Temat: Które zaproszenie ładniejsze?

Jak w temacie :PP

1.

2.

1

1

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

To drugie to kompromitacja na całej linii. Pomijam brokat i żenujące wierszyki, ale błąd na błędzie. Po "uroczystości zaślubin" jest niepotrzebnie spacja, skrót "pod wezwaniem" - powinna być kropka (w pierwszym zaproszeniu jest napisane poprawnie), potem na końcu zdania nie ma kropki. Dalej znowu zbędna spacja. Z domem weselnym też namotane, albo dwa razy dużą, albo dwa razy małą. W wierszyku o pieniadzach też brak przecinka (po "drogich gościach"). Żeby nie było, sama robię masę błędów, ale co innego wrzucić coś takiego, jako wzór swojej pracy. 
To też. Właściwie nie wiem, dlaczego wybierać takie zaproszenia. To typ zaproszeń, które wyrzuca się od razu po ich otworzeniu...

Pasek wagi

1 :)

Pasek wagi

Smoczyla napisał(a):

1 lepsze ale ludziom sie podoba tandeta wiec bierz 2:)

Zgodze się, Większość ludzi tandetę, więc wszystko jedno. Każde jest na jedno kopyto. Ps. Z jednego warto usunąć imiona i telefony zanim wstawisz o internetu. 

Mam ślub za rok i wszystkie ,,przestudiowałam". Na te, które tutaj pokazałaś również się natknęłam. Są to już modele z droższych. Ja osobiście też się nad nimi zastanawiałam, ale jednak odrzuciłam... Kokardki mi się nie podobają, a te bez kokardki jakieś takie tandetne mimo, że do najtańszych się nie zaliczają. Co do koloru, może zasugeruj się kolorystyką sali i pod nią wybierz zaproszenie? 

krzywenogi napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

1 lepsze ale ludziom sie podoba tandeta wiec bierz 2:)
Zgodze się, Większość ludzi tandetę, więc wszystko jedno. Każde jest na jedno kopyto. Ps. Z jednego warto usunąć imiona i telefony zanim wstawisz o internetu. 

Powtarzam, że są to próbki zaproszeń, a zawarte w nich imiona, nazwiska, adresy, daty i numery telefonów są zmyślone ;)

choco.lady napisał(a):

Mam ślub za rok i wszystkie ,,przestudiowałam". Na te, które tutaj pokazałaś również się natknęłam. Są to już modele z droższych. Ja osobiście też się nad nimi zastanawiałam, ale jednak odrzuciłam... Kokardki mi się nie podobają, a te bez kokardki jakieś takie tandetne mimo, że do najtańszych się nie zaliczają. Co do koloru, może zasugeruj się kolorystyką sali i pod nią wybierz zaproszenie? 

A znalazlas już może jakieś godne polecenia? :)

Co do sali to oba kolory pasują, szukam zaproszeń w stylu glamour. Zamówiłam już mnóstwo próbek i te mi się wydawały najlepsze. Nie spodziewalam się że te srebrne są aż takie kiczowate :D ale dało mi to do myślenia, już ich nie biorę nawet pod uwagę.

Jeśli koniecznie jedno z tych, to tylko nr 1.

Pasek wagi

kiyochan napisał(a):

choco.lady napisał(a):

Mam ślub za rok i wszystkie ,,przestudiowałam". Na te, które tutaj pokazałaś również się natknęłam. Są to już modele z droższych. Ja osobiście też się nad nimi zastanawiałam, ale jednak odrzuciłam... Kokardki mi się nie podobają, a te bez kokardki jakieś takie tandetne mimo, że do najtańszych się nie zaliczają. Co do koloru, może zasugeruj się kolorystyką sali i pod nią wybierz zaproszenie? 
A znalazlas już może jakieś godne polecenia? :)Co do sali to oba kolory pasują, szukam zaproszeń w stylu glamour. Zamówiłam już mnóstwo próbek i te mi się wydawały najlepsze. Nie spodziewalam się że te srebrne są aż takie kiczowate :D ale dało mi to do myślenia, już ich nie biorę nawet pod uwagę.

Przede wszystkim - usuń wierszyki, rymowanki (i niech ci do głowy nie przychodzą żadne rebusy!), bo żadne glamour nie pomoże, jak gość zostanie skonfrontowany z tego typu twórczością. I - powtórzę - to pretensjonalne "&" łączące imiona nowożeńców aż krzyczy swoim odpustowym charakterem (choć z drugiej strony - trudno się nie zgodzić, że do wierszyków o pieniążkach pasuje jak ulał...)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.