Temat: Nie jestem dla niego wystarczająco dobra.

Dziewczyny wiem ze  nie powinnam tego robic ale przeczytalam pewna rozmowe mojego faceta z kolega. On w niej zalil sie na swoja dzieczyne ze zadna praca jej nie pasuje, ze on chce wyjechac z kraju ale ona dla niego bedzie kula u nogi itp Moj facet stwierdzil ze ja tez nic nie potrafie i ze mozna znalezc sobie ogarnietego szlaufika( dokladnie tak to okreslil) Jak to przeczytalam peklo mi serce i dawno tak zle sie nie czułam...Nie pochodze z zamożnej  rodziny, przez cale zycie musialam radzic sobie sama. Studiowalam i pracowalam, sama sie utrzymywalam.Nigdy nie prosilam go o zadna pomoc..Jego rodzice maja firme sa bpgatymi ludzimi on w niej pracuje.Strasznie mnie zabolaly te slowa bo on nigdy nie musial martwic sie o pieniadze wykształcenie(ostatnia klase zdal bo zaplacil, matury nie ma ) Czuje sie beznadziejnie i widocznie na prawde jestem do niczego..Rozmawialismy o tym i niby mnie przeprosil ale nadal mam to w glowie..Nie potrafie juz mu zaufac...Dziewczyny czy ja przesadzam ? co byscie zrobily na moim miejscu jak rozmawiały ?Doprowadzil do tego ze nie che z nim byc a nie moge myslec tylko o sobie bo mamy małe dziecko...

Kurcze-ale totalny brak szacunku...no sorki- można pocieszać kolegę ale to nie znaczy że ma się w ramach pocieszania mówić tak żle o swojej partnerce! Poniżające określenie ale jak widać prywatnie tak o tobie myśli.. A może to taki prymityw że dla niego wszystkie baby tylko do tego służą? Nie sądzę żebyś była w stanie zapomnieć mu to za kogo cię ma, nawet jak pozornie mu wybaczysz i będziesz dalej ciągnąć ten związek ze wzgl. na dziecko.

Dlaczego jesteś taka załamana? Tylko dlatego że facet uznał Cię za nieogarniętą? To że można sobie znaleźć "ogarnietego szlaufika" nie znaczy od razu, że Ty nim jesteś. To tak na uspokojenie żeby za bardzo nie wyskakiwać do przodu w emocjach.

Po drugie, skoro uważa, że jesteś nieogarnięta, zapytaj go co ma dokładnie  na myśli, pod jakim kątem ta ocena - czy chodzi o zaradność, czy prowadzenie domu, opiekę nad dzieckiem czy jeszcze coś innego.

Inna sprawa, zobaczyłaś jakie facet ma podejście do ludzi. To nie bierze się znikąd, i zazwyczaj dotyczy zarówno bliskich jak i obcych. Tak podchodzą do innych zapatrzone w siebie Narcyze, które same niewiele potrafią, za to uważają, że wszyscy wokół nie dorastają im do pięt. Zawsze radzę kobietom by patrzyły jak facet traktuje otoczenie, bo w zaślepieniu można przegapić wiele sygnałów ostrzegawczych. Przyjrzyj mu się dobrze. Jeśli naprawdę Twój facet nie ma szacunku do ludzi a siebie zawsze uważa za doskonałość to stracisz poczucie wartości, pewność siebie, poczucie kobiecości w konsekwencji zmarnujesz z nim życie.

Agnieszka_O napisał(a):

Nie wiem co oznacza szlaufik...

No, ja też. Dla każdego nadejdzie dzień, kiedy przestaje rozumieć młodzież. Jestem stara (smiech)

Posterisan napisał(a):

Jesteś nieogarniętym szlaufikiem. Wiesz dlaczego? Bo zaradna, ambitna dziewczyna marnuje życie z kimś kto bez kasy rodziców skończyłby z wykształceniem podstawowym, albo i nie, do tego ma nasrane we łbie i nie szanuje ludzi :/ Więc weź się ogarnij i otwórz oczy kobieto, bo właśnie dziś miałaś okazję zobaczyć z kim dzielisz łóżko. P.S. To właśnie takie sytuacje, momenty w których myśli, że nikt go nie widzi, pokazują jakim ktoś jest człowiekiem. Nie wtedy gdy przeprasza, tylko wtedy gdy robi to za co przeprasza. Zawsze śmieszy mnie gdy kobiety wychwalają facetów za umiejętność przepraszania. A co w tym trudnego i chwalebnego? Że niby jak zachowasz się jak świnia to masz odrobinę przyzwoitości żeby przeprosić? No wyczyn roku normalnie. Więc drogie panie nie rozpływajmy się tak nad słowem przepraszam, bo jest jednak trochę przeceniane (chyba dlatego, że  stało się jakimś ewenementem w tych czasach chamstwa). Lepiej jak nie stwarza powodów do przepraszania. 

Nic dodać, nic ująć- to on nie jest wart Ciebie. Ma nasrane we łbie i też bym się zastanowiła, czy to ciągnąć.

No i co z tego, że Cię przeprosił? powiedział swoje swojemu kumplowi, więc był szczery. Jeśli dla jakiegoś idioty bez matury, na garnuszku starych dziewczyna po studiach, chcąca podróżować jest za niską rangą i kulą u nogi to niech spada. Zachodzę w głowę jak to się dzieje, że kobiety niegłupie, z aspiracjami dają się zmanipulować przygłupim partnerom, tylko dlatego, że to ich faceci.  Znam kilka takich par.Pozostaje przypuszczać, że to kwestia rozpieszczania książąt przez mamusie i niedoceniania córek przez rodziców. To Tylko moja teoria. A Ty zdejmij klapki z oczu i do przodu. Tego kwiatu jest pół światu. 

Jestem glupia ale nigdy wczesniej nie spotkalam sie z pojeciem " szlaufik" Oj moze tak napisal,ze tak by bylo latwiej ale nie warto ? Nie wiadomo jaki to mialo kontekst. 

Pasek wagi

Ale on nie nazwal tak swojej kobiety tylko uznal,ze mozna taka znalezc. ....

Pasek wagi

Annne17 napisał(a):

Dlaczego jesteś taka załamana? Tylko dlatego że facet uznał Cię za nieogarniętą? To że można sobie znaleźć "ogarnietego szlaufika" nie znaczy od razu, że Ty nim jesteś. To tak na uspokojenie żeby za bardzo nie wyskakiwać do przodu w emocjach.Po drugie, skoro uważa, że jesteś nieogarnięta, zapytaj go co ma dokładnie  na myśli, pod jakim kątem ta ocena - czy chodzi o zaradność, czy prowadzenie domu, opiekę nad dzieckiem czy jeszcze coś innego.Inna sprawa, zobaczyłaś jakie facet ma podejście do ludzi. To nie bierze się znikąd, i zazwyczaj dotyczy zarówno bliskich jak i obcych. Tak podchodzą do innych zapatrzone w siebie Narcyze, które same niewiele potrafią, za to uważają, że wszyscy wokół nie dorastają im do pięt. Zawsze radzę kobietom by patrzyły jak facet traktuje otoczenie, bo w zaślepieniu można przegapić wiele sygnałów ostrzegawczych. Przyjrzyj mu się dobrze. Jeśli naprawdę Twój facet nie ma szacunku do ludzi a siebie zawsze uważa za doskonałość to stracisz poczucie wartości, pewność siebie, poczucie kobiecości w konsekwencji zmarnujesz z nim życie.

Przywracasz mi wiare w ludzi :D

Pasek wagi

Doma19 napisał(a):

O boże nie wyobrażam sobie przeczytać czegoś takiego.  Nie piszę się tak o kobiecie,  która się kocha i ma z nią dziecko.  Zostawiłabym go bez chwili wahania. On Cie nie kocha
uwazam dokladnie tak samo

Pasek wagi

No właśnie ze względu na dziecko powinnaś myśleć o sobie. Co to za durnot być z facetem który ma cię za nic tylko dlatego że zrobił ci dziecko. Paranoja. I pewnie jeszcze "dla dobra dziecka" z nim zostaniesz. Scyzoryk się w kieszeni otwiera...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.