- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
18 maja 2011, 10:22
Witajcie kochane.
Zwracam się do was z takim dość dziwnym pytaniem, czy uważacie ze wesele na "wiejskiej sali" a nie w restauracji z prawdziwego zdarzenia, jest obciachem?
Otóż planujemy ślub z moim narzeczonym, ale tak sie złożyło że spłacamy razem kredyt za mieszkanie w którym zamierzamy zamieszkać po ślubie. Także nie chcemy robić "wielkiego wesela na pokaz" i brać następny kredyt i potem męczyć się za spłatą. Na rodziców jednych i drugich za bardzo nie mamy co liczyć. Moi rodzice spłacają kredyt za dom i pewnie pomogą ile mogą, ale nie chce ich wykorzystywać, bo wiem ze im też jest ciężko. I mojego P mama nie pracuje, ojciec dużo nie zarabia więc też super kolorowo nie jest.
Pomyśleliśmy że dobrym rozwiązaniem zaoszczędzenia kosztów, jest wesele na tzw "wiejskiej sali". Tzn mamy naprawdę sprawdzony catering. Wychodzi 80zł/osobę i wiem że jest naprawdę dużo jedzenia (np 6 kawałków miesa/osobe...). Placki i tort upiecze nam znajoma, która robi to od lat, za nieduże pieniądze.
Jedyny problem mamy co do tej sali. Mamy na oku bardzo ładną salke, 10 km od kościoła. Sala świeżo po remoncie, duża na 100 osób. (Wesele będzie na 80 osób). Catering w ramach pakietu po za jedzeniem, zajmuje się dekoracją całej sali (włącznie ze stołami, krzesłami, sceną dla orkiestry) oraz SPRZĄTANIEM po weselu. Miałam okazję być na weselu z ich udziałem i podobało mi się. Jedyny minus sali to płytki ;/ ale spróbujemy jakość to obejść...
KALKULATOR KOSZTÓW wykazał że tym sposobem zaoszczędzimy jakieś 12 tys zł. Dla mnie to mnóstwo pieniędzy ;)
Tylko że spotkałam sie z kilkoma opiniami że na sali to tak nie wypada/ że wesele raz w życiu to powinno być w restauracji... itd.Niektórzy mówili ze bedę sie nie potrzebnie wszystkim denerwować...
Co wy myślicie na ten temat?
Sprawdzałam w knajpach- wesele od osoby kosztuje u nas (Poznań) około 160-220zł, catering mam 80zł za osobe....
Z góry dziękuje za wszelkie opinie...
Edytowany przez motylek119 18 maja 2011, 10:25
- Dołączył: 2011-01-17
- Miasto: Kostrzyn Nad Odrą
- Liczba postów: 800
18 maja 2011, 10:42
A dlaczego obciach ? Znam ludzi, którzy celowo wyjeżdżają na weekend na wieś do gospodarstwa agroturystycznego pomimo tego, że stać ich na dobre hotele w dużych miejscowościach. Tak naprawdę liczą się ludzie, to oni tworzą atmosferę a nie to co na stole.
18 maja 2011, 10:43
Dziewczyny mają rację ;) Byłam na takim weselu na sali i było naprawdę bardzo fajnie ;) Państwo młodzi też mieli wynajęte kucharki i dwoje kelnerów i było super ;) W restauracji jest tak bardziej sztywno... No i ta OGROMNA różnica w cenie... Bierz i się nie zastanawiaj! ;)
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37828
18 maja 2011, 10:47
żaden obciach, zresztą jak ktoś ma się przyczepić to i tak się przyczepi, nawet jak zrobisz w Hiltonie
ps
może wrzucisz fotki tej sali?
łatwiej byłoby oceniać, czy rzeczywiście się nie nadaje
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
18 maja 2011, 10:49
Miło mi was czytać ;) bo już się zaczęłam martwić ;)
zapomniałam dodać- koszt sali 1 000zł na 4 dni ( wesele + poprawiny). catering zapewnia obsługę (własne kelnerki).
Co do pytania o gości, to duża część z nich jest nauczona typowo wiejskich wesel które kiedyś się odbywały- dużo wódki, dużo zabawy, dużo jedzenia ;) ale nie robią wstydu/nie upijają sie na maxa (choć czasem sie zdarzy jakiś delikwent), dobrze sie bawią, nie będzie różnic podziałowych np na miasto/wieś czy bogaci/biedni ;)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
18 maja 2011, 10:52
Podpisuję się pod tym co napisała uwierzyć.w.siebie. :)
- Dołączył: 2008-08-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2959
18 maja 2011, 10:54
rybka 82, teraz jestem w pracy, ale w domu mam fotki z Sylwestra.
Ja nie mówie ze sie ona nie nadaje, wprost przeciwnie. Jest świeżo po remoncie, pomalowana, nowa podłoga (płytki). Na bocznej ulicy (nie będą auta jeździły), z dużym terenem do zaparkowania aut i jak ktoś wyjdzie "na dymka" to ma gdzie wyjść ;) Troszke gorzej wygląda z zewnątrz (ale nie ma tragedii)
Minusem są te płytki i brak klimatyzacji (ale na wiejskich salach to standard...). mamy wesele we wrześniu wiec już takiego upału mam nadzieję nie bedzie...
Plus jeszcze za dużą kuchnię (bo catering podgrzewa wszystko na miejscu przed weselem i w trakcie). catering właściwie to jakby tam jeszcze kucharzył, całą noc z nami...
2 toalety damskie i 2 męskie, szatnia... No ogólnie oceniam na 5-. ;)
Edytowany przez motylek119 18 maja 2011, 10:55
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Düsseldorf
- Liczba postów: 427
18 maja 2011, 11:00
Podstawą udanego wesela jest jedzenie i orkiestra- jeśli goście nie chodzą głodni i muzyka porywa ich do tańca- to wesele na bank udane:) Nie ważne czy na sali czy w restauracji. A no i niektórzy potrzebują alkoholu żeby się rozruszać;)
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1845
18 maja 2011, 11:05
dziewczyny mają rację...
moj brat mial w restauracjii, siostra na sali
wazna jest tez bardzo orkiestra... to fakt, ze przy sali sie bardziej narobisz, ale kucharki np swietnie przygotuja wszystko i jakos z sali wiecej jedzenia zostaje i atmosfera lepsza
co tu duzo mowic, u mojego brata bylo sztywno, jeden dzien, a kelnerzy nijacy
u siostry zabawa przednia, wszyscy szaleli, krzyczeli, zachwycali sie okolica, mniej kasy dalismy,m a kucharki i kelnerki byly wesole i pomocne:)
18 maja 2011, 11:06
kiedys marzyłam że zrobię swoje wesele w restauracji ale ... bawiłam się na kilku weselach i wiem że jednak swoje zrobie w remizie :) Z moich obserwacji wynika że goście dużo lepiej i swobodniej czuli się w wynajętej sali niż w restauracji :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
18 maja 2011, 11:06
my mieliśmy fantazję na prawdziwie wiejskie wesele :
Ludzie byli zachwyceni, taniec na deskach, a na bosaka tańczyli i jak patrzę na film to każdy uśmiechnięty i zachwycony :) I bez klimatyzacji się obyło ;)