29 października 2011, 07:18
Witajcie! Wiem, że ostatnio coraz częściej zamiast kwiatów do życzeń prosi się np. o słodycze, wino, kupony tottka bądź przekazanie jakiejś sumki na wybrany przez młodych cel. Sama myślałam o tym, żeby przygotować pudełeczko, do którego podczas życzeń goście mogliby (zamiast tych kwiatów) wrzucać symboliczne kwoty (10-20zł) na turnus rehabilitacyjny dla mojej 6-letniej (dalszej) sąsiadki, która 2 razy w roku potrzebuje takiego wyjazdu, a mimo swojej choroby jest najbardziej pogodnym dzieckiem jakie znam. Myślicie, że to jest dobry pomysł? Mam nadzieję, że jej rodzice przyjęliby taką pomoc...
29 października 2011, 08:16
Musisz przede wszystkim porozmawiac z jej rodzicami, jak sie zgodza to super,bo to dobry pomysl
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
29 października 2011, 08:18
a wg lotek to badziewie bo przecierz wg mnie raczej nic sie nie wygra ale z pudełeczkiem
lepsze to niż kwiaty
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
29 października 2011, 08:21
Pomysł sam w sobie nie jest zły, ale mnie takie zbieranie, zamiast kwiatów to kaska na obóz, nie przekonuje. Kaska do koperty + życzenie, żeby kaska była zamiast kwiatów może niektórych gości oburzyć, mimo, że zbierasz na szczytny cel. Poza tym, nie wszyscy się do tego dostosują i część gości o tak przyniesie kwiaty. Ile kosztuje taki obóz? Czy na pewno, jakby każdy dał et 10zł to by się uzbierała taka suma? Nie wiem, ja mam ogólnie mieszane odczucia. Jak chcesz pomóc, to zafunduj ten obóz z kasy, którą zbierzecie od gości na wesele.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
29 października 2011, 08:40
ja raczej nie jestem za tym, może wydam się samolubna i egoistka, ale chciałabym aby dzień ślubu był dniem moim i mojego ukochanego. Chciałabym dostać kwiatki (kocham je) albo butelki z winem.
Wiele par zbiera pluszaki, przybory szkolne itp. dla domów dziecka, ale coś mi się zdaje że to troszeczkę na pokaz. Ale to moje zdanie
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
29 października 2011, 08:55
Biedronka1985 -mam takie samo zdanie :)
29 października 2011, 09:07
nie chcę robić niczego na pokaz, tylko naprawdę pomóc tej małej - całego turnusu nie zasponsorujemy, ale kiedy rodzicom się nie przelewa to chyba każdy grosz się przyda...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
29 października 2011, 09:14
Niby szczytny cel ale mimo to jestem na nie.
Sama mam brata niepełnosprawnego gdzie leki,sprzęt,rehabilitacja pochłania dużo kasy,ale ja bym się wstydziła wymuszać presję na gościach.Gdybym ja dostała taką prośbę do zaproszenia na pewno bym się nie obraziła,ale znów też nie lubię być naciskana.Teraz wiele par prosi o wino,kupony,zabawki etc ,zasłaniając się tym że przecież kwiaty zwiędną,nie mają co z nimi robić.Ja uważam że nie na miejscu jest o coś takiego prosić.Nie każdy kupuję wiązankę w graniach 50-100 zł ,można kupić do prezentu/koperty długą jedną różę czy czekoladki to tańszy koszt niż rzeczy które chcą PM.A nie oszukujmy się gościa wesele też wcale mało nie kosztuje :)
29 października 2011, 09:32
biedronka1985 mam takie samo zdanie !
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
29 października 2011, 09:38
A wg mnie to świetny pomysł, tylko porozmawiaj najpierw z rodzicami tej małej.
Niejednokrotnie szłam na takie śluby, gdzie w zaproszeniach młodzi prosili o przyniesienie zabawek itp. dla dzieci z domu dziecka czy butelkę wina zamiast kwiatów i mi się to bardzo podobało. Część gość i tak kupiła kwiaty.