- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2020, 10:32
Czy znacie kogoś kto brał ślub bez gości? Co o tym myślicie?
Mam spory dylemat. Na początku planowaliśmy ślub cywilny oraz obiad dla najbliższych po ślubie. Ale coraz częściej myślę o tym, ze chciałabym być już po prostu żoną. Bez żadnego przyjęcia, planowania, zapraszania, informowania. Bez presji ze strony moich rodziców. Tylko ja i mój TŻ. Najpierw ślub cywilny, potem jakaś wykwintna kolacja. A na koniec wieczór na "naszym" pomoście. Tylko pewnie każdy by się na mnie obraził.
30 sierpnia 2020, 10:40
Nawet nie wiesz, jak doskonale Cię rozumiem... Ta cała szopka ślubna i przyjęcie weselne to dla mnie sam stres. Za dużo roboty, planowania, szukania. Bleh.
30 sierpnia 2020, 10:51
Takie śluby to chyba w Vegas a nie w Polsce :-)
No niestety nie jest to za popularne. Kiedyś widziałam w Bieszczadach parę młodą z samymi świadkami, którzy po ślubie poszli do takiej zwykłej taniej knajpy, w której akurat jedliśmy. Mój brat stwierdził, że to "nie jest prawdziwy slub". Ja uważam, że młodzi po prostu się kochali i chcieli wziąć ślub, a w końcu to jest najważniejsze, a nie goście i imprezy.
30 sierpnia 2020, 10:55
Mialam okazję uczestniczyć w takim ślubie , byli tylko młodzi, świadkowie i osoba towarzysząca od świadkowej i właśnie ja - pół towarzyszka, pół fotograf , bo właściwie po to byłam głównie zaproszona. Było spoko, chyba jeden z fajniejszych ślubów i wieczorów spędzonych z młodymi - obiad w restauracji, pogaduchy, zdjęcia, a później jeszcze wypad na piwo do knajpy :P totalny luz bez spiny.
30 sierpnia 2020, 10:56
Ja tak chciałam, ale się nie zdecydowaliśmy, bo mąż jednak chciał rodziców na ślubie.
30 sierpnia 2020, 10:56
ja taki chcialam. Skonczylo sie najblizsza rodzi a i obiadem w domu. Tesciowa ( juz ex) nadal mi to wypomina.
Teraz masz dobry powod na taki slub - koronawirus.
30 sierpnia 2020, 10:56
Ja tak chciałam i dla mnie to najlepszy sposób na ślub. Wyszło inaczej żeby rodzina się nie obraziła właśnie. Jak coś takiego robić to dokładnie teraz, bo jak ktokolwiek się obrazi można się usprawiedliwić covidem zawsze :) Także go for IT.
30 sierpnia 2020, 11:00
To wy bierzecie slub i to wy decydujecie jak bedzie wygladal on i wesele lub jego brak :) Wy decydujecie, kogo zaprosicie i co zrobicie po slubie...
Na pewno innym bedzie przykro (szczegolnie rodzicom), ale jakos to beda musieli zaakceptowac. Chociaz czemu nawet na slub nie chcecie zaprosic rodzicow? Chcecie zrobic to w ukryciu, bez informacji, ze planujecie slub? I po slubie kiedys im powiedziec, ze jestescie juz malzenstwem?
Przeciez na slub mozecie chyba zaprosic najblizszych (waszych rodzicow, rodzenstwo?) i po slubie i zyczeniach sie pozegnac :)
Edytowany przez mlodapanna2020 30 sierpnia 2020, 11:00