- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
22 marca 2012, 10:34
W jakim wieku pobraliście się/ zamierzacie się pobrać? :)
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
22 marca 2012, 16:07
w wieku 2 to ja potępiam! chyba ze obie strony miały 2 i tak zdecydowały
Edytowany przez it.girl 22 marca 2012, 16:08
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Za Górą Za Rzeką
- Liczba postów: 5501
22 marca 2012, 16:07
Kiedyś sobie myślałam że jak będę miała 24lata, a teraz sobie myślę, że może 26/27. Za młoda się czuję na to :)
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto: Oo
- Liczba postów: 768
22 marca 2012, 16:19
Ojej, ta 30 to nie jest jakaś konkretna liczba ,do której dąże i w dniu urodzin pobięgnę do faceta i oznajmię mu- dzisiaj mi się oświadczasz! Ja tylko uważam, ze w WIĘKSZOŚCI ( bywają wyjątki) dziewczyny w wieku dwudziestu paru lat, myślą , ze są dojrzałe, wiedzą czego chcą od życia , ale to może być tylko złudne. Ja poprostu nie rozumiem tej "mody" na zaręczyny i szybkie śluby, potem w wieku 30,40 lat przychodzi kryzys i się żałuje, czemu ja nie robiłam tego i tego mając naście lat. Uważam , że teraz jets mój najlepszy okres w życiu, bo nie jestem już smarkulą ,która zrobi głupoty, nie jestem na tyle dojrzała,żeby zakąłdać rodzinę i poświecać się jej w 100%, chcę się w tym okresie skupić na sobie i swoim rozwoju. A jak przyjdzie czas to wyje za mąż i będę gotowa na dzieci, wtedy mogę się im poświecić i będą i One szczęśliwe i ja. Bo z tego co myślę, ślub ma być początkiem dążącym do założenia rodziny...
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1113
22 marca 2012, 19:31
pobieramy się w tym roku mając skończone 25 lat :)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
23 marca 2012, 10:27
Ja będe mieć 29 prawie a przyszły mąż 32 skończone. ŚLub bierzemy 20 kwietnia, Ja mam urodziny 22 kwietnia a on 19 kwietnia
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
23 marca 2012, 10:34
przed 30 i nawet mi to wyjdzie : )
23 marca 2012, 10:45
za poltora miesiaca bede miec 24 lata, moj ma 26, jestesmy razem 1,5 roku, dopiero sie wprowadzam (chociaz klucze mam i mieszkam) to formalnie nie jestem tam zapisana w spoldzielni itp
nie wiem jak to bedzie. napewno uslysze to pytanie jak oboje bedziemy pracowac i uregulujemy zaleglosci, tak w ogole mozemy zyc na kocia lape.
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Mediolan
- Liczba postów: 187
23 marca 2012, 11:25
ślub w sierpniu 2012.
Ja 27 lat, przyszły mąż 26, ale planowałam dopiero po 30 :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
23 marca 2012, 22:33
ja 25 (no prawie 26), luby 28 za miesiąc ma się to odbyć.
uważam, ze przed trzydziestką to nie jest spieszenie się, w tym wieku juz najmocniej bije zegar biologiczny, a ślub często nie zawsze poprzedza rodzicielstwo. Wiele dziewczyn nie chce dzieci po trzedziestce i nie chce dzieci bez ślubu. Może dlatego, że im kobieta starsza tym wieksze prawdopodobienstwo chociazby zespolu Downa, no i tego, że jak bedą odbierać dzieci ze szkoły to nauczycielki będą muwić "Jasiu babcia po Ciebie przyszła" więc nie byłabym taka prędka w krytykowaniu dziewczyn, ktore przed trzydziestka chcą się żenić.
Dla równowagi napiszę, czemu jedna z moich ciotek obraziła się na moja kuzynkę, gdy ta zapraszała ich na swój slub. Otóż jej córka dostała zaproszenie z rodzicami, a nie z narzeczonym - czemu tak? Bo rzeczona dziewczyna miała lat 14.
Edytowany przez drska 23 marca 2012, 22:37