Przecież to zależy od wielu czynników...
Gdzie idziesz na wesele - koszt wesela w Lublinie a np. Wrocławiu to 2 różne bajki.
Tak samo możliwości finansowe - jeśli nie masz pieniędzy, to na siłę więcej nie wyciągniesz.
Przypuszczam, że nie zapraszają Cię z powodu chęci dorobienia się, tylko z sympatii
Daj, ile możesz i już
Ja biorę pod uwagę koszt miejsca w knajpie i to, czy jest odwóz po imprezie.
Idę teraz do 2 koleżanek - pierwsza średnio bliska, druga bardzo bliska.
Koszt miejsca w knajpie to 200-220 zł.
Pierwszej dam 600 zł, bo zapewnia przewóz z kościoła do restauracji i odwóz do domu (jakieś 30 km), drugiej 500 zł, bo dojazd muszę zapewnić sobie sama.
Byłam też ostatnio sama na weselu, był odwóz, ale dałam prezent o wartości 250 zł, bo doszłam do wniosku, że młodzi są zamożni i to jest jak najbardziej przyzwoita wartość prezentu.
Gdybym pieniędzy nie miała, to dałabym mniej.
Tu daję tyle, bo wiem, że Ci ludzie zapraszają mnie z sympatii i wcale nie liczą, że się jakoś sensacyjnie obłowią moim prezentem.
I stać mnie na to.
Bez sensu byłoby się wykosztować na prezent, a potem pół miesiąca zastanawiać się, z czego będziesz żyć.