Temat: .

.

Pasek wagi

lastime napisał(a):

Haga. napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

2 miesiące to mało czasu, uważaj żeby nie uznał cie za desperatkę albo kobietę-bluszcz. Nie bądź za bardzo wylewna, nie mów o swoich uczuciach, nie pytaj o jego uczucia. To facet ma się starać. A, i czasem nie idź z nim do łóżka za szybko, bo jak dostanie to co chciał, to na pewno przestanie mu zależeć. No chyba że już poszłaś, to mogiła.
Jeśli chcesz stać się wygodną, nudną opcją, postępuj dokładnie odwrotnie. Jeśli chcesz mieć siłę rażenia, to przede wszystkim sprawdź, czy on jest ciebie wart. Po dwóch miesiacach nie możesz tego wiedzieć. Jak gostek zobaczy, że nieznajomemu kolesiowi oddajesz cały swój czas, wszystkie swoje mysli i marzenia a twój nastrój zależy od tego jak bardzo jest czuły, to uzna cie za desperatkę. Taką sama laskę, jak wszystkie inne. Sprawdzone info - on jest nieznajomym tak mniej więcej do roku. Ta postawa jest ważniejsza niż wygląd i seks. Ale podejrzewam, że to wiedza z gatunku "musze sie przekonac na własnej dupie".
Czyli mam przez rok stosować jakieś zimne kalkulacje, ukrywać swoje uczucia, żeby on przypadkiem nie pomyślał, że go osaczam? Moja przyjaciółka przyprowadziła chłopaka po imprezie (w jedną noc od buzi do seksu), są razem 2 lata i od początku byli bardzo zaangażowani. Obserwowałam to, bo z nimi mieszkam. I szczerze to już mi się wydaje bardziej naturalne, niż stosowanie takich gierek przez rok niczym z "Pokolenia ikea"... Ps. Ja do niego nie wydzwaniam cały czas, mam mnóstwo znajomych, z którymi cały czas się spotykam, swoje zajęcia i tak dalej. To nie jest tak, że nie mam nagle poza nim życia. Po prostu zależy mi i to mnie martwi.

weź w ogóle dziewczyno nie czytaj tych głupot.  Bądź sobą.  Może on jest jeszcze na etapie wychodzenia z poprzedniej relacji, może coś tam przeżył, nie chce wkręcac się tak szybko - ma do tego prawo, tak samo jak Ty masz prawo mówić co myślisz, czujesz i nie musisz grać. 

A co do seksu to wyprowadzi tych które traktują seks jako przyjemność faceta, jest to ich karta przetargowa, nic z tego seksu najwyraźniej.  Normalna wolna i wartościowa kobieta może iść sobie z facetem do łóżka kiedy ma na to ochotę, a związek na całe życie może być z seksu na pierwszej randce:) Ilość randek przed seksem nie ma nic wspólnego z jej wartością jako kobiety. 

jeśli za radą koleżanek wejdziesz teraz w jakąś rolę panny której wszystko obojętne, i nawet jeśli chłopak na to właśnie poleci, to poleci na jakąś kreację a nie na Ciebie. a że w pewnym momencie wrócisz do normalności, to wtedy będzie rozczarowanie bo się chłopiec rozkochał w trochę innej osobie. na co to komu!

Dwa miesiące to krótko, niektórzy nie potrafią być wylewni i ostrożnie wchodzą w nowe relacje i to nie musi świadczyć o czymś złym. Więc po prostu nie panikuj i nie wykonuj desperackich ruchów czy tam wielkich poważnych rozmów o imionach Waszych dzieci, pojmij że on może być równie zaangażowany tylko że tego nie okazuje i potrzebuje czasu. A jeśli Ci to nie odpowiada no to cóż, adieu, ten chłopak nie jest dla Ciebie ani Ty dla tego chłopaka = żadna strata :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.