- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2012, 17:12
24 kwietnia 2012, 12:47
24 kwietnia 2012, 21:51
pisałam też, że nie w księży się wierzy, a w Boga.I jak autorka pisze, że ksiądz gada głupoty, które jej nie obchodzą, no to to błogosławieństwo od Boga,również jest głupotą i również nie jest potrzebne.
25 kwietnia 2012, 16:32
jeju takich jak ja jest tysiace i nie zmienicie tego... ksieża sami zapracowali na to, ze kosciół jako instytucja kojarzy sie wielu ludzieom bardzej z mafia zbierajaca kase niz z wiara i Bogiem
30 kwietnia 2012, 15:56
30 kwietnia 2012, 15:58
Może hipokryzja a może coś innego. Autorka pewno będzie chciała mieć dziecko, jeśli - postępując zgodnie ze sobą - nie weźmie ślubu kościelnego, jej dziecko nie dostanie potem chrztu, nie będzie mogło iść do komunii etc, bo niestety księża - jak to ujęła Cancri "pośrednicy" Boga - zwykli w swym miłosierdziu odmawiać noworodkowi tego sakramentu, nie wiem, chyba w "zemście" za grzechy rodziców. A wtedy taki młody człowiek - bez chrztu, bez komunii, bez bierzmowania - będzie przez całe swoje życie wytykany palcami przez takich właśnie "ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy". Bo tacy jesteśmy my katolicy miłosierni i tolerancyjni... I to jest dla mnie żenada.To jest właśnie typowa polska hipokryzja! Skoro nie chodzisz do kościoła i nie wiele Cię to obchodzi to po jaką cholerę chcesz brać ślub kościelny! Takie sakramenty są dla ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy. Jak się zapewne domyślam chodzi tylko o wymarzony, piękny ślub w białej sukni... żenada!!!
4 maja 2012, 22:47
A dlaczego zakladamy, ze dziecko ma byc ochrzczone??? Tzn. wedlug Ciebie lepiej przyjac sakramenty tak na wszelki wypadek!?Może hipokryzja a może coś innego. Autorka pewno będzie chciała mieć dziecko, jeśli - postępując zgodnie ze sobą - nie weźmie ślubu kościelnego, jej dziecko nie dostanie potem chrztu, nie będzie mogło iść do komunii etc, bo niestety księża - jak to ujęła Cancri "pośrednicy" Boga - zwykli w swym miłosierdziu odmawiać noworodkowi tego sakramentu, nie wiem, chyba w "zemście" za grzechy rodziców. A wtedy taki młody człowiek - bez chrztu, bez komunii, bez bierzmowania - będzie przez całe swoje życie wytykany palcami przez takich właśnie "ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy". Bo tacy jesteśmy my katolicy miłosierni i tolerancyjni... I to jest dla mnie żenada.To jest właśnie typowa polska hipokryzja! Skoro nie chodzisz do kościoła i nie wiele Cię to obchodzi to po jaką cholerę chcesz brać ślub kościelny! Takie sakramenty są dla ludzi wierzących i praktykujących, dla których coś ten sakrament znaczy. Jak się zapewne domyślam chodzi tylko o wymarzony, piękny ślub w białej sukni... żenada!!!