- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 sierpnia 2017, 15:16
Moj facet powiedział mi ze czasami nie chce się ze mną spotykać ( dlatego przekłada spotkania), bo robię awanturę bez powodu tu podał przykład ze jak byliśmy na wakacjach to zrobiłam awanturę o to jak dojść do jakiegoś miejsca. Czy ja wiem czy to była awantura po prostu z 7 razy zapytałam go ( podniosłym tonem) pod rząd o to samo, bo wydawało mi się ze sam nie wie gdzie iść. I ze zawsze jak się spotykamy to jakaś pierdol wyprowadzi mnie z równowagi. ALE nie krzyczę tylko głośno mówię i nie przeklinam.
Przy innych tego nie mam. Ani moi rodzice ani brat nie są w stanie wyprowadzić nie z równowagi. Po prostu macham ręka na to co robią ( jakieś głupstwa ). Wiem ze ich nie zmienią i obojętne mi to. Ale on to co innego. Chyba przy nim podświadomie chce mu pokazać jak niezadowolona jestem z naszej relacji. I stad te kłótnie. W sensie chce żeby widział ze coś mi się nie podoba.
Jak sobie z tym radzić ( z gniewem)? Więcej sportu, odstawienie kawy co jeszcze?
27 sierpnia 2017, 16:01
może kluczem jest to, ze nie jesteś zadowolona ze związku i chcesz zmieniać faceta?
27 sierpnia 2017, 16:21
kabaret
27 sierpnia 2017, 16:25
Jej i co jeszcze? Chcesz się z nim męczyć co widać to męcz się, ale sama... nie musisz przy okazji nas. Chyba dziewczyny nie raz już mówiły co o tym wszystkim sądzą.
27 sierpnia 2017, 17:55
jeśli jesteś sekutnicą, która non stop wbija szpile, to wcale mu się nie dziwię. Umiejętność komunikacji, tego, jak coś przekazać (niekoniecznie za wszelką cenę podkreślając czyjś błąd) to umiejętności, które niektórzy szludują całe życie. Co ci z tego, że mu dopieprzysz/ wbijesz szpilę/ postawisz na swoim? On się poczuje urażony, będzie mu przykro albo się wkurzy, a Twoja satysfakcja będzie pusta i nie doprowadzi do niczego.Może jesteś sfrustrowana i się wyżywasz?
27 sierpnia 2017, 18:07
Policz do 10 zanim sie wsciekniesz, przeklniesz itp
Tez bym nie miala ochoty przebywac z wybuchowa, wulgarna osoba.
27 sierpnia 2017, 18:55
posluchaj piosenek na zerwanie
27 sierpnia 2017, 19:50
Moj facet powiedział mi ze czasami nie chce się ze mną spotykać ( dlatego przekłada spotkania), bo robię awanturę bez powodu tu podał przykład ze jak byliśmy na wakacjach to zrobiłam awanturę o to jak dojść do jakiegoś miejsca. Czy ja wiem czy to była awantura po prostu z 7 razy zapytałam go ( podniosłym tonem) pod rząd o to samo, bo wydawało mi się ze sam nie wie gdzie iść. I ze zawsze jak się spotykamy to jakaś pierdol wyprowadzi mnie z równowagi. ALE nie krzyczę tylko głośno mówię i nie przeklinam. Przy innych tego nie mam. Ani moi rodzice ani brat nie są w stanie wyprowadzić nie z równowagi. Po prostu macham ręka na to co robią ( jakieś głupstwa ). Wiem ze ich nie zmienią i obojętne mi to. Ale on to co innego. Chyba przy nim podświadomie chce mu pokazać jak niezadowolona jestem z naszej relacji. I stad te kłótnie. W sensie chce żeby widział ze coś mi się nie podoba.Jak sobie z tym radzić ( z gniewem)? Więcej sportu, odstawienie kawy co jeszcze?
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie zawarte w tytule wątku... Może wystarczy zmienić faceta? Wydaje mi się, że jakbyś go naprawdę kochała, to nie nachodziłyby Cię takie wątpliwości i przede wszystkim panowałabyś nad swoimi emocjami.
27 sierpnia 2017, 19:51
jeśli jesteś sekutnicą, która non stop wbija szpile, to wcale mu się nie dziwię. Umiejętność komunikacji, tego, jak coś przekazać (niekoniecznie za wszelką cenę podkreślając czyjś błąd) to umiejętności, które niektórzy szludują całe życie. Co ci z tego, że mu dopieprzysz/ wbijesz szpilę/ postawisz na swoim? On się poczuje urażony, będzie mu przykro albo się wkurzy, a Twoja satysfakcja będzie pusta i nie doprowadzi do niczego.Może jesteś sfrustrowana i się wyżywasz?
Trafione idealnie w punkt.