Temat: Problem

Problem wygląda tak: mój mąż nabrał chwilówek. Bez mojej wiedzy. Narosło tego do 22000 zł i chce mej pomocy. Boję się, że na tym się to nie skończy. Poradzić się chciałam osób z boku. Pomogły byście? Co byście w ogóle zrobili będąc w identycznej sytuacji? (Myślę o rozwodzie, mam podejrzenia, że dalej będzie brał). Mamy dziecko. Co mi wogóle grozi jako żonie? Komornik? Co, jeśli złożę papiery rozwodowe?

???

zrob rozdzielnosc majatkowa, tylko tak zabezpieczysz swoje dochody przed egzekucja.... 

czy to pomoże, czy to nie jest tak, że skoro wziął pożyczki w czasie trwania małżeństwa to rozdzielność nic mi nie da? Pytam, może ktoś się orientuje w temacie, bo ustanowienie rozdzielności chyba tanie nie jest :( 

No i nie wiem, czy takiemu człowiekowi warto pomagać, czy to nie jest jak z alkoholikiem :(

No ja bym poszła do adwokata, czy jakiegoś doradcy. Kogoś kto się na tym naprawdę zna i podpowie najlepszą opcję. 

Czy nie jest jak z alkoholikiem? No jest. Ale alkoholikowi da się pomóc i da się go wyleczyć, i Twojego męża też. Jeśli myślisz o rozwodzie to dla mnie jest to bardzo widoczne że go nie kochasz. Rozwiedź się i tyle bo te twoje małżeństwo i tak sensu nie ma, a męczyć się z facetem żeby było po bożemu a nie że samotny rodzic to daj spokój.

dla mnie Twój post świadczy o tym, że nie jesteście dobrym małżeństwem ( i to nie przez fakt, ze mąż za plecami brał chwilówki). dla mnie,to oczywiste, ze bym pomogła, bo jesteśmy mężem i żoną/team'em, więc jak jedno ma problem, to oboje go mamy. 

Pasek wagi

D.Va. napisał(a):

Problem wygląda tak: mój mąż nabrał chwilówek. Bez mojej wiedzy. Narosło tego do 22000 zł i chce mej pomocy. Boję się, że na tym się to nie skończy. Poradzić się chciałam osób z boku. Pomogły byście? Co byście w ogóle zrobili będąc w identycznej sytuacji? (Myślę o rozwodzie, mam podejrzenia, że dalej będzie brał). Mamy dziecko. Co mi wogóle grozi jako żonie? Komornik? Co, jeśli złożę papiery rozwodowe?

Dostałaś coś z tych pieniędzy dla rodziny/do domu?

Nic nie dostalam, nic nie zauważyłam, by pieniędzy było wiecej, dlatego to było zaskoczenie.  W pierwszej chwili chciałam pomóc, wybrałam nawet pieniądze. Ale teraz mam wątpliwości. Wątpliwości tego typu, że pozbędę się pieniędzy a on znow zacznie brać. Ciężko pracowałam na te oszczędności a on bez pytania mnie wziął pożyczki, potem następne na opłacenie poprzednich. Jest to bardzo ciężkie dla mnie, ale boję się, co będzie a mamy dziecko. 

Proszę o nie ocenianie mojego postępowania. 

Gdybyśmy byli teamem, to by nie wziął ich za plecami (nie wiedzieć na co) :(.

jak sie tłumaczy? Na co przeznaczył te pieniadze?

Pasek wagi

On wziął pożyczki bez Twojej wiedzy. Ty pytasz czy pomóc. 

Takie małżeństwa istnieją? Przecież to tak jakbyscie żyli osobno. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.