- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
20 maja 2011, 10:37
witam,
mam pytanie do osób, które miały lub będą miały w przyszłości wesele nie duże- takie ok 80 osób.
czy po mszy w kościele robiliście normalne wesele na sali z orkiestrą i kamerzysta?? jak to było u was??
w przyszłym roku z moim P planujemy się pobrać, ale ja nie chce duzego wesela, wole jakieś małe w gronie najbliższych ok 80 osób i sie zastanawiam czy przy takiej ilosci osób tez robi się nmormalne, orkiestra, kamerzysta i te sprawy :)
powiedzcie jak to było u was
pozdrawiam
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 907
20 maja 2011, 12:31
my mieliśmy wesele na 110 osób, był świetny DJ i kamerzysta, dużo gości miało swoje aparaty, więc uzbierało się mnóstwo fotek, a sesję zrobilismy sobie później sami, polecam kamerzystę, bo przy samych fotach sie tak nie naśmiejesz jak przy filmie :) było ekstra wesele :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
20 maja 2011, 12:52
> no własnie, z rodziny praktycznie mało z kim mam
> kontakt, niektórzy wrecz odwaracja głowy jak sie
> gdzies na miescie przechodzi obok nich, wiec ja
> nie widze sensu zapraszac takich osób, bo tak
> wypada, dla mnie to nie ma sensu. a kamerzysty nie
> chce, bo bym tylko sie krępowała, dla mnie zdj
> wystarczą jako pamiątka,może to dziwne, no ale
to wcale nie jest dziwne, ja bedę miała takie wiejskie wesele z przytupem, orkiestrą stołami zastawionymi jedzeniem, z poprawinami itp. i też wbrew sprzeciwom rodziny kamerzysty nie bede miała, bo zarowno ja i jak moj wybranek nie lubimy się na filmach, do tego goscie czesto się przy kamerzystach krępują dobrze bawić i taki film to najlepsza pamiątka dla ciotek, ktore muszą wszystko skomentować. za to przez całą imprezę bedzie fotograf.
80 osob to nie jest małe wesele, powiedziałabym to jest normalna ilość gości, ja bedę miała tak 80-90.
Info dla tych nowoczesnych, ktore tu sie czasem przebijały, wam się nie podobają tradycyjne wesela, ale to nie powod zeby pluć jadem w tych, ktorzy takie lubią.
20 maja 2011, 13:04
> zamiast zrobić duze wesele i wydac tyle kasy, to
> wole w gronie najblizszych zrobić i za tą "drugą
> część" pojechac w podróż poslubną w jakieś ciepłe
> kraje może i jestem dziwna, hehe ale cóż
mam dokładnie ten sam pomysł :) skromne przyjecie i podróż w ciepłe kraje :)
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 904
20 maja 2011, 13:34
My mielismy wesele na 25 osob (mialo byc ok. 45 ale kuzyn 2 tyg.wczesniej mial wypadek samochodowy ze skutkiem smiertelnym i sporo osob zwyczajnie przyjsc nie moglo). Zrezygnowalismy z orkiestry bo i tak duzo osob bylo bez pary. Impreza byla kiepska, jesli mam mowic o najgorszej imprezie na jakiej bylam, to wlasnie moje wesele. Wczesniej bralismy slub cywilny i to bylo to. Po ceremoni wsiedlismy w auto i pojechalismy w sina dal. Za to moj brat mial wesele na ok 35 osob. Mial i kamere i grajkow. Impreza jak sie patrzy. Jak widac wiec wszystko zalezy od gosci.
20 maja 2011, 13:44
u mnie było około 80 osób i wszystko było normalnie orkiestra, kamaer i fotograf, i 80 osób to tylko wydaje sie ze jest mało
20 maja 2011, 13:44
u mnie było około 80 osób i wszystko było normalnie orkiestra, kamaer i fotograf, i 80 osób to tylko wydaje sie ze jest mało
20 maja 2011, 13:47
80 osób to małe wesele??????????????? To moje było jakie??? Mikroskopijne...hahahahahahaaa. Jak chcesz ślub z przyjęciem to bez tych wszystkich udziwnień,ale nie kiedy ma być 80 osób, bo to już weselicho,a nie przyjęcie w gronie najbliźszych.
20 maja 2011, 14:29
80 osob to sporo
My mielismy przyjecie na 30 osob,byla masza w kosciele,przyjecie na rancho .Piekna sprawa.I wszystko bylo,kamerzysta,biala suknia,catering,strojenia.Zamiast orkiestry dj.Niczego nie zaluje.
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
20 maja 2011, 15:48
ja myślę że wszystko zależy od tego w jakim wieku są goście, tacy między 20-40 lat przeważnie się bawią większość ale musi być dobre granie, z orkiestrami jest różnie:/i drogo z tego co wiem, my mieliśmy ślub w grudniu:)z maluszkiem w drodze (tak się złożyło) kończyliśmy remont naszego 100 metrowego mieszkania, więc każda złotówka na wagę złota, zrobiliśmy przyjęcie w niedużej kameralnej (z kominkiem) restauracji dla najbliższych, na 30 osób wyszło, mieliśmy kamerzystę, na zdjęcia jechaliśmy podczas przyjęcia do studnia, rodzina nam robiła dużo zdjęć, wynajęliśmy dj-a sprawdzonego, za bardzooo małe pieniądze, a goście stwierdzili że lepsza zabawa niż przy orkiestrze, w kościele mieliśmy ustrojone klęczniki i krzesła, samochodem wiózł nas też znajomy za free:) sukienkę kupiłam śliczną po okazyjnej cenie bo z pokazu, uważam że wszystko było ok:)czasami takie weselka małe są lepsze, szczególnie zwarzając na to że żeby zrobić duże wesele i kosztowne trzeba brać kredyty na nową drogę życia albo wpędzać w nie rodziców...a nie to chyba jest ważne...my woleliśmy inwestować w gniazdko:)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 284
20 maja 2011, 17:39
my robimy na 40 i bedzie dj wodzirej i fotograf normalnie :)