Temat: Sukienka na wesele

Cześć dziewczyny, co myślicie o takiej sukience na wesele? Wypada? Dodam tylko, że na grubszej osobie się (co ciekawe🤔) trochę lepiej układa, ale chodzi mi głównie o kroj i kolor 😁 Macie moze pomysly ma dodatki lub przeróbki, które mogłyby ją uratować?

Kiyochan, jak 26 lat to młodość się obroni, Wam można więcej, świeżość zdobi😁 I nie narażacie się na infantylny wygląd w stosunku do wieku :)

A jeszcze jak masz czym wypełnić biust (nie tak jak ten naleśnik ze zdjęcia) to tylko na plus pójdzie. Co do dodatków nie mam pojęcia, pasteli nie noszę, tu jakiś pomysł potrzebny od kreatywnej osoby :) Kombinować to zawsze można z ozdobnymi taśmami, teraz są naprawdę ciekawe i w różnych stylach. Córce tak spodenki czy spódniczki ozdabiałam. Można naszyć np. jedną, wyrazistą tylko na gumie w pasie i pod nią dobierać dodatki, albo ciachnąć np. rękawy do 3/4 i podszyć taśmą albo delikatne tylko w dole falban. No i jeżeli nie ma "mocnej urody" to chyba jakiś wyrazisty makijaż  potrzebny, żeby to się wszystko "nie zlało". Tu tyle pomysłowych, młodych dziewczyn że coś podpowiedzą. Z włosami co planujesz zrobić? 

Też kombinuję (za tydzień mamy chrzest i drugą rodzinną imprezę) i zaparłam się, że nowej sukienki nie kupię bo ja "spodniara" jestem a sukienek mam już spokojnie "do śmierci". Wezmę albo jakieś dyżurne, koronkowe portfelówki albo..znalazłam coś (nawet nie pamiętałam, że ją mam) co kupiłam kiedyś na garden party (znajomi oblewali nowy dom). Ani to fason który lubię, ani moje kolory, kupiłam ją bo naprawdę grosze kosztowała i była zwiewna a ciepło było :) I zastanawiam się, czy na chrzest by się od biedy nadała (no właśnie, jak teraz się ubiera na chrzest?) i czy stara baba nie będzie w niej groteskowo wyglądać - jest w drobne kwiatuszki:). 

Pasek wagi

Moim zdaniem wygląda na tanią, poliestrową, a guma w pasie (chyba?) dyskwalifikuje ją jako jakkolwiek elegancką. Ja jestem na nie. 

przymusowa napisał(a):

Kiyochan, jak 26 lat to młodość się obroni, Wam można więcej, świeżość zdobi? I nie narażacie się na infantylny wygląd w stosunku do wieku :)

A jeszcze jak masz czym wypełnić biust (nie tak jak ten naleśnik ze zdjęcia) to tylko na plus pójdzie. Co do dodatków nie mam pojęcia, pasteli nie noszę, tu jakiś pomysł potrzebny od kreatywnej osoby :) Kombinować to zawsze można z ozdobnymi taśmami, teraz są naprawdę ciekawe i w różnych stylach. Córce tak spodenki czy spódniczki ozdabiałam. Można naszyć np. jedną, wyrazistą tylko na gumie w pasie i pod nią dobierać dodatki, albo ciachnąć np. rękawy do 3/4 i podszyć taśmą albo delikatne tylko w dole falban. No i jeżeli nie ma "mocnej urody" to chyba jakiś wyrazisty makijaż  potrzebny, żeby to się wszystko "nie zlało". Tu tyle pomysłowych, młodych dziewczyn że coś podpowiedzą. Z włosami co planujesz zrobić? 

Też kombinuję (za tydzień mamy chrzest i drugą rodzinną imprezę) i zaparłam się, że nowej sukienki nie kupię bo ja "spodniara" jestem a sukienek mam już spokojnie "do śmierci". Wezmę albo jakieś dyżurne, koronkowe portfelówki albo..znalazłam coś (nawet nie pamiętałam, że ją mam) co kupiłam kiedyś na garden party (znajomi oblewali nowy dom). Ani to fason który lubię, ani moje kolory, kupiłam ją bo naprawdę grosze kosztowała i była zwiewna a ciepło było :) I zastanawiam się, czy na chrzest by się od biedy nadała (no właśnie, jak teraz się ubiera na chrzest?) i czy stara baba nie będzie w niej groteskowo wyglądać - jest w drobne kwiatuszki:). 

hej, myślę, że fajnie by było, gdybyśmy nie nazywały kobiet z małym biustem 'naleśnikiem' bo to określenie bardzo pejoratywne. Myślałam, że już się wszyscy nauczyliśmy, że zawstydzanie kogoś ze względu na rozmiar biustu jest mega słabe. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.