jak idą przygotowyawania do ślubu ???
Podzielcie się :)
Nie krzyczcie na mnie tylko heh:)
29 kwietnia 2009, 15:07
bede sie drzec jak moi tesciowe morde to czegos wsadza
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
29 kwietnia 2009, 15:13
Kwiatuszek- oj wiem, ale moi rodzice absolutnie się nie zgadzają, bo chcą żeby goście naprawdę byli zadowoleni. a ja wolę mieć mniej, ale zadowolonych gości niż więcej, ale takich co po godzinie zaczną już wychodzić. moja mama sama powiedziała- można zaprosić więcej, ale 10-20 osób, bo zawsze ktoś na pewno nie przyjdzie. ale nie można zapraszać 40 więcej, bo jak nagle ludzie stwierdzą, że jednak przyjdą, to nie wiem gdzie siądą...ale on tego nie rozumie i ja też czuję, że będę się ostro z nim kłócić.
mam tylko nadzieję, że moi rodzice przemówią mu do rozumu.
tym bardziej, że ustatalismy na zaręczynach, że ma być po 120-130 osób z każdej ze stron. a on sobie naliczył 170 i twierdzi, że 40 to na pewno nie przyjdzie. a co będzie jak jednak przyjdzie....
problem w tym, że ja nie potrafie się kłócić z nim, a on zaraz wypomni, że oni płacą to decydują. to chyba mu powiem, że mam gdzieś jego pieniądze i wezmę kredyt, zrobimy mniejsze wesel, moi rodzice nam pomogą.
29 kwietnia 2009, 15:17
AAAAaaaa
ja chcę mniejsze wesele ale zby było super a nie dużo ludzi i nawet zatańczyć nie będą mogli:(
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
29 kwietnia 2009, 15:29
Dokładnie się z Tobą zgadzam. też bym tak wolała- sami najbliżsi a nie jakieś stare ciotki co nawet mój P ich dobrze nie zna. ale cóż- może moim rodzicom uda sie tego dokonać i przekonać teścia.
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
29 kwietnia 2009, 15:38
Kwiatuszek- u nas wyszło jeszcze tak, że będziemy mieć tzw wiejski stół. mój tata robi takie wyroby, ale do tej pory tylko tak na własne potrzeby. chciał więc zrobić nam na wesele, bo zawsze wychodzą dobre, ale teść się nie zgodził (piszę zawsze teść, bo teściowa nie ma nic do gadania)- powiedział, że trzeba zatrudnić masarz(ż)a (nie wiem jakie rz:)) i mój tata może tylko pomagać. no i pewnie tak będzie. więc jeśli moi rodzice nie zgadzają się na taką liczbę gości, to powinien ustąpić.
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
29 kwietnia 2009, 15:58
AaAaAaG7 macie jakieś ograniczenia miejsc tak? bo tak wywnioskowałam? dlatego te cięcia gości?
Wytłumaczcie mi o co chodzi z tymi obrączkami....czym się różnią maszynowe od tych ręcznie robionych. Nawet mi to do głowy nie przyszło. My kupiliśmy obrączki expresowo :)
O 1 tańcu troszkę pisałyśmy parę stron wstecz. Ja zawsze chcialam zatańczyć tradycyjnego walca. Podoba mi się bardzo walc z "trędowatej" echhhhh. Ale że nie umiemy tańczyć wybór padnie na jakąś piosenkę. Podreptamy w miejscu, może poszalejemy z jakimś obrotem i będzie hehe
Mnie urzekła piosenka - Krzysztofa Krawczyka "to co w życiu ważne"
http://www.youtube.com/watch?v=zxenD7kFu14 - Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
29 kwietnia 2009, 19:11
mi podoba się jeszcze wlac z Nocy i dni! ale facet powiedział że absolutnie nie walc wiedeński :(
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Nowa Dęba
- Liczba postów: 936
29 kwietnia 2009, 20:19
Witajcie polecam na pierwszy taniec tą piosenkę
http://mentosikk.wrzuta.pl/audio/7aAik7napXx/bayer_full_-_fajerwerk_-_10_1_._dwa_serca_gorace
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Nowa Dęba
- Liczba postów: 936
29 kwietnia 2009, 20:20
A na podziękowania dla rodziców
Cliver-dla rodziców
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
29 kwietnia 2009, 20:23
glusia85
Fajne. I nawet do mnie pasuje - mam na imię Anka. Dzięki zostaje tylko przekonac faceta dla którego Tylko ty tylko ja Krawczyka jest za szybkie