- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2020, 21:25
Hejka,
Pytanie dla chodzących na śluby i tych po. Zmienia nam się koncepcja wesela. Początkowo chcieliśmy posiadowke i tak poinformowaliśmy gości, już wspominałam w poście, że nie wszyscy sa z tego zadowoleni. Po rozmowie z pania od sali okazało sie, że jest wolna duża i możemy na niej zrobić pokaz slajdów z dzieciństwa-pomysl faceta. I myślę nad zorganizowaniem nagłośnienia plus mikrofon, żebyśmy my poprowadzili imprezę (zaprosili na szampan, pokaz slajdów z podziękowaniem dla rodziców). Myślimy też o wodzireju który by nas odciążył i właśnie zapraszał na takie części tylko obawiam się, że ludzie zaczeliby potem pytać to kiedy zaczynają się tańce (a ich chcielibyśmy uniknąć lub zrobic od 20 i napisać o tym w menu, czyt. 20:00 Tańce prowadzone przez dj XYZ. Nie ukrywam, że chcielibyśmy bardziej posiedzieć ze znajomymi i rodzina. W sumie teraz stwierdzamy zgodnie, że gdybyśmy teraz prosili to tylko znajomych, rodziców i rodzenstwo, a nie 40 osob. Co wy na to? Byłyście na czymś takim? Jak myślicie co z tego by wyszło? Może darować sobie nawet to naglosnienie i mikrofony?
Edytowany przez 21 czerwca 2020, 22:47
17 czerwca 2020, 12:18
trochę nie do końca rozumiem koncepcje ;)
moim zdaniem albo przyjęcie-obiad i wtedy już Wy albo świadkowie zapraszają na tego szampana albo po prostu małe wesele z dj, który tez robi za „wodzireja”. Nie widzę sensu wodzireja na zaproszenie na szampana, zwłaszcza, ze wprowadzi to pewnie jakies nieporozumienie jeśli chodzi o tance itp. Chociaż przy 40 bliskich osobach to niewiele trzeba pisac w zaproszeniach, większość wychodzi w rozmowie przy wręczaniu tych zaproszeń ;) a jak to naprawdę bliscy to nikt nie będzie nosem kręcił na brak tańców.
17 czerwca 2020, 13:41
Dla mnie bez sensu takie wesele. Ludzie nawet na małe przyjęcia muzykę latwią, a Ty ludziom z góry narzucasz jak mają się bawić, a raczej nie bawić.
17 czerwca 2020, 13:41
Dla mnie bez sensu takie wesele. Ludzie nawet na małe przyjęcia muzykę latwią, a Ty ludziom z góry narzucasz jak mają się bawić, a raczej nie bawić.
19 czerwca 2020, 20:23
byłam na weselu bez tańców i szczerze ? To była męczarnia , każdy patrzył po innych kiedy się można zmyć . Dwa/ pokaz slajdów z dzieciństwa - kolejny żenująco nudny punkt, masz jakaś dziwna wizje wesela, robisz wszystko żeby goście się nie pobawili i nie wyszli zadowoleni
19 czerwca 2020, 20:23
byłam na weselu bez tańców i szczerze ? To była męczarnia , każdy patrzył po innych kiedy się można zmyć . Dwa/ pokaz slajdów z dzieciństwa - kolejny żenująco nudny punkt, masz jakaś dziwna wizje wesela, robisz wszystko żeby goście się nie pobawili i nie wyszli zadowoleni
21 czerwca 2020, 22:49
To nie inni za to płacą tylko ja i to moje wydarzenie. Informowałam ich o tym wiec jak im sie nie podobalo mogli odmowic. 🙂 Temat do zamkniecia bo juz podjelismy decyzje 🙂
22 czerwca 2020, 18:38
Jesienią byliśmy na przyjęciu na 50 osób, historyczny pałacyk, piękne wnętrza, wykwintne menu, kwartet smyczkowy przygrywał. Przyjęcie od 16 do 24. W sumie o 19 już pierwsi goście się zmyli. A o 21 jak się żegnaliśmy, to już tylko najbliższa rodzina została, kilkanaście osób. Było ładnie, wykwintnie, ale tyłki bolały od siedzenia i po zjedzeniu obiadu, potem tortu i innych słodkości, niewielu miało ochotę na zimą płytę i zaplanowane na 22 ciepłe danie. Tematy też się w końcu skończyły. Od 20 to już wszyscy chcieli do domu, aż lekko głupio było...