Temat: update do wątku

Pisałam wczoraj z prośbę o radę w sprawie chłopaka. Przeczytałam Wasze wpisy i dzięki za nie. Jestem na etapie rozmyslań co dalej. Zapomnialam ostatnim razem dodać 2 rzeczy. Pierwsza:

-mój chłopak 31 letni prawie nie dochodzi.. I nie wiem co jest przyczyną. Boję się, że będę niezaspokojona.. Jemu cięzko zwrócić uwagę- jedna z Was miała rację- to osoba dominująca. Może to kwestia masturbacji (nie wiem). Nie miał nigdy dziewczyny, najdłużej spotykał się podobno pół roku, ale nie chce mi sie w to wierzyć, bo z żadną nigdy nie był nawet na wyjeździe sam na sam... Problem w głowie? Jak ugryźć ten temat? Jak zaczynam rozmowy on uważa, że problemu nie ma, bo "przeczekuje" moment, żeby móc kochac się dłuzej. I zwykle on pierwszy się męczy, ja daje z siebie wszystko, on dalej nie dochodzi...

-prosiłam go o urwanie kontaktu z 2 dziewczynami- pierwsza ma faceta dłuższy czas (3 lata), ale z nią spał, czasem się z nią spotykał i pisał. Mnie takie coś nie odpowiada, powiedziałam, że nie chce tego kontaktu. Z drugą sobie jezdzil na wakacje jak nie mial z kim, ciagle mi gadal o jej zyciu zanim zaczelismy byc razem. Porownywal mnie do pierwszej cytat: koledzy mowia ze ejstes ladniejsza, a to duzy komplement, bo ona oceniana byla bardzo wysoko. Do dziś bolą mnie te slowa. Prosilam go pol roku o urwanie kontaktu. Najpierw odwalil akcje wiec urwal te kontakty, bo sie bal ze zerwę z nim. Nastepnie sam sobie ten zakaz zdjal i im poodpisywal. Powiedzialam, ze nie dam sie dotknac, tak ten 1 kontakt sczzegolnie mi siedzi w glowie. i Tutaj z tych dwoch powdow sex mi obrzydł. Gdy zaczelam juz byc tak zdenerwowana ze zwymiotowalam z nerwow obiecal urwac kontakt. Ale nie wiem czy mu teraz wierzyc... Nie jstem w stanie spradzić czy z nim gada... zresztą to chore, szkoda mi czasu...jak pytam z kim pisze bardzo się oburza, bo to "kontrola". Sprawa tych dziewczyn utkwiła mi w glowie i nie wiem czy wyolbrzymiam czy on przesadza... Czuje sie przez te sytuacje jakas gorsza, jak mu o tym mowie, on nie rozumie. Kiedys powiedzial, ze nie widzialby nic zlego w przencowaniu ich, jak mnie by nie było w domu.. Dla mnie to zachowanie nie ok. Czy ja przesadzam? Czy jednak serio z nim coś nie tak i dać sobie spokój?

Daj sobie spokój. Jakiś problematyczny jest. Już lepiej być singielką :)

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Ja bym sobie dała spokój. Ale ja nie tolerowałabym żadnych bliższych koleżanek u partnera. Nie wierze w przyjaźń między mężczyzną, a kobietą. Zwłaszcza jak ze sobą sypiali. 

Mam wieloletniego przyjaciela, nigdy ze sobą nie spaliśmy i każde z nas ma partnera/partnerkę, więc obalam tę teorię. Ale ogólnie skoro przez faceta aż wymiotujesz i masz z nim dosyć poważne spięcia to lepiej zastanów się czy warto to ciągnąć. Poza tym nie grzeszy inteligencją pisząc rzeczy w stylu "Porownywal mnie do pierwszej cytat: koledzy mowia ze ejstes ladniejsza, a to duzy komplement, bo ona oceniana byla bardzo wysoko.". Come on, to nie jest materiał na faceta, 31-latek powinien jednak mieć trochę więcej w głowie. Taki cytat uszedłby może 17-latkowi a nie dorosłemu mężczyźnie.

On ma 31 lat? Bo zachowuje się na 16... Chcesz być z niedojrzałym facetem, któremu nie ufasz to sobie bądź. Tam gdzieś jest mnóstwo fajnych, ogarniętych facetów.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.