- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1049
15 marca 2011, 10:49
moj narzeczony pije,duzo pije, pod byle pretekstem wychodzi i pije,a potem klamie ze nie.wczoraj wyszedl z psem,dlugo nie wracal.mialam dziwne przeczucie ze znow pije,wyszlam go poszukac, spotkalam go za blokiem z piwem i setka... a on do mnnie z tekstem czemu go sledze...powiedzialam w nerwach zeby sie wyprowadzil,a on zabrał rzeczy i sie wyniosł.co mam zrobic??wiem ze powinnam zostawic go,ale go kocham.wyglada na to ze on mnie zostawil... i jeszcze to mieszkanie,sama go nie utrzymam.jestem załamana
15 marca 2011, 10:52
czytasz w naszych myślach.. powinnaś go zostawić. więc.. łatwo się mówi.
- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
15 marca 2011, 10:54
Pod żadnym, pozorem nie wracaj do niego,wiesz jak wygląda zycie z alkoholikiem?To jest straszna choroba,kiedyś może być za późno,żeby odejść,teraz jeszcze nic Was nie trzyma,mieszkanie zamień na mniejsze,poszukaj innego rozwiązania napewno takie się znajdzie.Możesz z nim porozmawaiać jak będzie trzeźwy,o leczeniu,wydaje mi się,że skoro Ci okłamuje to się nie zgodzi i stwierdzi,że on nie jest alkoholikiem,ale jest!
- Dołączył: 2010-08-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3128
15 marca 2011, 10:55
Kochana dobrze zrobiłaś :) nie martw się możesz poszukać tańszego mieszkania. A z czasem byłoby tylko gorzej, awantury, a potem może jeszcze zacząłby cię bić bo by za dużo wypił. Lepiej żyć samemu niż z takim kimś, naprawdę :)
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1049
15 marca 2011, 10:56
napewno sie nie zgodzi,chcialabym ulozyc sobie zycie bez niego ale nie umiem. cale dnie placze,a on ma wszystko gdzies
15 marca 2011, 11:00
nie wracaj do niego. nie marnuj sobie zycia!
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
15 marca 2011, 11:00
ultimatu postaw... bo wiem jak to jest jak sie kocha....
ma iść na leczenie
po leczeniu poczekaj pare miesięcy jak nie będzie pił dopiero pozwól mu wrócić .....
życie z alkoholikiem jest straszne...
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
15 marca 2011, 11:03
jedno jest pewne: nie wracaj!!
jeszcze że on to wszystko ma gdzieś.. poszukaj tańszego mieszkania, będzie dobrze
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1049
15 marca 2011, 11:08
on nic sobie nie robi ze skladanych obietnic,obiecuje ze nie bedzie pil,jest dobrze tydzien a potem znow to samo.nie wiem jak do niego dotrzec,chyba bylam za dobra dla niego i przestalo mu zalezec
15 marca 2011, 11:09
skoro tak po prostu odszedł to znaczy, że aż tak mu nie zależy. Więc po co sobie robić problemy dla kogoś kto prawdopodobnie ma Cie w dupie?