Temat: Zadatek dla sali weselnej

Cześć, jaki procent całej kwoty stanowił wasz zadatek przy podpisywaniu umowy na sali weselnej? Trochę zdębiałam słysząc dzisiaj, że aby zarezerwować termin w wybranym lokalu muszę zapłacić 40% zadatku. Nastawiałam się na maksymalnie 20% i teraz nie jestem pewna czy rezerwować teraz, z umową drogą elektroniczną, czy jednak poczekać do listopada i dopiero wtedy osobiście to załatwić.. Ślub biorę we wrześniu w przyszłym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Niestety nie mam możliwości pojawić się w Polsce wcześniej i trochę mnie martwią te wszystkie kwestie organizacyjne.. Jak to było u Was? Będę wdzięczna za odpowiedzi. 

Pasek wagi

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.

Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu

Pasek wagi

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.
Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu

Ale w jakiej chwili. Ważna chwila to był ślub, wesele to tylko dodatek, a następnego  wieczoru byliśmy zajęci czym innym :P w czym nikt nie lubi jak się mu przeszkadza. 

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.
Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu
Ale w jakiej chwili. Ważna chwila to był ślub, wesele to tylko dodatek, a następnego  wieczoru byliśmy zajęci czym innym :P w czym nikt nie lubi jak się mu przeszkadza. 

No ja tam wolałam byc z moimi goscmi ktorzy do mnie przyjechali niz zalatwiac finanse

Pasek wagi

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.
Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu
Ale w jakiej chwili. Ważna chwila to był ślub, wesele to tylko dodatek, a następnego  wieczoru byliśmy zajęci czym innym :P w czym nikt nie lubi jak się mu przeszkadza. 
No ja tam wolałam byc z moimi goscmi ktorzy do mnie przyjechali niz zalatwiac finanse

Hmm do WC też pewnie nie chodziłaś, żeby gości nie zostawiać :P Zapłacenie zajęło nam mniej czasu niż wizyta w WC :P

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.
Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu
Ale w jakiej chwili. Ważna chwila to był ślub, wesele to tylko dodatek, a następnego  wieczoru byliśmy zajęci czym innym :P w czym nikt nie lubi jak się mu przeszkadza. 
No ja tam wolałam byc z moimi goscmi ktorzy do mnie przyjechali niz zalatwiac finanse
Hmm do WC też pewnie nie chodziłaś, żeby gości nie zostawiać :P Zapłacenie zajęło nam mniej czasu niż wizyta w WC :P

To po prostu nieelegnackie rozliczać sie przy gościach w trakcie trwania imprezy ;) 

Pasek wagi

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

No_i_tak napisał(a):

Noma_ napisał(a):

10 %, ale to było dawno temu. Resztę dopłacaliśmy w trakcie wesela.
Serio rozliczalas sie z kasy w momencie gdy na sali trwalo Twoje wesele? Masakra...mi nikt glowy rozliczeniami w trakcie takiej chwili nie zwracał, dopiero nastepnego dnia wieczorem juz dawno po weselu
Ale w jakiej chwili. Ważna chwila to był ślub, wesele to tylko dodatek, a następnego  wieczoru byliśmy zajęci czym innym :P w czym nikt nie lubi jak się mu przeszkadza. 
No ja tam wolałam byc z moimi goscmi ktorzy do mnie przyjechali niz zalatwiac finanse
Hmm do WC też pewnie nie chodziłaś, żeby gości nie zostawiać :P Zapłacenie zajęło nam mniej czasu niż wizyta w WC :P
To po prostu nieelegnackie rozliczać sie przy gościach w trakcie trwania imprezy ;) 

Nie rozliczałam się przy gościach, ale cóż .... 

Do_Maja napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

10 000 płaciliśmy. Całość była chyba 80-90 000. Cała reszta już w dniu. Wydaje mi się, że norma to min. 10 procent, ale 40 to faktycznie sporo
Na ile osób mieliście wesele? Tyle za sale dla mnie to masakrycznie dużo My przy 100 osobach mieliśmy wydać jakiś 17000 plus ciasto i wiejski stół i alkohol, czyli ok 25000 
To było wesele + hotel na 3 dni, 100 osób. 

Teoretycznie ośrodek ryzykował, pozwalając nam zapłacić 10k. 

W obecnej sytuacji, w czasie epidemii, ryzykują oboje - ośrodek i para młoda. Nie wiem jednak, czy zapłaciłabym 40 procent...

Pasek wagi

10 % zadatku zaplacilam w lipcu ubiegłego roku.

około 10%. 40% to o wiele za dużo i również uważam, że chcą nałapać jak najwięcej kasy, bo nie mają wpływów a mają wydatki. Natomiast w życiu nie zapłaciłabym teraz takiej kasy - w obecnych czasach gdzie nie wiadomo kto za miesiąc będzie jeszcze działał na rynku. Teraz to bałabym się zaryzykować te 10%, choć oczywiście rozumiem samą ideę instytucji zaliczki/zadatku. Nie wiem, ja bym chyba ogólnie się wstrzymała z takimi planami i zobaczyła jak sie sytuacja rozwinie, bo może byc tak, ze zapłacicie zadatek, za rok będzie nadal kwarantanna i zakaz imprez powyżej 5 osób i co zrobicie? Zadatek jest bezzwrotny jeśli się rozmyślicie. A nie wiesz jak będzie - nikt nie wie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.