10 stycznia 2009, 17:24
Hej, zauwazylam ze jest nas troszke wiec moze kazda podzieli sie jakims fajnym pomyslem...ja mam jeden i na pewno wam o nim powiem:)
12 stycznia 2009, 21:05
Dokladnie.....ja nie mam w rodzinie dzieci na szczescie....a najwiekszym obzartuchem co do slodkosci jestem ja:) a jest po to zeby jesc...nie sadze zeby sie zepsulo bo kazdy ma jakas kulture i umiem wziasc cos ze stolu bez rozwalenia..
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10368
12 stycznia 2009, 21:37
U mnie będzie stół z ciastami bo doszłam do wniosku że już i koniec ;D takie moje widzimisię ;D
Z dziecmi nie powinno być problemu a to usadzanie jest i tak praktycznie tylko do obiadu, póżniej wszyscy zazwyczaj migrują ;D
12 stycznia 2009, 21:46
Ja dzis z mama gadalam i doszlysmy do wniosku ze postawimy z boku gdzies jeszcze jeden dodatkowy stol i tam termosy z kawa i herbata i tam ciasto tez zeby chyba na stole sie nie platalo z schabowymi i galaretka:)) im wiecej mysle tym kurde bardziej nie moge sie doczekac.........ZMIENIAM SIE W MANIACZKE...BRIDZILLA...TO JA!!
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10368
12 stycznia 2009, 21:48
Ja jeszcze nie panikuje ale jak już zaczne na serio wszystko organizować to chyba będę nie do wytrzymania ;/
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
12 stycznia 2009, 21:50
termosy z kawa i herbata? przeciez to nie biwak.
Na zadnym weselu nie mialam problemu z zamówieniem kawy czy herbaty. W umowie z restauracja mam, ze goscie moga pic napoje bez ograniczen.
12 stycznia 2009, 21:51
Musze schudnac....jak bede gruba to nawet nie chce myslec......musze zaczac mniej jesc...bo chyba nie zdaze....
12 stycznia 2009, 21:52
Nie chodzi o zwykle termosy....to takie duze specjalne na takie przyjecia...ja spotkalam sie z tym w takich exkluzywnych lokalach....babak nie rozniesie 200kaw, a tak beda filizanki i kazdy wezmie sobie kiedy chce. To akurat jest wygodny pomysl.
12 stycznia 2009, 21:57
Fajny temat.
U mnie 5mcy do ślubu zostało juz tylko....
A co do pomysłów to jak na razie jest taki żeby zrobic oddielnie stół z kolorowymi alkoholemi (tequilla, whisky, bacardi, baileys, martinii) do tego będzą dodatki jak cytryna i sól do tequilli, sprite, cola, lód itp no i odpowiednie szklaneczki i kieliszki - jeśli ktoś nie pije wódki na weselu żeby mógł sobie skosztować - albo z ciekawości jak ktoś nie pił. Fajna sprawa
12 stycznia 2009, 21:58
A właśnie drugi stół robimy z kawą, herbatą, ciastami i owocami
No i braciom obiecałam stół z chipsami - bo są nałogowcami
12 stycznia 2009, 22:00
A nie boisz sie ze ci sie popija....ja kiedys tak pilam wszytsko...mloda to glupia bylam...zygalam na maxa