- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2020, 11:15
Cześć,
całkiem niedługo nasze wesele i powoli planuję usadzenie gości. Od początku byłam pewna, że stół dla dzieci będzie osobno, lepiej i dla nich i dla rodziców. Ale w związku ze zmianami na liście gości została nam tylko 4 dzieci (+piąte 1,5-roczne). Czy dla 4 dzieci jest sens robić stół osobny? Czy lepiej posadzić ich z rodzicami? Pierwotna, maksymalna pojemność stołu do 12 osób, więc jest spory i nie ma opcji zmiany na mniejszy stół. Dzieci, jeśli to ma znaczenie, mają 9,10,12 i 13 lat. Część już się zna, część nie.
Jak wy zrobiliście na weselach albo jak planujecie zrobić i dla jakiej liczby dzieci? Dzięki za rady:)
8 czerwca 2020, 21:13
Chyba sobie jaja robisz, rozumiem ze można się nie znać na dzieciach ale żeby aż tak??A ja uwazam, ze 9-13 lat to juz duze dzieci i powinny siedziec przy tym samym stole, co reszta doroslych, byc czescia towarzystwa, a nie osobno przy innym stoliku. Dzieci 3-4 lat beda sie interesowaly soba i bawily wspolnie, wiec tutaj, to czy moga siedziec osobno, zalezy od tego, jakie sa samodzielne - wedlug mnie :)Ja bym stawiala na to, zeby jednak wszyscy siedzieli razem, szczegolnie, ze to tylko 4 dzieci.dla 9-13 latków można zrobić osobny, choć ja zbytnio sensu nie widzę. Pomysły z dziećmi 3-4 letnimi to jakaś abstrakcja a i takie niektórzy mają.Na swoim weselu nie robiłam oddzielnego stołu.
A co w tym dziwnego? Dzieci moich kuzynek (3 i 3,5 roku) świetnie się bawią same. Moje niespełna 2 letnie dziecko jak się z nimi spotka, to nie wiem, że dziecko mam. Bawią się sami razem albo w pokoju zabawkami, albo na dworze. Przecież dzieci w tym wieku potrafią się już bawić.
12 czerwca 2020, 14:31
Ehm, ale o co chodzi? Bylam na kilku rodzinnych imprezach 50 osob+ i widzialam jak dzieciaki razem sie bawili zabawkami w kaciku, malowaly przy stoliczku, albo ganialy po podworku w 80% "same" :D dorosli na zmiane (w tym ja) patrzyli, pilnowali, czasami cos pomogli, ale dzieci byly zajete soba i rowiesnikami, a nie doroslymi ;) Nie mowie, ze kazde dziecko takie jest, dlatego napisalam, ze to zalezy od tego jak samodzielne te dzieci sa. Prosze przeczytaj i zrozum, zanim mnie zaatakujesz, bo nie ma sensu zaczynac gownoburzy.Chyba sobie jaja robisz, rozumiem ze można się nie znać na dzieciach ale żeby aż tak??A ja uwazam, ze 9-13 lat to juz duze dzieci i powinny siedziec przy tym samym stole, co reszta doroslych, byc czescia towarzystwa, a nie osobno przy innym stoliku. Dzieci 3-4 lat beda sie interesowaly soba i bawily wspolnie, wiec tutaj, to czy moga siedziec osobno, zalezy od tego, jakie sa samodzielne - wedlug mnie :)Ja bym stawiala na to, zeby jednak wszyscy siedzieli razem, szczegolnie, ze to tylko 4 dzieci.dla 9-13 latków można zrobić osobny, choć ja zbytnio sensu nie widzę. Pomysły z dziećmi 3-4 letnimi to jakaś abstrakcja a i takie niektórzy mają.Na swoim weselu nie robiłam oddzielnego stołu.
no sorry ale jeśli rodzic 3-4 latka puści samego od tak, nie mając wiedzy kto konkretnie ma go na oku to jest to po prostu skrajna nieodpowiedzialność. Dlatego osobny stół dla takich maluchów bez zapewnienia tam opieki jest złym pomysłem.