- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2020, 08:40
Hej dziewczyny!
Mam takie pytanie, czy prośby o błogosławieństwo (zaproszenia) wreczaliscie osobno czy organizowaliscie jakieś wspólne spotkanie - rodzice panny młodej, rodzice pana młodego?
28 czerwca 2020, 09:44
A Ty dalej swoje... Nie podoba mi się ten pomysł. Wyraziłam dwoje zdanie, a Ty wcale nie musisz się ze mną zgadzac. O co Ty walczysz kobieto? Napisałam, że skoro Tobie się podoba to Twoja sprawa. Nie podobają Ci się moje argumenty, a sama nienpdoalas żadnych sensownych. No chyba, że argumentem jest to, że rodzice podstawiają sobie pudełka - durnostaje regale jako pamiątkę. Jeśli Twoje rodzice lubią takie dekoracje to spoko. A co do zaproszeń dla rodzeństwa, to nie, to nie jest oczywiste, szczególnie w czasach koronawirusa. Poza tym, to kompletnie co innego. Zaproszenie imprezę weselna, a prośba o błogosławieństwo to kompletnie inna ranga. Jeśli nie jest w stanie zrozumieć to trudno.Ty uznajesz, że prośba o błogosławieństwo jest bez sensu BO JEST TO OCZYWISTE. Tak samo oczywiste jest zaproszenie rodzeństwa.Nie chcesz to przecież nikt nie każe Ci dawać niczego na piśmie, może Ci się to nie podobać etc. i ok - ale argument z oczywistością jest kiepski i tyle.A wg mnie to Ty niczego nie zrozumiałaś...O matko, jak Wy nic nie rozumiecie...I jedno, i drugie jest oczywiste a jednak i zaproszenie się daje, i w prośbie o blogoslawienstwie nie ma nic złego, a argument że niepotrzebne bo i tak każdy wie jest z tyłka.Pierwsze słyszę że rodzeństwu nie daje sie zaproszenia na wesele. Cóż musze swoje wyrzucić do kosza. Ach ta vitalia :)a po co wręczać zaproszenie rodzeństwu? Przecież to normalne że na ślub się je zaprasza i chyba nie potrzeba do tego specjalnego pisma? :DNasi rodzice spotkali się przed ślubem żeby się poznać i ustalić szczegóły dotyczące kosztów wesela (bo chcieli być sponsorami tej imprezy). Nie wiem po co wręczać jakaś prośbę o błogosławieństwo?? Przecież to chyba oczywiste, że dzieci się błogosławi przed ślubem (w tradycji katolickiej) i nie trzeba tu specjalnych próśb na piśmie. Nas błogosławili rodzice i dziadkowie.
no to wyobraź sobie, że tak jak i niektórzy są skłóceni z rodzeństwem i nie zaproszą go na swój ślub, tak samo i rodziców ludzie mają różnych. Błogosławieństwo wcale nie jest obowiązkowym elementem i wcale nie każda para je ma. Co więcej - teraz coraz częściej zdarza się, że młodzi wcale nie chcą takiego błogosławieństwa i go nie ma.
Z jednej strony zbierasz zaproszenia na pamiątkę a z drugiej prośba o błogosławieństwo jest durnotą... No spoko.
Sama napisałaś, że Wasi rodzice brali udział w finansowaniu wesela więc mniejszy sens - jeśli już o sensie dyskutujemy - jest we wręczaniu im zwykłego zaproszenia na imprezę, której sami są organizatorami.
28 czerwca 2020, 11:15
no to wyobraź sobie, że tak jak i niektórzy są skłóceni z rodzeństwem i nie zaproszą go na swój ślub, tak samo i rodziców ludzie mają różnych. Błogosławieństwo wcale nie jest obowiązkowym elementem i wcale nie każda para je ma. Co więcej - teraz coraz częściej zdarza się, że młodzi wcale nie chcą takiego błogosławieństwa i go nie ma.Z jednej strony zbierasz zaproszenia na pamiątkę a z drugiej prośba o błogosławieństwo jest durnotą... No spoko.Sama napisałaś, że Wasi rodzice brali udział w finansowaniu wesela więc mniejszy sens - jeśli już o sensie dyskutujemy - jest we wręczaniu im zwykłego zaproszenia na imprezę, której sami są organizatorami.A Ty dalej swoje... Nie podoba mi się ten pomysł. Wyraziłam dwoje zdanie, a Ty wcale nie musisz się ze mną zgadzac. O co Ty walczysz kobieto? Napisałam, że skoro Tobie się podoba to Twoja sprawa. Nie podobają Ci się moje argumenty, a sama nienpdoalas żadnych sensownych. No chyba, że argumentem jest to, że rodzice podstawiają sobie pudełka - durnostaje regale jako pamiątkę. Jeśli Twoje rodzice lubią takie dekoracje to spoko. A co do zaproszeń dla rodzeństwa, to nie, to nie jest oczywiste, szczególnie w czasach koronawirusa. Poza tym, to kompletnie co innego. Zaproszenie imprezę weselna, a prośba o błogosławieństwo to kompletnie inna ranga. Jeśli nie jest w stanie zrozumieć to trudno.Ty uznajesz, że prośba o błogosławieństwo jest bez sensu BO JEST TO OCZYWISTE. Tak samo oczywiste jest zaproszenie rodzeństwa.Nie chcesz to przecież nikt nie każe Ci dawać niczego na piśmie, może Ci się to nie podobać etc. i ok - ale argument z oczywistością jest kiepski i tyle.A wg mnie to Ty niczego nie zrozumiałaś...O matko, jak Wy nic nie rozumiecie...I jedno, i drugie jest oczywiste a jednak i zaproszenie się daje, i w prośbie o blogoslawienstwie nie ma nic złego, a argument że niepotrzebne bo i tak każdy wie jest z tyłka.Pierwsze słyszę że rodzeństwu nie daje sie zaproszenia na wesele. Cóż musze swoje wyrzucić do kosza. Ach ta vitalia :)a po co wręczać zaproszenie rodzeństwu? Przecież to normalne że na ślub się je zaprasza i chyba nie potrzeba do tego specjalnego pisma? :DNasi rodzice spotkali się przed ślubem żeby się poznać i ustalić szczegóły dotyczące kosztów wesela (bo chcieli być sponsorami tej imprezy). Nie wiem po co wręczać jakaś prośbę o błogosławieństwo?? Przecież to chyba oczywiste, że dzieci się błogosławi przed ślubem (w tradycji katolickiej) i nie trzeba tu specjalnych próśb na piśmie. Nas błogosławili rodzice i dziadkowie.
Zaproszenia nie są po to żeby ktoś miał pamiątkę, tylko pełnią funkcję informacyjną. Masz tam jasno napisane o której godzinie w jakim kościele i gdzie odbędzie się uroczystość. Właśnie dlatego są takie istotne. Rodziców raczej nie musisz informować, ze błogosławieństwo odbędzie się w domu przed ślubem :D i dla jasnosci, zbieram zaproszenia, wesel na których byłam, żeby pamiętać kiedy się odbyły. Nie mam pamięci do dat.
A to, czy błogosławieństwo jest normą, przy ślubie katolickiem w katolickiej rodzinie raczej jest norma. Piszac cały czas odnoszę się do tradycji katolickiej, co zaznaczyłam na początku, ale pewnie nie przeczytałaś.
Jeśli ktoś nie chce błogosławieństwa to ma napisać rodziocom prośbę o nie błogosławienie i wręczyć razem z pudełkiem żeby stało na regale? :D
Mam na ten temat swoje zdanie. I przy nim pozostanę. Wybacz, ale Twój brak argumentów do mnie nie trafia, więc nie orzekonuj mnie na siłę.
Edytowany przez LisekDzikusek 28 czerwca 2020, 11:27
28 czerwca 2020, 12:02
moja droga, a gdzie Ty przczytalas, że ja dawałam zaproszenia rodzicom, na imprezę która organizujemy wspólnie??? Zaproszenia nie są po to żeby ktoś miał pamiątkę, tylko pełnią funkcję informacyjną. Masz tam jasno napisane o której godzinie w jakim kościele i gdzie odbędzie się uroczystość. Właśnie dlatego są takie istotne. Rodziców raczej nie musisz informować, ze błogosławieństwo odbędzie się w domu przed ślubem :D i dla jasnosci, zbieram zaproszenia, wesel na których byłam, żeby pamiętać kiedy się odbyły. Nie mam pamięci do dat. A to, czy błogosławieństwo jest normą, przy ślubie katolickiem w katolickiej rodzinie raczej jest norma. Piszac cały czas odnoszę się do tradycji katolickiej, co zaznaczyłam na początku, ale pewnie nie przeczytałaś. Jeśli ktoś nie chce błogosławieństwa to ma napisać rodziocom prośbę o nie błogosławienie i wręczyć razem z pudełkiem żeby stało na regale? :D Mam na ten temat swoje zdanie. I przy nim pozostanę. Wybacz, ale Twój brak argumentów do mnie nie trafia, więc nie orzekonuj mnie na siłę.no to wyobraź sobie, że tak jak i niektórzy są skłóceni z rodzeństwem i nie zaproszą go na swój ślub, tak samo i rodziców ludzie mają różnych. Błogosławieństwo wcale nie jest obowiązkowym elementem i wcale nie każda para je ma. Co więcej - teraz coraz częściej zdarza się, że młodzi wcale nie chcą takiego błogosławieństwa i go nie ma.Z jednej strony zbierasz zaproszenia na pamiątkę a z drugiej prośba o błogosławieństwo jest durnotą... No spoko.Sama napisałaś, że Wasi rodzice brali udział w finansowaniu wesela więc mniejszy sens - jeśli już o sensie dyskutujemy - jest we wręczaniu im zwykłego zaproszenia na imprezę, której sami są organizatorami.A Ty dalej swoje... Nie podoba mi się ten pomysł. Wyraziłam dwoje zdanie, a Ty wcale nie musisz się ze mną zgadzac. O co Ty walczysz kobieto? Napisałam, że skoro Tobie się podoba to Twoja sprawa. Nie podobają Ci się moje argumenty, a sama nienpdoalas żadnych sensownych. No chyba, że argumentem jest to, że rodzice podstawiają sobie pudełka - durnostaje regale jako pamiątkę. Jeśli Twoje rodzice lubią takie dekoracje to spoko. A co do zaproszeń dla rodzeństwa, to nie, to nie jest oczywiste, szczególnie w czasach koronawirusa. Poza tym, to kompletnie co innego. Zaproszenie imprezę weselna, a prośba o błogosławieństwo to kompletnie inna ranga. Jeśli nie jest w stanie zrozumieć to trudno.Ty uznajesz, że prośba o błogosławieństwo jest bez sensu BO JEST TO OCZYWISTE. Tak samo oczywiste jest zaproszenie rodzeństwa.Nie chcesz to przecież nikt nie każe Ci dawać niczego na piśmie, może Ci się to nie podobać etc. i ok - ale argument z oczywistością jest kiepski i tyle.A wg mnie to Ty niczego nie zrozumiałaś...O matko, jak Wy nic nie rozumiecie...I jedno, i drugie jest oczywiste a jednak i zaproszenie się daje, i w prośbie o blogoslawienstwie nie ma nic złego, a argument że niepotrzebne bo i tak każdy wie jest z tyłka.Pierwsze słyszę że rodzeństwu nie daje sie zaproszenia na wesele. Cóż musze swoje wyrzucić do kosza. Ach ta vitalia :)a po co wręczać zaproszenie rodzeństwu? Przecież to normalne że na ślub się je zaprasza i chyba nie potrzeba do tego specjalnego pisma? :DNasi rodzice spotkali się przed ślubem żeby się poznać i ustalić szczegóły dotyczące kosztów wesela (bo chcieli być sponsorami tej imprezy). Nie wiem po co wręczać jakaś prośbę o błogosławieństwo?? Przecież to chyba oczywiste, że dzieci się błogosławi przed ślubem (w tradycji katolickiej) i nie trzeba tu specjalnych próśb na piśmie. Nas błogosławili rodzice i dziadkowie.
podałam kilka argumentów, a to że Ty nie rozumiesz to już trudno.
Jak tylko data dla Ciebie istotna to chyba łatwiej to sobie zapisać niż kolekcjonować zaproszenia. Ja podzielam zdanie Wileny - że zaproszenia czasem można sobie pooglądać niczym zdjęcia w albumie. Jeśli rodzice staja się organizatorami imprezy to zaproszenie staje się bezprzedmiotowe. Pisemna prośba o błogosławieństwo może być czymś takim pamiątkowym, jak zaproszenie dla innych.
28 czerwca 2020, 12:29
Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
28 czerwca 2020, 13:30
Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
do niczego Cię nie przekonywałam. Wyrażałam SWOJE zdanie.
28 czerwca 2020, 21:05
do niczego Cię nie przekonywałam. Wyrażałam SWOJE zdanie.Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
28 czerwca 2020, 22:01
to zrozum proszę, że ktoś ma inne zdanie niz Ty, i zarzucanie na wstępnie "Wy niczego nie rozumiecie" jest bardzo słabe...do niczego Cię nie przekonywałam. Wyrażałam SWOJE zdanie.Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
nie od tego zaczęłam.
29 czerwca 2020, 00:00
nie od tego zaczęłam.to zrozum proszę, że ktoś ma inne zdanie niz Ty, i zarzucanie na wstępnie "Wy niczego nie rozumiecie" jest bardzo słabe...do niczego Cię nie przekonywałam. Wyrażałam SWOJE zdanie.Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
29 czerwca 2020, 19:03
od tego. Przeczytałaś o innym punkcie widzenia i od razu "jak Wy nic nie rozumiecie"...nie od tego zaczęłam.to zrozum proszę, że ktoś ma inne zdanie niz Ty, i zarzucanie na wstępnie "Wy niczego nie rozumiecie" jest bardzo słabe...do niczego Cię nie przekonywałam. Wyrażałam SWOJE zdanie.Dla Ciebie pisemna prośba jest potrzebna, dla zbyteczna o nie h tak pozostanie. Nie ja pierwsza zaczełam przekonywać Ciebie do swojego zdania.
nie. Zobacz jaki był mój pierwszy komentarz.