10 stycznia 2009, 17:24
Hej, zauwazylam ze jest nas troszke wiec moze kazda podzieli sie jakims fajnym pomyslem...ja mam jeden i na pewno wam o nim powiem:)
- Dołączył: 2008-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1407
26 stycznia 2009, 06:31
co do organizacji pleneru to chcieliśmy z Radziem zeby odbył sę w dzień wesela przed samym ślubem ale fotograł wczoraj odradzał. stwierdził, ze na sesji będziemy za bardzo zestresowani, bedziemy się zastanawiać czy już wszytsko jest zapięte na ostatni guzik i tsale zerkać na zegarek.a w inny dzień to bedzie na spokojnie, więc b ędziemy się umawiać np na poniedziałek lub wtorek po weselu.
Co do tragów to też całą reklamówę przyniosłam.
86skorpion86 macie już zespół?? kto u was bedzie grał??
- Dołączył: 2008-05-08
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 887
26 stycznia 2009, 08:05
inianas witaj... więc mamy ślub tego samego dnia... :)
monwiki zespół już mamy, będzie taki z perkusją... zastanawialiśmy się jeszcze nad saksofonem, ale chyba zrezygnujemy...
Co do sesji, to my bedziemy mieli tego samego dnia przed ślubem. Również chcemy w klilku miejscach i nawet już je wybraliśmy. Ślub dopiero na 17 więc powinniśmy ze wszystkim zdążyć... :)
26 stycznia 2009, 10:39
Wow, późno ten ślub macie. No ale faktycznie - nie będziecie mieli problemu się "wyrobić" z sesją.
My sesję będziemy mieli w ten sam dzień, ale po ślubie, obiedzie i pierwszym tańcu. Może nie jest to idealna pora, ale po pierwsze nie wyobrażam sobie sesji przed ślubem (no bo co, zakładamu obrączki przed ślubem do zdjęć? Dla mnie odpada), po drugie w inny dzień nie możemy, po praktycznie zaraz po weselu wyjeżdżamy na wakacje (a poza tym drugi raz makijaż, fryzjerka, nie wiadomo jak suknia będzie wyglądać:/). Więc pozostaje nam wyjście z wesela - na szczęście miejsce gdzie będą robione zdjęcia jest jakieś 500m od naszej restauracji, więc może nie będzie tak źle.
- Dołączył: 2008-05-08
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 887
26 stycznia 2009, 11:30
No to faktycznie blisko... jednak ja nie jestem zwolenniczką wychodzenia z wesela... Bylam na kilku ślubach i zawsze jakoś dziwnie się bawilismy bez pary młodej...
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 1462
26 stycznia 2009, 12:11
My bedziemy mieli tez zdjecia rano przed slubem.... wszystko da sie pogodzic:))) lepsze to niz wychodzenie ze slubu na 2h:/ to odpada-slub ma sie raz w zyciu (zazwyczaj) wiec chce byc na nim caly czas-a wiadomo jak to i tak szybko zleci ten dzien;p A sesja za kilka dni tez odpada u nas po pierwsze dlatego ze ja wypozyczam sukienke-wiec w PN bede musiala ja odwiesc a po drugie to takie zdjecia zbytnio mi sie nie podobaja-to juz nie do konca to samo-brak fryzury, profesjonalnego makijazu itd. Wole miec zdjecia w dniu slubu tak jak rzeczywiscie wygladalismy i z kwiatkami ( a do PN to juz moga troche podwiednac) .
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
26 stycznia 2009, 16:38
u mojego brata na weselu byl stolik osobny dla dzieciarni...ODRADZAM!! cos strasznego
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
26 stycznia 2009, 16:47
my zdjecia bedziemy miec w dniu slubu po pierwszym tancu. Dla mnie to nic dziwnego, na kazdym weselu na ktorym bylam tak sie odbywalo. My nawet nie bedziemy szalec z tymi zdjeciami. Jedziemy nad rzeke niedaleko naszej restauracji, wiec szybko wrócimy na sale.
No a przed slubem to wogole nie wyobrazam sobie zdjec. No bo jak niby to ma wygladac?? jeszcze nie maz i zona a zdjecia slubne? i co? obraczki trzeba ubrac? Zreszta pan mlody nie powinien widziec panny mlodej az do momentu kiedy przyjezdza do jej domu. Ja osobiscie wykonczona bylabym po takim plenerze przed slubem.
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 1462
26 stycznia 2009, 17:42
Ja uwazam ze stol dla dzieci to dobry pomysl-przynajmniej dzieci nie lataja wsrod doroslych, maja swoje miejsce razem, sobie gadaja itd.:) - gdziekolwiek bym nie byla na weselu tak robili i to byl bardzo dobry pomysl:)) A co do sesji przed slubem to bez przesady-co to nie mozna ubrac obraczki wczesniej do zdjec??co to niby jakis zly znak czy jak???ja tam w takie zabobony nie wierze;p A co za roznica czy moj przyszly maz bedzie mnie widzial o 12:00 czy o 15:00 ??? i tak bedzie mnie widzial i tak:))) A przynajmniej bedziemy mieli sesje zdjeciowa za soba:))) Dla mnie to zaden problem- u mnie tak juz bardzo duzo par robili i to sie stalo wrecz tradycja-i nikt nie zostawia gosci w trakcie wesela:) No ale kazdy ma swoj gust i swoje wyobrazenie wesela-ja nikomu nic nie narzucam.
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
26 stycznia 2009, 18:56
Lisekkk z calym uwielbieniem dla maluchów ..nie boisz sie ze zrobia Ci mala "rozpierduche" przy stoliku? U mnie bedzie cos okolo 15 dzieci. Przeciez ktos musialby miec nad nimi kontrole np podczas obiadu, tortu, posilkow....kto?
Podoba mi sie natomiast pomysl z niespodziankami. Tylko u mnie to kurcze nie wypali bo nie beda podpisane miejsca. Moze zrobie tak, ze przy wyjsciu dostana jakas fajna paczuszke-niespodzianke