Temat: Slub... dwujezyczny?

Temat z ciekawosci, oraz (przyznaje sie bez bicia) dlatego, ze troche lubie fantazjowac i za bardzo wybiegac w przyszlosc (smiech)

Moj partner jest Brytyjczykiem. Obydwoje mieszkamy w UK. Rozmowy o slubie pojawiaja sie dosyc czesto, ale zadne deklaracje nie padly z zadnej ze stron, poki co obydwoje wiemy ze slubu chcemy i na chwile obecna chcemy go wziac razem ;)

Z rozmow na temat wyniknelo poki co tyle, ze jezeli to sie wydarzy, to najprawdopodobniej wydarzy sie w Polsce (ze wzgledu na tradycje i koszta), stad moje pytanie... Czy ktoras z uzytkowniczek tutaj brala slub z obcokrajowcem w rodzimym kraju? Chcialabym sie troche dowiedziec jak to wyglada - czy ceremonia i wesele byly prowadzone w dwoch jezykach? Czy bylo mnostwo zachodu z zalatwianiem papierow? 

Tak jak wspominalam - temat zupelnie na luzie, z czystej mojej ciekawosci :)

nudelsock3 napisał(a):

Prawda. Tak było na moim ślubie. Składanie dokumentów przeszło. Na ceremonię wskazała mi pargraf, z którego obecność tłumacza przysiegłego wynika.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?i... artykuł 32. Nie ma mowy o tłumaczu przysięgłym. Widocznie kobieta była niedoinformowana i naraziła Was w związku z tym na niepotrzebne koszty. 

Przysięgli wystarczą do tłumaczenia dokumentów. U nas był obecny także przy intercyzie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.