- Dołączył: 2010-09-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 786
17 lutego 2012, 09:38
Dziewczyny moje wesele jest 14 lipca 2012r. No i przyszedł czas na zakup wódki. Jaką polecacie? jaką wy kupiłyście i za jaką cene my 300 butelek musimy kupić więc szukam hurtowni gdzie jest najtaniej. Pozdrawiam :)
17 lutego 2012, 13:16
Az sie zalogowalam, zeby skomentowac.
Wypowiem sie bo wiem i probowalam- zgadzam sie, ze lepiej nie kupowac szkockiej jesli ma to byc szkocka z Biedronki czy Lidla znaczy: no name. Chociaz ostatnio w Lidlu w Pl widzialam i Ballantine'sa. Przeciez jak sie kupuje 300butelek wodki to mozna juz skrobnac te 10 zl wiecej na porzadna whisky czy dobre wino.
Na moim weselu byla wodka Palacowa- nie slyszalam zadnych zazalen, a dodatkowo 3 pary po naszym weselu rowniez zdecydowaly sie na Palacowa. Bylo to 2 lata temu wiec obecnie nie wiem czy jakosc ta sama. Cena wtedy: 18zl za pol litra. Lacznie z poprawinami na drugi dzien zeszlo nam 0,8l na pare. Goscie poczatkowo narzucaja tempo i mozna sie przestraszyc, ze zabraknie niezaleznie od tego ile kupiliscie, ale po 3 godzinach tempo picia drastycznie spada :)
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 562
17 lutego 2012, 13:17
Ja mam wesele 19 maja 2012 i kupowaliśmy 150 butelek wódki Wyborowej w Makro. Cena 21zł/butelkę. Do "bramek" i konkursów dokupimy jakąś tańszą wódkę. Kupiliśmy też 15 butelek Martini i dokupimy wino białe, czerwone i różowe
17 lutego 2012, 13:19
I jeszcze przypomnialam sobie- u nas byly tez dwa rodzaje piwa, wino biale i czerwone, gin, whisky, long drinki w butelkach i bimber- wszystko postawione na dodatkowym stoliku alkoholowym.
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1755
17 lutego 2012, 13:20
ktoś proponował wino dla kobiet, dla panów wódkę. myślę, że to kiepski pomysł, np. w mojej rodzinie wino piją tylko dwie osoby (w tym jeden pan), nawet moi znajomi wolą inny alkohol, a wino to tak tylko do degustacji.
wódka (ew. te barki z kolorowymi drinkami) jest najlepszym wyjściem. na weselach, na których byłam stały: żołądkowa de luxe, stock, bols, sobieski, pan tadeusz, finlandia, jakieś ukraińskie i bols, absolut
nie kupujcie tych najtańszych nie dlatego, że są niedobre (choć często są paskudne, tj. czuć gorycz, pali po gardle i śmierdzi), ale dlatego też, że większość orientuje się jakie są ceny i wyjdziecie na skąpców. zaraz ktoś mi może zarzuci, że i tak dużo wydatków, że ludzie są interesowni itp., ale tak już jest i na pewno pojawiłyby się komentarze od gości, że kupiliście jakiś szit.
cenowo, to 20zł/0,5l jest już akceptowane, ale oczywiście korzystajcie z promocji. z tych do 30 zł polecam stocka i sobieskiego, pana tadeusza pije się też dobrze, bo nie pali i nie pachnie. jak dla mnie strzałem w kolano jest de luxe (kiedyś lubiłam, ale wydaje mi się, że jakość pogorszyła się) i absolwent.
najlepiej zleć to facetom, oni się znają i na cenach i na smakach :)
aa, dobre wzięcie mają cytrynówki, bardzo łatwo takową przygotować. kupujecie spirytus (ze sprawdzonego źródła i jakiś nieśmierdzący), kilka kg cytryn, które trzeba wycisnąć, sok zasypać cukrem, a po jakimś czasie zalać spirytusem. przepyszne. pomagałam w produkcji na dwa wesela i na obu pierwsza schodziła właśnie ta nalewka.
17 lutego 2012, 13:27
ja na pewno będę mieć na swoim weselu finlandię.
nie ma wg mnie lepszej wódki :)
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
17 lutego 2012, 13:28
My zrobiliśmy tak: usiedliśmy z rodzicami i z narzeczonym, kupiliśmy 8 buteleczek wódki o pojemności 0,2l i skosztowaliśmy wszystkie po kolei....
17 lutego 2012, 13:31
co do wódki STOCK- okropność.
nie piłam gorszej... podobnie narzeczony, który ma za sobą lata studenckie i trochę wódek mu się przewinęło na imprezach.
Stock był na weselu jego dobrego przyjaciela.... nie mógł jej wypić :P
gościom też nie smakowała.. wybrali ją tylko dlatego, że mieli ok. 20 osob ze stanów na ślubie i te 20 osób znało jedynie tę wódkę.
17 lutego 2012, 13:31
co do wódki STOCK- okropność.
nie piłam gorszej... podobnie narzeczony, który ma za sobą lata studenckie i trochę wódek mu się przewinęło na imprezach.
Stock był na weselu jego dobrego przyjaciela.... nie mógł jej wypić :P
gościom też nie smakowała.. wybrali ją tylko dlatego, że mieli ok. 20 osob ze stanów na ślubie i te 20 osób znało jedynie tę wódkę.
- Dołączył: 2006-09-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 122
17 lutego 2012, 13:33
My na weselu mielismy Żołądkową Gorzką De Lux - czyli zwykła czysta bez żadych 'ulepszaczy'. Wybór był prosty - wcześniej zaczelismy zwracać uwagę co najlepiej 'idzie' na imprezach i to właśnie była ta wódka. Na weselu też nikt nie narzekał :) Kupilismy w Selgrosie - tam często są tez promocje na różne wódki - trzeba polować. Aaa i kupilismy spooory zapas bo początkowo wesele miało być na 200 osób, a potem zeszliśmy do 120 i rozdawalismy wódkę gościom. Po weselu (i rozdawaniu) zostało nam jeszcze 70 butelek i sprzedalismy je - na forach slubnych często są takie ogłoszenia. I pamietaj żeby jedną weselną butelkę na chrzciny zostawić ;) u nas jest taki zwyczaj :)
Oprócz wódki mielismy też wino białe i czerwone (zarówno półwytrawne jak i półsłodkie), a mój wujek zrobił nam taki domowy bimber (gruszkowy i śliwkowy) na wiejski stół oraz cytrynówkę i taką a'la nalewkę z wódki i cukierków - za cholercię nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywaja (takie w biało-brązowe paski) :)
Wesele było w czerwcu 2011, ale alkohol kupilismy pod koniec 2010 bo wtedy jeszcze był 22% VAT :)
Edytowany przez kasiuniaRL 17 lutego 2012, 13:37