Temat: Czy powinnam powiedzieć jego dziewczynie że jej facet wypisuje do mnie

Jestem w kropce. Tydzień temu spotkałam kolegę z którym jakieś 8lat temu kręciłam.Nic z tego nie wyszło bo okazało się że to pies na baby ale nie miałam do niego ani on do mnie jakiegoś żalu. Po tym spotkaniu odezwał się na fb i pisalismy czasem ale jakieś bzdury nic ważnego. Aż pewnego dnia on zaczął mnie o dziwne sprawy pytać czy układa mi się w związku i czy się spotkamy. Odparlam że na piwo możemy iść. I od tamtej wiadomości pisał częściej naciskając tym samym na spotkanie. Wiedziałam że pod tą całą otoczka kryje się coś więcej dlatego zaproponowałam żeby na piwo wziął swoja dziewczynę a on w myśl zasady "uderz w stół.." zaczął mi się zalic.  Zapytałam więc czemu nie odejdzie a on odparł że nie bo mu tak wygodnie i szuka kochanki sugerując że ja mogłabym takową zostać. 

Wkurzyłam się bo jestem od kilku lat w szczęśliwym związku planujemy ślub i mamy  małe dziecko co zresztą mu powiedziałam. Myślałam że przy tej nowej dziewczynie się zmienił ale jednak nie. Byłby gotów rozbić rodzinę byle by pobzykac na boku. Korci mnie żeby wysłać jej screeny rozmów. Niech wie jakiego dupka ma w domu. Tym bardziej mnie to ruszyło bo miałam kiedyś podobna sytuację z facetem.  Co myślicie? 

Powiedzieć jej? 

gdyby twoj facet robil cos takiego wobec innych kobiet sama bys sie chciala dowiedziec, szczegolnie gdybyscie tak jak oni byli zareczenie i co samo przez sie rozumie planowalibyscie juz slub. tutaj nie ma wteacania sie jak przesylasz skriny, dziewczyna ma prawo wiedziec, zasluguje na to by sie lojalnie wobec niej zachowac - ze zwyklej ludzkiej kultury. to co z ta wiedza zrobi to jej sprawa; tutaj nie ma zadnego donosicielstwa, jej facet jest swinia i nawet sie nie kryjac (na jego profilu jest widoczny status zwiazku oraz z kim jest) szuka okazji do zdrady, probujac usilnie rozbic cudza rodzine. 

ja chyba też bym wysłała te screeny...
ja na miejscu tamtej wolałabym wiedzieć, a nie żyć w nieświadomości :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.