- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 sierpnia 2017, 09:32
Pytanie do osób z stałym związku (nieważne czy małżeńskim czy partnerskim) i posiadające dziecko.
Kto jest dla Was ważniejszy? Partner czy dziecko?
Ostatnio spotkałam się z taką dyskusją na jednym z forów i jestem ciekawa jak u Was to wygląda?
23 sierpnia 2017, 09:41
Wydaje mi się, że i dziecko i partner są tak samo dla mnie ważni, ale w inny sposób. Inaczej kocha się męża i inaczej kocha się dziecko.
23 sierpnia 2017, 09:46
Trudne pytanie każde jest ważne i nie umiałabym wybrać wiadomo z założenia z partnerem jesteśmy całe życie a dziecko kiedyś odejdzie w swoją stronę
23 sierpnia 2017, 09:48
uważam ze inna miłość jest do partnera a inna do dziecka . Z reszta trochę inaczej kocha się każde dziecko.
Mam wrażenie ze dziecko kocha się pomimo wszystko . Wybacza się wszystko bo to moje dziecko . Taka miłość wieczna
Zaś jeśli chodzi o partnera już są wymagania . Tz nie chcemy tkwić w związkach będąc zdradzane wiecznie kłamane itp wiec nie jest to takie pomimo wszystko .
23 sierpnia 2017, 09:51
Na naukach przedmałzeńskich usłyszałam ze najważniejszy zawsze powinien być mąż ale pewnie ciężko byłoby mi wybrać gdybyśmy mieli dziecko kto jest dla mnie ważniejszy :/ trudne pytanie
23 sierpnia 2017, 09:51
uważam ze inna miłość jest do partnera a inna do dziecka . Z reszta trochę inaczej kocha się każde dziecko. Mam wrażenie ze dziecko kocha się pomimo wszystko . Wybacza się wszystko bo to moje dziecko . Taka miłość wieczna Zaś jeśli chodzi o partnera już są wymagania . Tz nie chcemy tkwić w związkach będąc zdradzane wiecznie kłamane itp wiec nie jest to takie pomimo wszystko .
Milosc do dziecka tez nie powinna byc pomimo wszystko i na szczescie tak nie jest. Jesli dorosle dziecko Cie olewa, wyzywa, gnebi lub bije to nie zasluguje na milosc. Milosc bezwarunkowa jest zgubna.
23 sierpnia 2017, 10:16
salacja nie miałam na myśli " patologicznych sytuacji " bo takie to inna para butów . Mam wrażenie ze więcej wymagamy od partnera niż od dziecka . I w wypadku dziecka jesteśmy więcej w stanie sobie wytłumaczyć .
23 sierpnia 2017, 10:17
Na naukach przedmałzeńskich usłyszałam ze najważniejszy zawsze powinien być mąż
Nam na naukach ksiadz mowil to samo... Ale uwazam, ze to kwestia indywidualna.Mi ciezko ocenic, gdyz nie mam dzieci.
Edytowany przez 23 sierpnia 2017, 10:18
23 sierpnia 2017, 10:20
salacja nie miałam na myśli " patologicznych sytuacji " bo takie to inna para butów . Mam wrażenie ze więcej wymagamy od partnera niż od dziecka . I w wypadku dziecka jesteśmy więcej w stanie sobie wytłumaczyć .
Rozumiem, ale dla mnie zdrady w zwiazku to tez patologia, wiec do tego samego to porownalam.
23 sierpnia 2017, 10:24
Nie robię sobie rankingu mama, tata, partner, dziecko. Nie wiem czemu to ma służyć.
Każdego z nich kocham w zupełnie inny sposób, oboje są częścią składową mojego życia. To tak jakbym miała wybierać "wolisz mieć wątrobę czy płuca, który organ dla Ciebie ważniejszy".