- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 lipca 2018, 16:50
17 lipca 2018, 16:57
Moim zdaniem jeśli facet nic nie robi, żeby Wam się lepiej żyło, a tylko gada to nie przesadzasz.
A co jest nie tak w relacji Jego z Twoją Mamą? Pokłócili się czy coś?
A może chociaż weźmie pod uwagę pożyczkę od Twojej Mamy? Wydaje mi się, że jeśli będziecie chcieli wziąć kredyt to i tak będzie trzeba mieć jakiś wkład własny.
Macie działkę?
17 lipca 2018, 17:06
Ech ci faceci, jacy oni glupi sa, pomocy nie, bo duma im nie pozwala, wiec lepiej kisic sie w niewielkim mieszkanku z matkami, ojcami i dziadkami. Rece opadaja.
Ja bym go zapytala, ze skoro nie chce brac, pozyczac pieniedzy to jaki jest jego plan na najblizszy czas, co ma zamiar zrobic by sie Wam zylo lepiej.
Nie czaje tez tej roszczeniowej postawy bys szla juz do pracy, chyba masz macierzyński? No chyba, ze nie...
17 lipca 2018, 17:10
Jak mu nie pasuje, to niech zakasuje rękawy i się zabiera do roboty :/
A moze Ty od Mamy pozycz kasę, wez kredyt na siebie (moze wtedy nie dom, a fajne mieszkanko), zebys jak cos miala wszystko na siebie, bo jesli na njego liczyc nie mozesz, to lepiej się sama bez jego łaski ogarnij.
17 lipca 2018, 17:12
Jak mu nie pasuje, to niech zakasuje rękawy i się zabiera do roboty :/A moze Ty od Mamy pozycz kasę, wez kredyt na siebie (moze wtedy nie dom, a fajne mieszkanko), zebys jak cos miala wszystko na siebie, bo jesli na njego liczyc nie mozesz, to lepiej się sama bez jego łaski ogarnij.
Dokładnie o tym samym pomyślałam.
17 lipca 2018, 17:28
No to może niech mama Wam tej kasy nie daje,tylko pożyczy. I tak wyjdzie taniej o odsetki niż w banku. I spłacicie ją na spokojnie. Może Twój facet boi się, że jak dostaniecie kasę,to mama będzie miała za duży wpływ na decyzje? Zapytaj go jaką w takim razie widzi inną możliwość?
17 lipca 2018, 17:30
Ja nie jestem zwolenniczką brania kasy od rodziców jako dorosły człowiek, ale do każdej sytuacji trzeba podejść indywidualnie. I to mogłaby być właśnie sytuacja w której wzięłabym od mamy kasę bez mrugnięcia okiem. Tyle, że ja bym z człowiekiem o takim zestawie wad nie planowała przyszłości. Ja bym zostala z mamą i dzieckiem a facet by wyleciał. Jeśli jednak Tobie taki facet odpowiada,to przynajmniej postaw go przed faktem - bierzesz kredyt na siebie/mamę, mieszkanie jest Twoje, możecie w nim mieszkać razem.
No chyba że facet ok, tylko go sytuacja przerosła i ma jakąś depresję. Nie żebym go chciała usprawiedliwiać na siłę, ale ta duma w połączeniu z niezaradnościa, beznadziejną (wybacz, jak na faceta straszną) sytuacją życiową i wiecznym niezadowoleniem kojarzy mi się , jakimiś głębszymi problemami. Faceci tez maja prawo mieć depresję, o czym ludzie często zapominają.
No ale to Ty go znasz i Ty lepiej ocenisz, czy coś się z nim dzieje czy po prostu pi**a z niego, nie facet.
17 lipca 2018, 17:32
Moim zdaniem jeśli facet nic nie robi, żeby Wam się lepiej żyło, a tylko gada to nie przesadzasz. A co jest nie tak w relacji Jego z Twoją Mamą? Pokłócili się czy coś? A może chociaż weźmie pod uwagę pożyczkę od Twojej Mamy? Wydaje mi się, że jeśli będziecie chcieli wziąć kredyt to i tak będzie trzeba mieć jakiś wkład własny. Macie działkę?
17 lipca 2018, 17:37
Jak nie było dziecka był cudowny w ogóle się nie kłóciliśmy,rozumiał mnie wspierał a teraz tragedia.
17 lipca 2018, 17:44
Działkę mamy bo będzie miał zapisaną.Obecnie ze względu na remont przebywamy u jego rodziców.Ma pretensje,że mama do mnie dzwoni co 2 dni zapytać się co słychać,że zdaje jej że wszystkiego relacje.Przeszkadzało mu,że ciamka do dziecka,mówi,że najlepiej byłoby żeby nie wchodziła do nas do pokoju.Mówi,że nas nie zostawi bo z dziecka by nic nie wyrosło bo bym została z mamusią w domu.Ma pracę za najniższą krajową,narzeka na nią,ale lepszej nie poszuka.Obiadu u mnie w domu jeść nie będzie jak moja mama zrobi.Byliśmy ostatnio u mnie i mama dała mi trochę z obiadu żebyśmy zjedli to według niego jest to tak odebrane jakbym u niego w domu nie miała co jeść.Jak ja pójdę do pracy to będzie źle bo dziecko zostanie pod opieką mojej mamy a ona będzie go wychowywała za nas.Przed jego przyjściem z pracy pije melisę bo już niemogry z nim.Moim zdaniem jeśli facet nic nie robi, żeby Wam się lepiej żyło, a tylko gada to nie przesadzasz. A co jest nie tak w relacji Jego z Twoją Mamą? Pokłócili się czy coś? A może chociaż weźmie pod uwagę pożyczkę od Twojej Mamy? Wydaje mi się, że jeśli będziecie chcieli wziąć kredyt to i tak będzie trzeba mieć jakiś wkład własny. Macie działkę?
Czyli tak naprawdę nie macie, bo dopiero będzie miał zapisaną. I to on. Działka będzie tylko jego? Jeśli tak to później dom, który na niej stanie również będzie na niego.
Z tego co opisujesz to ja bym chyba nie wytrzymała...