- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 marca 2011, 07:22
to mój wpis w pamiętnik z wczoraj:
o co chodzi?
wychodzę dzis na godzinkę na kawę z dwiema koleżankami z pracy do kawiarni;
mąż-nie ma problemu "leć i poplotkuj sobie"
dzieci w wieku 10 i 5 lat
a moja mama do mnie: za dobrze masz, i fiu bździu Ci w głowie; ja bym wolała coś w domu zrobić; zajmij sie domem i dziecmi -to się nudzić nie będziesz; a nie wymyslasz
no ludzie! co ja na noc gdzieś wychodzę!
no i wyszłam o 17-tej, zjadłyśmy lody, wypiłysmy herbatę; i wróciłam do domu o godz.19-tej; wchodzę a tam moja siostra "do dziaciaków niby" przyszła-sprawdzic o której powrócę i pewnie w jakim stanie;) ; mąż już mi oczko puszcza żebym tylko halo nie zrobiła z tego że 34-letnią kobietę sprawdzają!
żeby tego było mało, poszła do domu, a mieszka jeszcze z moimi rodzicami-a za chwilę do mnie dwa smsy od mamy o takiej o to treści:
-"gołym okiem widać że ty w d... masz wszystko,dzieciak lekcje ma jeszcze nie odrobione a ty w kawiarni kawę musiałaś wypić"
-chłopaaa i dzieci zostawiła na 2 godziny bo ona kawy musiała sie napić w kawiarni a potem wszystko na odpał"
proszę Was o opinie o całej tej sytuacji;
Edytowany przez blondynaaaa 10 marca 2011, 07:23
10 marca 2011, 10:54
10 marca 2011, 11:03
właśnie!
mąż jest super; sam mnie wypycha co jakis czas żebym wypoczęła a to tu a to tam;
a z drugiej strony słyszę takie "pierdoły" ;
10 marca 2011, 11:21
10 marca 2011, 12:13
10 marca 2011, 12:17
Edytowany przez ewelinusek 10 marca 2011, 12:18
10 marca 2011, 12:25
aaaa.... to co one, twojego faceta uważają za upośledzonego, że sobie sam z dwójką dzieci nie poradzi przez dwie godziny?
czy tobie nie można mieć prywatnego życia, chwili dla siebie?
one najwidoczniej jej nie mają, żyją podporządkowane jedynie obowiązkom, dlatego im się w głowie przewraca.
ja bym to po prostu olała, a przede wszystkim nie spowiadała się matce z każdego wyjścia. nie mówię, że masz ją okłamywać, ale, do cholery, to tylko wyjście na kawę, a nie szalony urlop na bahamach!jesteś dorosła, to twoje życie.
10 marca 2011, 12:29
10 marca 2011, 13:01
10 marca 2011, 13:02