- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2018, 08:50
Prawdopodbnie bede rozstawac sie z partnerem. Zostane sama z przedszkolnym dzieckiem. Zastanawiam sie o ile wniesc o alimenty, myslalam o kwocie 800zl poniewaz nie mamy mieszkania i musimy wynajac. W Warszawie wiadomo nawet kawalerki bardzo drogie. Sama zarabiam 2100zl. Piecset plus mi sie nalezec nie bedzie. Myslicie ze 800zl jest realna kwota? Partner zarabia miedzy 3,5 a.4tys miesiecznie ale czesciej jednak blizej 3,5. Mam pytanie czy musimy isc to zalatwiac w sadzie? Czy mozemy po prostu stworzyc jakas umowe u notariusza? Nie chce prac brudow przed obcymi ludzmi
21 marca 2018, 11:40
podsumuj koszty utrzymania dziecka i podziel to na pół jak ktoś powyżej napisał.
21 marca 2018, 11:43
Dowiedz się lepiej od kogoś zorientowanego w temacie, bo to nie jest tak zawsze, że skoro partner zarabia mało, to mu zasądzą 300zł alimentów.
Mam znajomego, który pracuje na 1/4 etatu, a ma zasądzone 800zł, a sędzina kazała mu się wziąć do roboty, a nie pracować za takie grosze, skoro jest w pełni sił zdrowotnych i umysłowych.
Moim zdaniem z tego co się orientuję to 800zł jest bardzo realną kwotą.
21 marca 2018, 12:22
Ja tylko dodam, że pracowałam u komornika i tam na wyrokach były kwoty ok 300 zł. na dziecko. 500-600 zł. to już płacił ktoś kto naprawdę duuużo zarabiał w granicach 4-5 tyś na rękę.
W każdym razie ja w Warszawie nie mieszkam, u mnie wprawdzie spożywka jest dość droga, ale wynajęcie mieszkania raczej tańsze niż w stolicy.
21 marca 2018, 12:25
Dowiedz się lepiej od kogoś zorientowanego w temacie, bo to nie jest tak zawsze, że skoro partner zarabia mało, to mu zasądzą 300zł alimentów.Mam znajomego, który pracuje na 1/4 etatu, a ma zasądzone 800zł, a sędzina kazała mu się wziąć do roboty, a nie pracować za takie grosze, skoro jest w pełni sił zdrowotnych i umysłowych. Moim zdaniem z tego co się orientuję to 800zł jest bardzo realną kwotą.
bo oceniają możliwości zarobkowe, a nie same zarobki. wg mnie 3,5 tysia to nie jest jakoś mało:P no chyba, że gość ma 3500 zł, a wykaże np. 1500 zł :) bo zacznie kombinować. wtedy sądy wychwytują tym sposobem o którym napisałaś jakichś cwaniaczków.
21 marca 2018, 12:28
P.S.
Ale jako para nie mieliście mieszkania, które można by sprzedać i kupić 2 mniejsze za gotówkę lub niewielki kredyt, aby uniknąć dużych kosztów wynajmu ?
21 marca 2018, 12:33
P.S.Ale jako para nie mieliście mieszkania, które można by sprzedać i kupić 2 mniejsze za gotówkę lub niewielki kredyt, aby uniknąć dużych kosztów wynajmu ?
21 marca 2018, 12:44
z tymi alimetn to loteria troche .kolezanka na blizniaki dostała 1000 ojciec dzieci mieszka i pracuje we Francji ,a kolezanka na jedno 700 ..facet obecnie bez pracy .sad stwierdził ,ze jest młody i zdolny do roboty
21 marca 2018, 12:55
Wynajmowalismy jedno duzeP.S.Ale jako para nie mieliście mieszkania, które można by sprzedać i kupić 2 mniejsze za gotówkę lub niewielki kredyt, aby uniknąć dużych kosztów wynajmu ?
Kurcze nie wiem , ale jak na Warszawę 2100 zł, to jest dośc marna pensja. Może po prostu przeprowadź się gdzie indziej gdzie mieszkania i przedszkole są tańsze, , znajdź prace z podobnym wynagrodzeniem i kup malutkie mieszkanie na kredyt. Być może ta rata kredytu będzie mniejsza niż wynajem w Warszawie. Nie znam Twojego faceta, ale kto wie co będzie za 5 lat, czy nie będzie migał się od alimentów, czy zacznie pracować na czarno, albo wyprowadzi się na prowincje i będzie zarabiał dużo mniej przez co będzie chciał zmniejszenia tych alimentów. Może kiedyś będziesz musiała radzić sobie sama z utrzymaniem dziecka i tych alimentów nie dostaniesz.
Może szukaj lepiej płatnej pracy. Z tego co wiem to w stolicy ludzie nawet nie podejmują sie pracy za mniej niż 3 tyś na rękę, bo nie stać ich na mniejsze wynagrodzenie. Zycie jest tam drożdze.
W ogóle to mnie to wszystko dziwi. Jakiś oszczędności nie mieliście, żebyś miała na wkład mieszkaniowy ? No nie wiem wszyskto wydawaliście na bieżąco, że teraz nie masz jak sobie tego poukładać ?
Edytowany przez Marisca 21 marca 2018, 12:57
21 marca 2018, 13:15
Kurcze nie wiem , ale jak na Warszawę 2100 zł, to jest dośc marna pensja. Może po prostu przeprowadź się gdzie indziej gdzie mieszkania i przedszkole są tańsze, , znajdź prace z podobnym wynagrodzeniem i kup malutkie mieszkanie na kredyt. Być może ta rata kredytu będzie mniejsza niż wynajem w Warszawie. Nie znam Twojego faceta, ale kto wie co będzie za 5 lat, czy nie będzie migał się od alimentów, czy zacznie pracować na czarno, albo wyprowadzi się na prowincje i będzie zarabiał dużo mniej przez co będzie chciał zmniejszenia tych alimentów. Może kiedyś będziesz musiała radzić sobie sama z utrzymaniem dziecka i tych alimentów nie dostaniesz. Może szukaj lepiej płatnej pracy. Z tego co wiem to w stolicy ludzie nawet nie podejmują sie pracy za mniej niż 3 tyś na rękę, bo nie stać ich na mniejsze wynagrodzenie. Zycie jest tam drożdze. W ogóle to mnie to wszystko dziwi. Jakiś oszczędności nie mieliście, żebyś miała na wkład mieszkaniowy ? No nie wiem wszyskto wydawaliście na bieżąco, że teraz nie masz jak sobie tego poukładać ?Wynajmowalismy jedno duzeP.S.Ale jako para nie mieliście mieszkania, które można by sprzedać i kupić 2 mniejsze za gotówkę lub niewielki kredyt, aby uniknąć dużych kosztów wynajmu ?
Kto Ci takich bzdur nagadal? Chcialabym zeby tak bylo, ale rzeczywistosc jest troche inna.
21 marca 2018, 13:18
Kto Ci takich bzdur nagadal? Chcialabym zeby tak bylo, ale rzeczywistosc jest troche inna.Kurcze nie wiem , ale jak na Warszawę 2100 zł, to jest dośc marna pensja. Może po prostu przeprowadź się gdzie indziej gdzie mieszkania i przedszkole są tańsze, , znajdź prace z podobnym wynagrodzeniem i kup malutkie mieszkanie na kredyt. Być może ta rata kredytu będzie mniejsza niż wynajem w Warszawie. Nie znam Twojego faceta, ale kto wie co będzie za 5 lat, czy nie będzie migał się od alimentów, czy zacznie pracować na czarno, albo wyprowadzi się na prowincje i będzie zarabiał dużo mniej przez co będzie chciał zmniejszenia tych alimentów. Może kiedyś będziesz musiała radzić sobie sama z utrzymaniem dziecka i tych alimentów nie dostaniesz. Może szukaj lepiej płatnej pracy. Z tego co wiem to w stolicy ludzie nawet nie podejmują sie pracy za mniej niż 3 tyś na rękę, bo nie stać ich na mniejsze wynagrodzenie. Zycie jest tam drożdze. W ogóle to mnie to wszystko dziwi. Jakiś oszczędności nie mieliście, żebyś miała na wkład mieszkaniowy ? No nie wiem wszyskto wydawaliście na bieżąco, że teraz nie masz jak sobie tego poukładać ?Wynajmowalismy jedno duzeP.S.Ale jako para nie mieliście mieszkania, które można by sprzedać i kupić 2 mniejsze za gotówkę lub niewielki kredyt, aby uniknąć dużych kosztów wynajmu ?
buhahahhahah