- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2009, 17:24
11 stycznia 2009, 22:01
11 stycznia 2009, 22:04
11 stycznia 2009, 22:11
11 stycznia 2009, 22:12
11 stycznia 2009, 22:26
11 stycznia 2009, 22:28
Oj mnie też przeraża wesele. Ale postawiłam na swoim i chyba większej wiochy nie będzie.
Po pierwsze goście nie przynoszą kwiatów, a dostają po róży od mojej mamy i z nią składają życzenia. Tym samym ja będę miała piękny bukiet i nie będzie problemu co zrobić z tymi wszystkimi kwiatami.
Po drugie mamy DJa - sprawdzonego, facet ekstra. Disco polo odpada. Nie podoba mi się i nadal uważam że to jednak moje wesele:P
Po trzecie żadnych upokarzających zabaw weselnych. Kto wymyślił, że jam masz się rozebrać, przeprać, obściskiwać z obcymi, pić wódkę na czas itd jest zabawne??? Dla mnie to żenada i tyle.
Nie będzie również etykiet na wódkach, gołąbków (żywych lub nie), ogromnych obrączek wiszących na ścianach itp.
11 stycznia 2009, 22:29
11 stycznia 2009, 22:37
u mnie zabawy tez odpadaja...zenada, jak sobie przypomne wesela na których bylam. Tym bardziej jakis wiejskich napisow i ozdob. teraz sie wyklocam bo nie chce orkiestry pod moim blokiem. grajkowie z bebenkami pod moim oknem -Okropnosc!!
a kwiaty to ja chce dostac! potem zrobie sliczcne bukieciki do domu i kompozycje na groby zmarlych. bukiecik slubny tez sama sobie zrobie :)
AAAA ! jedna wielka beznadzieja na weselu sa dla mnie podziekowania dla rodziców kiedy mlodzi wreczaja bukiety ktore dostali od gosci... no jaja!