- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2018, 23:45
Sprobuje napisać w skrócie. Całe życie nie miałam kontaktu z ojcem pomimo, że mieszkał w tym samym domu. Tym bardziej mama i rodzeństwo. Był bo był, choć szczerze mówiąc więcej go nie było. Mieszkamy na wsi. Od 5 lat studiuje poza domem i jestem obecna tylko w weekendy, dlatego też nie wiedziałam co tam się dzieje.. Ojciec nie pamietam zeby spał z mama w jednym pokoju, zawsze on na górze, mama na dole. Lecz teraz on twierdzi ze nie bedzie tam spał, ze nie ma pokoju tam.. kładzie się na podłodze w pokoju mamy. Potem wstaje i nie daje mamie spać. Mama ucieka ze swojego do kuchni i tak koczuje, potem odsypiając w dzień. Jak spytałam dlaczego nie zamknie na klucz pokoju to powiedziala, że probowala i że omal nie wyłamał drzwi. Mama jest taka potulna, nic nie krzyczy, po prostu wstaje i wychodzi. Nie ma już na to siły by się awanturować. Ojciec tez nie krzyczy. Ale widze ze mama jest załamana psychicznie. Bardzo się o nią boję. Ja go wyganiam ile mogę, ostatnie 3 noce nie spałam, ale on wraca.. i tak w kółko mozna sie ganiac dopóki nie stanie się tragedia rodzinna.. Niestety rozwodu wziąc mama nie moze ale na ten temat juz nie bede sie rozpisywać.
Jak można go wypędzić z domu? Gdzie to zgłosić?
Napisałam chaotycznie, ale moglabym napisać ksiazke o tym co się niekiedy działo...
6 sierpnia 2018, 23:57
Może niech matka idzie,gdzie indziej na tapczan do salonu albo tam ,gdzie Ty spisz a w weekendy spijcie razem ?
Edytowany przez olaaaaa2017 6 sierpnia 2018, 23:58
7 sierpnia 2018, 00:16
Jedyne skuteczne wyjscie, to odseparowanie sie. Konkretne. Ktoś się musi wyprowadzić.
7 sierpnia 2018, 00:24
co znaczy ze ojciec nie daje mamie spac? w jakim sensie? co robi?
7 sierpnia 2018, 07:10
Wyjaśnij dokładnie problem. Niech mama zamyka drzwi na klucz. A jak ojciec będzie się dobijał, niech dzwoni z zamkniętego pokoju na policję.
7 sierpnia 2018, 07:15
Pytanie co faktycznie ojciec robi? Czy sa podstawy? Kolejna rzecz czyj jest dom.
A teraz: jesli jest tak zle jak opisujesz, to co Twoja matka tam jeszcze robi? Teraz i ostatnie kilka, kilkanascie, kilkadziesiat lat? Nie moze wziac rozwodu bo...? To nie Iran, rozwody brac mozna, a nawet powinno, jesli sytuacja jest tak zla jak opisujesz. Gania sie z ojcem po domu, udajac meczennice, fundujac dzieciom traume i nabieranie niewlasciwych wzorcow, zycie w patologi.
W zaleznosci od tego co faktycznie sie dzieje: powazna rozmowa z matka, ulozenie planu dzialania i odseparowania sie od agresora, terapia dla matki i byc moze dzieciakow, bo zakladam ze na tym etapie potrzebuja, wyprowadzka.
Ciezko radzic, jak sie nie zna wszystkich szczegolow, ale to matka musi ogarnac temat i zmienic sytuacje dla siebie i reszty. Ty mozesz byc wsparciem, ale nie Twoja rola jest wyciagac ja z bagna w ktore sie wpakowala, sama musi chciec.
7 sierpnia 2018, 09:02
Pytanie co faktycznie ojciec robi? Czy sa podstawy? Kolejna rzecz czyj jest dom.A teraz: jesli jest tak zle jak opisujesz, to co Twoja matka tam jeszcze robi? Teraz i ostatnie kilka, kilkanascie, kilkadziesiat lat? Nie moze wziac rozwodu bo...? To nie Iran, rozwody brac mozna, a nawet powinno, jesli sytuacja jest tak zla jak opisujesz. Gania sie z ojcem po domu, udajac meczennice, fundujac dzieciom traume i nabieranie niewlasciwych wzorcow, zycie w patologi. W zaleznosci od tego co faktycznie sie dzieje: powazna rozmowa z matka, ulozenie planu dzialania i odseparowania sie od agresora, terapia dla matki i byc moze dzieciakow, bo zakladam ze na tym etapie potrzebuja, wyprowadzka. Ciezko radzic, jak sie nie zna wszystkich szczegolow, ale to matka musi ogarnac temat i zmienic sytuacje dla siebie i reszty. Ty mozesz byc wsparciem, ale nie Twoja rola jest wyciagac ja z bagna w ktore sie wpakowala, sama musi chciec.
Dokładnie. Ty nie możesz nic zrobić, oprócz rozmowy z matką. Podejrzewam, że problem jest głębszy i pewnie ciągnie się długo. Nawet jak pójdzie spać do sąsiadki problemu to nie rozwiąże. Matka musi się za to zabrać. Ty masz swoje życie i problemy.
7 sierpnia 2018, 10:27
Nic z tego nie rozumiem. Ojciec molestuje matke seksualnie ? Dlaczego ty wyganiasz ojca? W wielu krajach jest uznany gwalt w malzenstwie, ale nie wiem czy w Polsce. Matka taka cicha i potulna, ale wywleka na wierzch przed dziecmi swoje problemy malzenskie ? Od tego sa psycholodzy.
A jezeli maz spi w pokoju zony na podlodze, to w jakim sensie trzeba go z tego pokoju wyganiac i jakim prawem ty jako jego dziecko to robisz.
Czy ojciec ma gdzie pojsc ?
Opisalas sytuacje nie przedstawiajac żadnych informacji co do winy ojca, a domyslanie sie nie ma sensu.
Mezczyzna jako maz moze byc beznadziejny, a jako ojciec - dobry. Czy ty sie tu wypowiadasz jako swiadek przemocy ojca nad matka czy jako psiapsiolka matki. Bo jezeli to drugie, to matka jest pasywnie agresywna wobec ciebie i to wszystko. A podzielic majatek na pol zawsze mozna, nie wierz w bajki.
Edytowany przez nobliwa 7 sierpnia 2018, 10:40