Temat: prezent na ślub kumpla

Hej:)

jestem w takiej desperacji, że aż się zapytam na forum:)

kumpel zaprosił mnie na swój ślub. bardzo go lubię, widzimy się tak z 2 razy w miesiącu na jakiś obiad albo spacer z kawą, on jest takim trochę moim mentorem, choć to pewnie niezbyt właściwe słowo - pracuje w moim zawodzie, tylko jest dużo bardziej doświadczony, radzi mi w pewnych sprawach, mieliśmy coś razem ogarniać... słowem - bliski znajomy, ale jeszcze nie przyjaciel.

a teraz się żeni. problem w tym, że on i jego narzeczona na bank wszystko mają. są dorośli, mieszkają razem od dawna, ona ma dobry zawód, on gorszy, ale jakoś mu się udało spoko zarabiać; p , są dojrzałymi ludźmi po prostu z ustabilizowaną sytuacją życiową.

co im kupić?
jestem studentką, więc nie mam wielkich funduszy. może gdybym miała, to byłoby mi łatwiej... w każdym razie każda rzecz, jaką stereotypowo kupuje się w prezencie ślubnym, jest prezentem takim trochę na urządzanie się, nową drogę życia. a tutaj? przecież nie kupię im elektrycznego czajnika ani pościeli! jestem w wielkiej, wielkiej kropce. ale może macie jakieś pomysły? ale konkretne.

zaznaczę, że naprawdę nie mogę przeznaczyć na to jakichś zawrotnych kwot, zwłaszcza, że będę musiała kupić sobie coś do ubrania.
z góry dzięki za pomoc:)
Pasek wagi
jakis ladny obraz moze ;)
moi rodzice jak nie wiedzieli co kupić dali kopertę, jako, że była nas 4 to włożyli chyba 400/500 zł już nie pamiętam 
nigdy nie byłam u nich w domu, więc nie wiem, co by pasowało... z resztą, o ile jego gust dość znam, to jeszcze muszę trafić w gust przyszłej małżonki, z którą widziałam się raz, i to przelotem:)

no i właśnie - nie mogę dać pieniędzy. raz, że by to słabo wyglądało, jakbym im tam wsadziła te swoje MAKSYMALNIE 200 zł, dwa - że to prezent bez charakteru, a trzy, że oni naprawdę nie są na dorobku, więc te pieniądze im nie robią( ;
Pasek wagi
ja idę w sobote na wesele kolegi P. i dajemy koperte (chyba 200) i jakiś dobry alkohol (zamiast kwiatów czy czekoladek)
ja uważam że lepiej dać pieniądze (nawet marne 200) niż nietrafiony prezent.
'marne 200 zł' ? a co to pieniądze na drzewach rosną ? 
200 zł to wcale niemało. Od Ciebie i innych 4 osób dostaną po 200 zł to już mają 1000 zł ;P
a może wolą uzbierać na jakąś fajną wycieczkę czy jakąś inną wymarzoną rzecz niż dostać jakieś 'gówienko' :D

ja nie wiem... w sensie - dla mnie 200 zł to majątek, ale dla nich - nie przypuszczam. to jest trochę tak, że jak np. mam urodziny, to ten kumpel robi mi niespodzianki, które są droższe (powiedzmy prezent+kolacja w jakimś fajnym miejscu). pewnie 200 zł to nie byłoby na przysłowiowe "waciki", ale z drugiej strony trochę się wstydzę dać kasę akurat im - swoim rodzicom też bym nie dała kasy, jakbym miała prezent z kupnem podarunku... z drugiej strony, jeśli niczego fajnego nie wymyślę, to pewnie na tym się skończy.
Pasek wagi
może rozjaśni wam sytuację jak powiem, że ten kumpel ma koło bliżej 40 lat, a nie 20, jak ja:)
Pasek wagi
a czemu nie pościel? jakaś fajna na pewno by się spodobała :) to że mają wszystko nie znaczy, że nie będą się cieszyć z nowej, ślicznej pościeli :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.