Temat: prezent na ślub kumpla

Hej:)

jestem w takiej desperacji, że aż się zapytam na forum:)

kumpel zaprosił mnie na swój ślub. bardzo go lubię, widzimy się tak z 2 razy w miesiącu na jakiś obiad albo spacer z kawą, on jest takim trochę moim mentorem, choć to pewnie niezbyt właściwe słowo - pracuje w moim zawodzie, tylko jest dużo bardziej doświadczony, radzi mi w pewnych sprawach, mieliśmy coś razem ogarniać... słowem - bliski znajomy, ale jeszcze nie przyjaciel.

a teraz się żeni. problem w tym, że on i jego narzeczona na bank wszystko mają. są dorośli, mieszkają razem od dawna, ona ma dobry zawód, on gorszy, ale jakoś mu się udało spoko zarabiać; p , są dojrzałymi ludźmi po prostu z ustabilizowaną sytuacją życiową.

co im kupić?
jestem studentką, więc nie mam wielkich funduszy. może gdybym miała, to byłoby mi łatwiej... w każdym razie każda rzecz, jaką stereotypowo kupuje się w prezencie ślubnym, jest prezentem takim trochę na urządzanie się, nową drogę życia. a tutaj? przecież nie kupię im elektrycznego czajnika ani pościeli! jestem w wielkiej, wielkiej kropce. ale może macie jakieś pomysły? ale konkretne.

zaznaczę, że naprawdę nie mogę przeznaczyć na to jakichś zawrotnych kwot, zwłaszcza, że będę musiała kupić sobie coś do ubrania.
z góry dzięki za pomoc:)
Pasek wagi
może pościel to rzeczywiście dobry pomysł. moja mama mówi w sumie, że pościeli nigdy zbyt wiele:)
Pasek wagi
Ja ostatnio mojej babci na urodziny kupiłam ręcznik z wyszytym jej imieniem, możesz też zamówić takie dwa ręczniki z ich imionami i datą ślubu, ja to robiłam na stoisku mollet, mają tam naprawdę dobrej jakości ręczniki, fajny prezent a jednocześnie pamiątka ;)
A co do pościeli to nigdy jej nie za wiele, tylko musisz wyczaić jaką mają kołdrę, bo jak mają łoże, to pewnie mają i dużą kołdrę, jak zwykłą kanapę to i kołdra jest standardowa...
Pasek wagi
Jeśli nie masz pomysłu na prezent i nie orientujesz się w gustach młodych to lepiej dać kasę.
Będę mogli sobie przeznaczyć na co tylko chcą.Bo nie ma nic gorszego niż nietrafiony prezent.
Zresztą wiedzą że jesteś studentka i że kasa nie rośnie Tobie na wierzbie!

Nie kupowałabym obrazów oraz innych przedmiotów które "dekorują mieszkanie" U mnie właśnie taki obraz ślubny leży w szafie 7 rok

A pościel super sprawa moim zdaniem,pod warunkiem że znasz wymiar łóżka
Kasa to faktycznie jakieś wyjście z sytuacji, tylko taki prezent jest mało personalny. Myślę, że można ją zastąpić voucherami wtedy już wygląda to lepiej i nie trzeba się martwić że się dało np. za mało do koperty.  Myślę, że każdej parze młodej spodoba się na przykład kąpiel w winie w Głęboczku połączony z późniejszą romantyczna kolacją.
a skąd wiesz że nie zbierają na coś? może po ślubie chcieliby gdzieś wyjechać i kieszonkowe im się przyda - zamiast prezentu na siłę naprawdę jest lepiej dać choćby 200 zł, przecież znają Twoją sytuację więc na pewno się nie obrażą a prezent na siłę,kolejne coś do niewiadomo czego to może tylko człowieka wkurzyć
karta podarunkowa  do empiku albo do kina sami sobie wybiorą co chcą przeczytac albo co obejrzeć
Dobra gatunkowo pościel lub ładny i porządny obrus (jeśli używają obrusów) to rzeczy, które można dość bezpiecznie kupować. Poza tym, skoro to osoba, którą w miarę dobrze znasz, możesz pomyśleć o książce (może ma jakiegoś ulubionego autora albo serię książek, możesz mu ją kupić w nowym, porządnym wydaniu, całą) albo dobrym winie. :)
a czemu nie można dac kasy.
Ja daję, bo uważam że wesele to droga inwestycja ( sama mam swoje za rok) i wolę wykupić swoją miejscówkę żeby im się zwróciło za cała imprezę. w czerwcu idę na wesele przyjaciółki i daje im w kopertę 400zł i książkę zamiast kwiatów bo tak sobie zażyczyli. z prezentami nigdy nic nie wiadomo bo jak się źle trafi to tylko nie potrzebnie się traci kasę.
A jak tam koniecznie chcesz mu coś kupić to go wprost zapytaj
Pasek wagi

a dlaczego uważasz,ze te 200zł to marne pieniądze? my chcielismy kase i prawie wszyscy nam ją dali...pieniądze można spozytkowac na co się chce...skoro piszesz, że oni wszystko mają w domu, to niech sami zdecydują co z tą kasą zrobić... pewnie nie będziesz jedyną osobą, która da im pieniądze... a może się uzbierać ładna sumka, którą przeznaczą np. na podróż poślubną? albo wpłacą na konto oszczędnosciowe...tego nie wiesz.... i 200zł od koleżanki, to wcale nie mało...nie jesteś rodziną, więc nie musisz dawac niewiadomo jak zawrotnych sum... a prezent....co jeśli nie trafisz w ich gust? sprzedadzą na allegro? wcisną komuś innemu na prezent?

ja miałam podobną sytuację rok temu, ale w końcu zdecydowałam się kupić komplet śniadaniowy. Akurat miałam szczęście i trafiłam, obydwoje byli bardzo zadowoleni i z tego co wiem codziennie korzystają :) Własnie jakieś takie niewielkie komplety do kawy czy śniadaniowe nie są strasznie drogie, a nawet jak ktos ma od groma naczyń to i tak się przydadzja :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.