Temat: Jak jest po ślubie- lepiej czy gorzej?

Kochane,zakłam ten temat,gdyż wiele osób mi mówi ,jak to beznadziejnie jest po ślubie,i że wszystkim się wcześniej wydaje,że bedzie super,a zawsze jest gorzej.
Zamęzne Vitalijki i Vitaliusze:D
W jednym słowie:
 LEPIEJ      VS      GORZEJ
                   ?

To zależy. 

Jeżeli para mieszkała ze sobą przed ślubem, nic się nie zmienia. Jeżeli to początek wspólnego życia to gorzej. 

Ale nie ma w tym nic dziwnego, po prostu dwie odrębne osoby muszą nauczyć się funkcjonować razem. Znosić nawzajem swoje dziwactwa

(np mój mąż ma zwyczaj zostawiana skarpetek pod łóżkiem,co doprowadza mnie do białej gorączki i od dziesięciu lat nie mogę go tego oduczyć:P ) 

Ślub jako taki niczego nie zmienia. Tylko fakt rozpoczęcia wspólnego życia. 

Pasek wagi
lepiej
Zależy jak spojrzeć na to pytanie, o jeżeli Ci chodzi czy warto wziąć ślub, to warto...
Bo jeżeli partnerzy przed ślubem tworzą nijaką parę, to po ślubie, też to życie będzie nijakie, a do tego dojdą problemy życia codziennego... jak byli świetnie dobrani, to po ślubie będzie fajnie, ale... no właśnie to ale, małżeństwo to nie bieg krótkodystansowy, ale długi maraton, są spadki formy i nagły przypływ energii, małżeństwo to ciągły wysiłek, aby było fajnie, dobrze, namiętnie, nie można się poddać, bo nie dobiegniesz... więc nie można jednoznacznie stwierdzić, czy jest lepiej, czy gorzej, bo jest różnie...

Ale sam ślub warto wziąć, jeżeli chcecie być razem, ponieważ niby to tylko papierek, ale jednak wiąże, łatwiej jest dostać kredyt, łatwiej się starać o mieszkanie z gminy, no wiele rzeczy jest łatwiej, no i jak przychodzi burza, nawet taka ogromna (np jak była u mnie) bardziej, mocniej i staranniej będziecie walczyć o Wasz związek... moja koleżanka żyła na kocią łapę, facet ją zawiódł, spakowała siebie i dwójkę ich dzieci i się wyniosła (mieszkanie jego, bo on kupił itp) nie walczyła... mój facet ja mnie zawiódł, nie potrafiłam odejść, przecież jesteśmy małżeństwem, przysięgaliśmy, kochamy się, a do tego prosta proza życia, mamy wspólne zobowiązania itp, zostaliśmy razem...
PS teraz mamy kolejną długą podróż poślubną, po odtworzeniu naszego związku
Pasek wagi
Tak samo troche zmienilo sie po przyjsciu na swiat dzieci ale nie na gorsze
Pasek wagi

GORZEJ

różnie raz lepiej raz gorzej
Pasek wagi
Tak jak w każdym związku są wzloty i upadki. Wszystko zależy od tego jak patrzycie na przyszość, jakie macie cele i czy tego samego chcecie od zycia. Jeżeli tak to będzie super! A dziecko wniosło dodatkowego życia w naszą rodzinę. Napewno jeżeli facet ma jakieś wady o których myslicie że się zmienią po slubie to na to nie liczcie - z nimi będzie gorzej. Dajcie sobie od razu spokój - np. zdrady, nie chce dzieci, trzyma kase a tobie nic nie da, naduzywa alkoholu, niepracuje. My przed slubem wiedzielismy o sobie wszystko i rozmawialismy jak chcemy aby nasze życie wyglądało i jak nasz związek ma funkcjonować. A w zyciu zawsze pojawiają się sytuację które mają wpływ na nasz związek czy to jestesmy w małżeństwie czy nie. Często od nas niezależne. Ale to jak sobei z tym poradzimy to już zależy od nas - a w dwójkę zawsze raźniej!
Lepiej
Jest gorzej (nie znaczy źle). Mieszkalismy ze soba juz wczesniej, i bylo naprawdę super. Teraz mam na kanapie lezacego meza, ktory wiecznie jest zmeczony pomimo mlodego wieku. Jest kochany, pamieta o mnie, kupuje kwiatki bez okazji, ale czar juz dawno prysnal i teraz coraz czesniej puka do naszych drzwi rutyna.
Wiem, ze jestem tylko ktoryms przypadkiem z kolei, nie kazdy tak sie konczy...
ja po ośmiu latach bycia ze sobą,wspólnego mieszkania  wyszłam za mąż i dla mnie nie ma różnicy...,

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.