6 marca 2011, 16:35
Hej dziewczyny, może Wy mi poradzicie, bo już nie mam siły. Jestem drugą kobietą mojego faceta. Z poprzednią ma dwoje dzieci i jest w trakcie rozwodu. Dodam, że jestem sporo młodsza od niego, a rozstał się z żoną, kiedy poznał mnie. Proble wygląda następująco... Głównie chodzi o jego mamę, choć cała rodzinka mnie nienawidzi. Usłyszałam od niej, że nasze dzieci nigdy nie będą jej wnukami, że jestem psychopatką, że mój H. zmarnuje sobie przy mnie życie i będzie kiedyś żałował. A już rekord pobiła w Nowy Rok. Zadzwoniła do niego i życzyła mu wszystkiego dobrego. Mnie natomiast kazała przekazać, że życzy mi wszystkiego, co najgorsze. Rozumiem, że może mieć inny pogląd na rozwody itp, ale bez przesady!!! Moi rodzice już się jakoś pogodzili, a naprawdę podchodzili sceptycznie do sytuacji.. Czasem obawiam się, że to już nigdy się nie zmieni i że nasze dzieci faktycznie nie będą miały babci, że wszystko będzie takie niepoukładane... Co powinnam zrobić? Czekać aż sama zrozumie?
6 marca 2011, 23:58
zajęli się? nawte nie zauważyłam.. nie wiem skąd tacy ludzie się biorą.. i ona niby męża ma.. aż mi się wierzyć nie chce.
7 marca 2011, 00:02
nie widzisz, że pousuwali jej wszystkie posty?:)
Szczerze mówiąc ja zawsze myslalam, że takie słowa mogę usłyszeć jedynie od głupiutkich nastolatek mających wsiubdziu w glowie, a nie od dorosłej kobiety. Zastanawiam się cy to prowokacja była czy ona naprawdę ma takie okropne zdanie.
7 marca 2011, 00:05
no kobieta 30 lat na karku i potrafi poweidzieć "jebać tesciowe bo to głupie scierwa" no.. reszty nie chce mi sie nawet przytaczac bo to mi pasuje do "nastoletniej cizi lekkich obyczajów". ale różni ludzie są.. i takich się w życiu spotyka, możemy im tylko współczuć.. a przede wszystkim JEJ TEŚCIOWEJ
to ma kobita synowa że ja pindole
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1607
7 marca 2011, 00:11
Weerra, tak pisala kobieta z 30tka na karku?? wstyd.. 9magda6 ma racje. Tak sie krytykuje tesciowe, ale im sie czasem niezle zmijki na synowe trafiaja:(
7 marca 2011, 00:15
a moja mama teściową miała super :) i ja też mam taką któa za mną w ogień by wskoczyła..
moim zdaniem "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" synowa suka (sorki za wyrażenie) to i teściowa nie jeste dłużna..
choć przyznaje są teściowe które mają dobre synowe ale niestety ich nie doceniają. kwestia charakteru.. Axxxa to dopiero będzie teściowa
Edytowany przez 9magda6 7 marca 2011, 00:24
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1607
7 marca 2011, 00:22
Moja tez jest przekochana:) Moja mama nie miala tak dobrze, ale jakos sie dogadywaly.
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 696
7 marca 2011, 08:55
Droga Justyno, o tym, że zrobiłaś źle wchodząc w ten związek i rozbijając rodzinę wiele osób już pisało i z tego co piszesz, sama również dobrze zdajesz sobie z tego sprawę. To dobrze, że nie próbujesz się oszukiwać tak, jak robi to wiele osób w Twojej sytuacji - tłumacząc sobie, że "przecież ja nic złego nie robię, ja się tylko zakochałam, a jemu z żoną i tak się nie układało" itp. Tylko że piszesz o tym w taki sposób, jakby nie dało się już z tego związku zrezygnować. A może jednak mogłabyś? Skoro zdajesz sobie sprawę ze wszystkich negatywnych konsekwencji, tych, które są już teraz, ale również tych, które dopiero przed wami, szczególnie, kiedy pojawią się wasze dzieci? Czy nie lepiej wycofać się teraz i nie mnożyć kolejnych szkód? Bo przyszłość zarówno wasza, jak i waszych dzieci naprawdę nie zapowiada się dobrze - skoro o tym już teraz wiesz i możesz jeszcze do tego nie dopuścić, to czemu tego nie zrobić?
I jeszcze jedno - zostało już wiele napisane o wszelkich krzywdach, jakie wyrządzasz dotychczasowej żonie, dzieciom, teściowej... ale chciałabym podkreślić, że bardzo wielką krzywdę robisz również sobie samej żyjąc w ten sposób! Masz dopiero 19 lat i na resztę życia chcesz na własne życzenie pakować się w taką patologiczną sytuację? Czy nie lepiej teraz przecierpieć to rozstanie, ale potem ułożyć sobie dobrze i spokojnie życie z kimś, kto potrafi wziąć odpowiedzialność za rodzinę, którą zakłada a kobiet nie traktuje instrumentalnie (niestety, wbrew temu co piszesz i w co z młodzieńczą naiwnością wierzysz, bardzo mocno wydaje mi się, że taki właśnie jest Twój partner)?
Edytowany przez thule 7 marca 2011, 08:56
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
7 marca 2011, 09:50
Jeśli faktycznie masz te niespelna 19 lat to tym bardziej życzę Ci aby w twoim związku pojawiła sie "trzecia" abys zobaczyła jak to jest miło i przyjemnie! I Zdziwona jestem że ta córka jeszcze ci gęby nie obiła.
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto:
- Liczba postów: 374
7 marca 2011, 10:04
thule dobrze napisane
ale chyba Twoje słowa tutaj nie beda nic znaczyły bo autorkanapisała ze iedys miałą swiadomosc ze jak jej rodzice rozwiedza sie przez osobe trzecia to by zgotowała piekło tej 3 osobie
teraz tez ma swaidomosc ze jej przyszłosc i przyszłosc jej dzieci niesie i bedzie niosło bardzo duzo przykrych sytuacji,przykrych słow wyzwisk wstrone jej dzieci a mimo to dalej wchodzi w ten zwiazek bo jej piep..... egoistka i mysli jak by tu zrobic zeby jej było dobrze!!!i zeby kazdy ja lubił!!!!!!!!!!!!!!!!
wycofajsie z tego zwiazku bo i Ty zostaniesz skrzywdzona!!!!tak jak skrzywdziłas tamta kobiete
wiecie co,nie wiem dlaczego ale tak mnie poruczył ten watek,taka jestem oburzona jej zachowaniem i brzydze sie nia (takimi kobietami) ze normalnie bym ja rozszarpała jakbym ja zobaczyła-sorry ale nerwy mi pusciły!!!!!
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
7 marca 2011, 10:20
> Ech, niestety o tym wiem... Jak myślicie, co
> powinnam zrobić?
uwazam,ze nie zrobisz nic...niestety