- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2011, 15:54
20 kwietnia 2011, 16:36
20 kwietnia 2011, 16:49
20 kwietnia 2011, 16:50
> > Przyklad osob> niezaproszonych, zeby nie bylo ze
> to piata woda po> kisielu... - bliska kuzynka
> mojego przyszlego, za> ktora on nie przepada -
> brat i mama> owej kuzynki sa zaproszeni. Ech,
> beda wojny...Nie no to juz hardcore. Ja na miejscu
> jej matki i brata w ogole bym nei przyszla.
To wszytsko zależy od ludzi...u mnie było tak że rodzice płacili za wesele( przynajmniej z mojej strony całość) to i rodzice zapraszali...a teściowa zaprosiła jakąś tam ciotkę i jedną córkę a druga nie bo niby ta druga jej na wesele nie prosiła...wg mnie głupie to było bo albo zapraszac wszystkich albo nikogo ale wbrew moim przypuszczeniom żadna afera z tego nie wyniknęła:P tylko kiedyś ta "nie zaproszona córka" (fryzjerka) powiedziała mojej mamie że była proszona tylko nie mogła przyjść- chyba głupio jej było...
20 kwietnia 2011, 19:42
21 kwietnia 2011, 18:24
22 kwietnia 2011, 10:44
28 kwietnia 2011, 08:48
29 kwietnia 2011, 09:12
ale dlaczego właściwie oni się mają obrazić za brak zaproszenia? czy to taki luksus być na czymś weselu? mnie tam zwisa i powiewa to, kto mnie zaprasza, a kto nie ;-) i nie ma to wpływu na moje relacje z tą osobą. ludzie nie mają kasy, żeby robić jakieś wielkie wypasione weselicha.
a na moje wesele zapraszam tylko osoby mi najbliższe, rodzinę i przyjaciół
4 maja 2011, 16:44