Temat: Zapchaj dziura na wesele

Mam taką rozkmine. Dostałam na początku lipca zaproszenie na wesele koleżanki. Wesele odbędzie się pod koniec lipca. Dostałam dwa dni na danie odpowiedzi. Jednak na bileciku dołączonym do zaproszenia było napisane "prosimy o potwierdzenie przybycia do 1.06" hm... 

Czy po tym można sądzić ze przyszli Państwo Młodzi już wcześniej rozesłali ogłoszenia a nam dali je ponieważ inni im odmówili a wiadomo kasa się trochę zwróci...nie wiem co o tym sądzić 

może przez pandemia nie wiedzieli czy będą robić bo. Czerwcu chyba jeszcze nie można było się masowo gromadzić...

Pasek wagi

tak :)

Może tak być. A może być tak jak pisze equstica. Zaproszenia zamówili wcześniej a przez pandemię rozdają teraz. Z drugiej strony skoro termin na dodatkowym bileciku to mogli go wyjąć :) W sumie to myślę, że sama musisz ocenić czy to zaproszenie było szczere :)

a zaproszenie ręcznie wypisane...?

dziś mogą być różne przyczyny. Może jesteś zapchaj dziurą, może sami nie wiedzieli jak duże mogą zrobić, może sami chcieli liczbę gości ograniczyć a potem zmienili zdanie... 

Ps. ale pewne jest to, że "uwolnione" wesela zostały na początku czerwca, i to na początku chyba tylko do 50 osób.

jak dobra koleżanka to bym poszła, jak nie to nie zawracałabym sobie głowy.

Pasek wagi

Zalezy czy czy chcesz isc, bő obowiazku nie masz. Gdyby tó byla sprawa ograniczen, tó chyba wczesniej bys wiedziala, ze organizuja wesele? 

Do kolezanki, ktorej kilka lát nie widzialam, pewnie bym sie nie wybrala. Raczej tylko do bliskiej osoby bym poszla na wesele, niezaleznie od terminu. Za "wpisowe" mozna spedzic fajny weekend we dwoje, bez discopolo, wodziereja oraz tlumu, ktorego w ogole nie znasz. 

nuta napisał(a):

Zalezy czy czy chcesz isc, bő obowiazku nie masz. Gdyby tó byla sprawa ograniczen, tó chyba wczesniej bys wiedziala, ze organizuja wesele? Do kolezanki, ktorej kilka lát nie widzialam, pewnie bym sie nie wybrala. Raczej tylko do bliskiej osoby bym poszla na wesele, niezaleznie od terminu. Za "wpisowe" mozna spedzic fajny weekend we dwoje, bez discopolo, wodziereja oraz tlumu, ktorego w ogole nie znasz. 
nie idę, przekonałaś mnie 

Czasami młodzi tak robią, że dopraszają dodatkowe osoby w wypadku, gdy ktoś zaproszony w pierwszej kolejności im odmówił. Znam takie praktyki. 

Uważam tak jak nuta - jeśli jakaś dalsza koleżanka to raczej bym podziękowała za zaproszenie i wykupiła fajny weekend we dwoje z facetem:) 

Pasek wagi

Ja bym założyła, że tak, robią łapankę, bo im ktoś odmówił. Zakładam złą wolę, bo gdyby to była kwestia innego powodu (covidu, przełożonej rezerwacji sali i tak dalej) to powinni przeprosić, że taki krótki czas na potwierdzenie i w dwóch słowach chociaż to wyjaśnić. 

Laydee87 napisał(a):

Czasami młodzi tak robią, że dopraszają dodatkowe osoby w wypadku, gdy ktoś zaproszony w pierwszej kolejności im odmówił. Znam takie praktyki. Uważam tak jak nuta - jeśli jakaś dalsza koleżanka to raczej bym podziękowała za zaproszenie i wykupiła fajny weekend we dwoje z facetem:) 

Moja mama chciała na mnie prawie wymóc taką samą praktykę dwa lata temu. "Bo się miejsca zmarnują". Mnie to się w głowie nie mieści, bo albo chcesz kogoś widzieć na swoim ślubie i weselu, albo nie. Poczucie, że jest się gościem z drugiego naboru jest moim zdaniem upokarzające.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.