25 listopada 2011, 12:37
hej dzieczyny;) byla juz ktoras u proboszcza??? podzielcie sie wrazeniami. napiszcie tez o czy mowi, o co pyta itd ile sie teraz daje za ślub??? moj brat sie zenil w tamtym roku. Pytal modlitw i takie ogolne pytania ale nic wiecej z niego nie wyciagnelam... jak cos wiecie to piszcie;)
25 listopada 2011, 13:14
agtaq ja wlasnie bym nie ochrzcila dziecka "bo tak" slubu nie biore ale mam chrzcic? cos tu jest nie halo z glowka
pogrzeb tez chce swiecki
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
25 listopada 2011, 13:18
monieczka chrzestni płaciłi za udzielenie chrztu ?
25 listopada 2011, 13:49
nie kłóćcie sie czasem;) nasz ksiadz tez fajny jest ale co to bedzie to nie wiadomo... jak chodzil po koledzie to przez 3 kolejne lata zapraszal do kancelarii;) a w 4 rokun chyba zwatpil;)
25 listopada 2011, 13:50
aguniek, ja też nie borę ślubu kościelnego - jak mówię, tam byłam w gestii pogrzebu, a w tym temacie mogę decydować o własnym, nie o czyimś. Więc nie wiem czego dotyczył się komentarz z "halo" i "główką" :)
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Zagórze
- Liczba postów: 196
25 listopada 2011, 14:11
wirze w Boga Ojca mnie pytal. ja dlam 200zl
25 listopada 2011, 14:26
Dla mnie to wszystko bez sensu. Najpierw chcą, żeby człowiek żył w zgodzie z przykazaniami, a jak ktoś już chce wziąć ślub kościelny to musi jeszcze księdzu płacić. Moich znajomych nie było stać na wesele, ale chcieli wziąć ślub kościelny, to ksiądz im powiedział, żeby wrócili jak ich stać będzie.
Co gorsze nie można sobie nawet wybrać kościoła, bo za pozwolenie na ślub w innej parafii też trzeba zapłacić.
U mnie na osiedlu stykają się dokładnie 4 parafie, i każdy chodzi tam gdzie się czuje najlepiej. A po kolędzie i tak dać trzeba tam gdzie się należy. Lepiej, u nas są obowiązkowe składki budowlane i jak nie masz uregulowanego "co łaska" (min 100 zł rocznie) to nie ma co się nawet pokazywać.
Wolałabym sama sobie wybrać parafię i tam płacić, niż płacić komuś kto i tak przehula to na swoje widzi mis się.
- Dołączył: 2010-09-21
- Miasto: Novara
- Liczba postów: 521
25 listopada 2011, 14:48
Ode mnie ksiadz przy rezerwowaniu dnia i godziny slubu wzial 200zl zaliczki. Dwa lata temu bral 50zl zaliczki od mojej znajomej. Najwyrazniej ceny poszly mocno w gore:P. Niestety ksieza tez ludzie i rozne charaktery maja. Spotkalam sie z ksiedzem, ktory odmowil pewnej parze slubu, bo za malo chcieli zaplacic. Odparowal im, ze nie musza brac slubu w tym konkretnym kosciele i ze moga poszukac takiego, gdzie slub kosztuje mniej...
27 listopada 2011, 18:17
novajulia nie kazdy kto idzie po sakrament wierzy i spelnia wole boga. niektorzy to robia zeby rodzina nie gadala czy sasiad
znajoma ochrzcila dziecko i do nas mowi - "spokoj z kosciolem na 8 lat" nastepna uroczystosc -komunia"
agataq ten komentarz z glowka dotyczy sytuacji ze czlowiek wybiera sakramenty bo tak mu sie podoba.
albo ktos jest za kosciolem albo nie. a nie, koscielny nie ale lece do ksiedza ochrzcic. co to wogole ma byc? i popieram ksiezy. niech wyciagaja wiecej ile sie da, ludzie przestana kogos oczerniac i robic problemy z powodu wiary
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
28 listopada 2011, 16:42
U nas przy rezerwacji daty nic się nie płaci. Rozmowa zresztą też wtedy nie jest z proboszczem tylko z panią z kancelarii parafialnej. I przede wszystkim nie trzeba tego robić osobiście-ja posłałam tatę, bo już dawno w swoim rodzinnym mieście nie mieszkam. Resztę formalności załatwia się trzy miesiące przed ślubem.